Jest to 1 zima kiedy miałem problem z otwieraniem auta gdy jest mróz. Niestety drzwi zachodzace na dach ladnie wyglądają ale w czasie mrozów ciężko takie drzwi otworzyc. Nawet w maluchu nie miałem problemu w zimie z otwarciem drzwi. Probowałem kilku smarow do uszczelek ale i tak nic to nie pomaga. Jak przymarza tak przymarza

aha wchodziłem 4 razy przez bagaznik do kropki
Vectra A ma taki sam problem

Jak ja się cieszę że mam garaż

cwaniaczek ale z astrą nie mam problemu

Jak jeszcze mieliśmy Cienkiego to notorycznie zamarzał ręczny.
Wystarczyło 10 minut, gdy auto stało na dworze i nie dało się odblokować tylnych kół...
Wiele razy trzeba było zostawiać auto u znajomych i wracać autobusem

Mi tylko raz przymarzł zamek, ale z prawej strony dało sie otworzyć, kumpel do golfa tez kilka razy juz wchodzil przez bagaznik

hyhyhy ale sam wiesz że głupio to wyglada jak wychodzisz z pracy wszyscy normalnie wsiadajado auta i tylko posiadacz kropki wsiada przez bagaznik buhahahahahahaha

Ja kumplowi pomagalem jeszcze kiedys wchodzic jak stał obok mnie ludzie sie patrza jak na jakies niedorozwiniętych :] i myślą ze jacyś złodzieje-amatorzy

BTW złodziei amatorów...
Tico można było zamknąć bez kluczyka, wciskając bolec i przy zamykaniu drzwi podnosząc klamke. No i czasami zdarzało się, że ojczulek zatrzasnął kluczyk wewnątrz! Wówczas brał jakiś patyk i grzebiąc odpowiednio między uszczelką a szybą, otwierał drzwi... To wyglądało podobnie jak włażenie przez bagażnik, a najlepsze że ten patyk mieliśmy zawsze w pobliżu - schowany pod tablicą rejestracyjną - ot tak na wszelki wypadek...

A ja kupilem silikon do uszczelek, spryskalem raz i tak przymarzlo, drugim razem popryskalem duzo i nie wycieralem odczekalem chwile i nie bylo problemow z wchodzeniem do kropka

to ja sie pochwale niekonwencjonalna metoda a dokladniej na olej roslinny. olej na szmatke a potem aldnie wciera w uszczelka:) no i juz mogle bez problemu nocowac kropka na mrozie

ooo ciekawy pomysł. Musze zapamietać na przyszłą zime

czesc. ja mam inny problem a mianowicie co zrobic z przymarzajaca szyba w prowadnicy?prowadnice spryskane silikonem w sprayu juz nie raz a i tak szyba ma klopoty z opuszczaniem na mrozie:)jakies rady?pozdrawiam

Z miesiąc temu przeżywałem pierwszy w swojej karierze posiadacza samochodu atak zimy, dobrze, że mam centralny, bo wówczas bym nie wyjechał- od strony pasażera drzwi przymarzły do uszczelki, a od strony kierowcy zamarzł zamek A w tylnej klapie zamek mi nie działa, był tak usyfiony, że żaden środek mechaniczny ani chemiczny nie pomógł, ale przynajmniej zapadka jest na swoim miejscu już.

W tym samym dniu kupiłem na najbliższej stacji paliw odmrażacz do zamków i silikon w spray'u do uszczelek. Psiknąłem odmrażaczem do zamka kierowcy- od razu puściło, na przyszłość psiknąłem też do pozostałych- ponoć również ZAPOBIEGA zamarzaniu, silikonem bogato spryskałem uszczelki w drzwiach, a nawet pod klapą bagażnika, niczego nie wycierałem, nawet nie brałem tego pod uwagę.

Od tamtego czasu nie miałem żadnych problemów.



Jak sobie w autku zagrzejesz, to Ci wszystko puści.
Ja prowadnice porządnie ubrabrałem smarem na dzień dobry więc być może to też ma wpływ na to, że po zwiększeniu temperatury wewnątrz pojazdu mogę już opuszczać szyby. Ja mam elektryczne, ale korbka Ci chyba nie zamarza

racja z tymi drzwiami w kropku,przymarazją na górnej uszczelce przy dachu,ja nasmarowałem silikonem w spray`u i wazeliną techniczną,z przymarazniem uszczelek problemu juz nie ma

ja posmarowałem tylko wazeliną techniczną i dziś miałem problem

korbka nie zamarza bo to elx