Właśnie, ciekawi mnie do jakich obrotów przyspieszacie wyprzedzając? Ja zazwyczaj (silnik benzynowy 1.4 8v) zaczynam od (co najmniej) 3.000 obr. i kończę w okolicach 5.000 obr.
Jadąc dzisiaj, zacząłem się zastanawiać, czy może nie jest to katowaniem silnika, albo może wręcz odwrotnie, czy nie powinienem "ciągnąć" aż do 6.000 obr., albo może i dalej, aż do odcięcia?
W związku z powyższym nasuwa się pytanie, jak wyprzedzają Forumowicze?

W odpowiedziach proszę podać, czy mówimy o silniku benzynowym, czy dieslu...

Zazwyczaj tak do 4,5 tys ale jak sie zapomne to i 5 tys sie pojawi. Silnik to beznyza 8v 1.4

zaznaczyłem 6tyś. chociaż to skrajny przypadek, ale się zdarza z reguły tak do 5tyś

Z reguły 3000, sporadycznie 3500

Witam!

Wow, 5 mln obrotów to i tak mega dużo Jaki masz silnik, że tak wysoko można go kręcić???

3tys benzyna

ptysiornia zaszła pomyłka zaspany byłem już poprawiam

Do tylu ile się da...po to aby jak najszybciej zakończyć manewr wyprzedzania...nawet dochodzą ob roty do 6000 jak wymaga tego sytuacja

Yoka pocieszyłeś mnie, myślałem że będe sam z tym "kręceniem"

Gneralnie wyprzedzam, rowery, furmanki i nie tylko...
a poważnie to nie mam obrotka więc nie wiem...

A czy próbowaliście może wejść na takie obroty, że komp odcina dopływ paliwa? Ciekawe jaki komunikat się wyświetla

Prosec ja juz ze 3 razy miałem odcięcie wygląda to tak, że ciągnie(bez skojarzeń) i nagle łapie muła

1.2 8V beznzyniak na mieście to w ogóle tylko staram się wyprzedzić rowerzystów bo przyspieszanie w wawce to się mija z celem i tak zaraz światło czerwone. Na trasie jak rozbujany to do 4tys. jak się rozpędzam z niskich prędkości to nawet do 5,5tys. Coż silnik mały trzeba wysoko wchodzić na obroty. Podobno skraca to żywotność ale o ile... ? ?

Można kręcić, a właściwe ma sens kręcenie do obrotów mocy maksymalnej. Dlatego 1.2 16V zdarza mi się do 5000 a 1.4 16V zdarzyło się do 6000. Jednak tuż przed mocą maksymalną moment obrotowy spada, wtedy z reguły nie warto "dokręcać" do końca, bo efektu nie ma. Właśnie w Grande 1.4 16V zauważyłem, że mając samochód obiążony lub jadąc pod górkę 6000 to bezsens. Natomiast jak jade sam i chcę "pogonić kota" komuś z pod świateł to zdarzyło mi się wkręcać do 6000 na niższych biegach. Czyli ma znaczenie również obciążenia silnika związane z ciężarem na pokładzie i charakterystyką trasy.
A ankieta jest bez sensu bo każdy silnik ma inną charakterystykę, tzn. inaczej umieszczona moc maksymalną oraz inny przebieg momentu.

Prosecnie wyswietla sie żaden komunikat ...poprostu muła dostaje i tyle

Kurde, ale jesteście masterzy! Ja nie lubię wyprzedzać i jak juz muszę to grzeję ile wlezie byle tylko zakończyć manewr i wtedy nie patrzę na zegary tylko przed siebie. Tak "na ucho" to myślę że do 5,5 tysiaca dochodzi. Powyżej tej wartości moc juz nie przyrasta więc nie warto.

zależy od sytuacji.... 5 do 6 tys 1.2 8V

[ Dodano: 30 Mar 2008 23:47 ]

hmmmm Jak od tych obrotów auto zaczyna dopiero przyspieszać...

Bez sensu ipIV. Silniki 1.2 moc maksymalną mają przy 5000 obr. i powyżej nich silnik jest słabiutki i gazowanie nic nie daje, no może poza ogromnym zużyciem paliwa.

przy 3 tys ma max Nm, nie ma sensu więcej...aby do 5ki...
mówimy tu o sytuacji poza miastem

Bo ten temat jest nieporozumieniem. Jeśli już mówimy o wyprzedaniu, to trzeba by mówić od jakich obrotów i na jakim biegu zaczynamy wyprzedzać. Wiadomio, że w trakcie to gaz do dechy by wrócić na prawy pas.

Jak zaczynam to staram się mieć wyjściowo już 3,5-4 tysiące i bieg zredukowany do 4. A potem kita i jeżeli jest potrzeba to i na 5 wrzucam. A jak jest dużo miejsca, dobra widoczność to nie redukuje tylko ciągnę na piąteczce.

tak jak zoon pisze/mówi..

kręcę go do 3tyś i może tyci do 3,5 tyś
nigdy nie patrzę na licznik...

ale wiadomo jak się wyprzedza TIR-a co może max 90 to tylko 4ka i do 3/4

To wytłumacz mi dlaczego jak robiłem testy 0-100, to kręcąc go do 5000 wyszło 15sekund, a do 6000 14.... ?

ipIV powyżej 6000 twój kropek cofa czas

poza tym.... moim zdaniem silnik jest najbardziej dynamiczny pomiędzy maksymalnym momentem a maksymalną mocą. Dlaczego wyszła mi sekunda szybciej kręcąc do 6000... uzasadniam to w ten sposób:

sytuacja 1: kręcę do 5000, zmiana biegu spada na około 3500
sytuacja 2: kręcę do 6000, zmiana biegu spada na około 4500

Analizując te 2 sytuacje z wykresem:



dochodzę do wniosku, że średnia moc uzyskana przez silnik w pierwszej sytuacji jest mniejsza od średniej mocy w drugiej sytuacji i cześć pieśni

[ Dodano: 31 Mar 2008 01:36 ]

Powyżej 6000? Nie kręcę powyżej 6000 :]

[ Dodano: 31 Mar 2008 01:49 ]

fakt, powinien się nazywać w jakim przedziale obrotów kropy najlepiej przyspieszają.