Ostatnio w sklepie widziałem magiczny produkt firmy STP do czyszczenia wtryskiwaczy.... Jedna buteleczke trzeba wlać do pełnego baku paliwa.
Na buteleczce było wiele wypisanych walorów
- redukuje spalanie o 10% ( prawie jak magnetyzer.... hehe )
- oczyszcza silnik
- oczyszcza układ wydechowy
- sprawia że silnik ciszej pracuje
i tego tam było jeszcze troche.....
Ciekaw jestem bo może ktoś z Was już wlewał takie cudeńko do baku i może podzieli sie swoją opinią.
Jak dla mnie to jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego i wydaje mi sie, że jest to kolejny wymysł podobny do cudownych magnetyzerów.
Być może sie myle i czekam na Waszą opinię...

Ja lałem tylko ze niemiecki odpowiednik firmy Shell...
No i usunął osad z wtryskiwacza...ale żebym tam coś innego zauważył to nie bardzo... Jednym ze składników jest coś podobnego do denaturatu i jakiś olej... Zwróć uwagę, że ma to specyficzną konsystencję...
Ale żeby oszczędzało paliwo ...masz rację, tak jak magnetyzery...

cubus1 niewiem jaką miało konsystencje bo nieotwierałem..... w sklepie niewypada.....

rozumiem

cubus1 Czyli powiadasz że tylko oczyścił i nic wiecej tak?

Tak...później wyjmowałem wtryskiwacz i naprawdę nie było tam żadnego osadu...a miałem porównanie z wcześniejszym jego stanem...
Napewno w przewodach paliwowych siedzi trochę syfu który ten preparat mogł rozpuścić czy coś...
Ale napewno jakiś znaczący efekt przyniosłoby wlewanie go do każdego tankowania...

tam jest napisane żeby stosować to co 5000 tys kilometrów...... i będzie lśniło.....

Moc tych produktów jest potwierdzona przy regularnym stosowaniu, to tak jak z paliwami typu eXtra, są lepsze od 95 wg mnie... ale wszystko w granicach rozsądku do zbyt wyeksplatowanego silnika ich nie polecam... te środki czyszczą i mogą wyczyścić aż za bardzo silnik i straci on swoje walory poprzez usunięcie powstałych w naturalny sposób osadów...

Takie troche masło maślane, to tak jak byś przy 200tyś zmienił olej z mineralnego na syntetyk...

STP sprawdziłem, daje rade
Ale tak jak pisze BzzQ, stosować rozsądnie.
Ja czesto używam STP czerwonego, taki środek ogólnie czysczący układ paliwowy, usuwający wodę z baku itd. Raz na jakis czas pomaga.
Kiedyś CC700 mi zamulało, własnie jakieś problemy z ukł paliwowym były.
Gasł, zamulał, kopcił, nie miał mocy. Po wlaniu własnie czerwonego STP i Vpowera 95 (taka mieszanka wybuchowa ) Poleciał na A-2 licznikowe 150 ! Do tej pory od nowości kończył na 130-135 i zwalniał na wzniesieniach.

czyli jednak to coś daje z tego co mówicie........ poczekam aż inni sie jeszcze wypowiedzą i wtedy zakupie.......

Witam. Konkretnie chodzi mi o specyfiki, które można dodawać do oleju czy w inne różne miejsca, żeby polepszyć stan i działanie bebechów.
Myślę czy nie dolać czegoś takiego do mojego Ferrari 1,2 75SX. Znalazłem coś takiego:

http://www.allegro.pl/item532339741_r7_ ... lnika.html

Używał ktoś coś takiego? Albo coś podobnego? Jakieś wrażenia? Coś polecacie? To w ogóle działa, czy to zwykłe naciąganie?

A jeśli był już taki wątek to przepraszam, i proszę o linka, trochę szukałem ale nie znalazłem.

O ile mnie pamięć nie myli to w tym temcie http://fiatpunto.com.pl/post156973.html#156973 jest trochę o dodatkach do oleju benzyny itp