Z racji że jestem nowy witam wszystkich forumowiczów.
Mam mały problem z znikajacym płynem chłodzącym i z temperaturą silnika. Jak jadę pod górę a w Irlandi sporo wzniesień, to temperatura rośnie do 3/4 wskaźnika a jak jadę w dół to spada do 1/2, potem znów na 3/4 i tak zostaje. Boje się że przegrzeje silnik.
Pokrywa od rozrządu jest mokra więc jak wyczytałem na forum że to wina pompy wodnej, ponadto cieknie mi z wejścia rury do silnika znajdującej się nad filtrem oleju która idzie z chłodnicy do silnika i dalej do nagrzewnicy i nie bardzo wiem co tu oprócz pompy wymienic.

ja mam tez problem z ta rurą, jest strasznie skorodowana i cieknie dosc intensywnie przy wejsciu do silnika, nawaliłem narazie silikonu, ale dalej leci...

Nie wiem czy ją całą wymienic, wyczytałem też, że przy wymianie pompy można wymienic oring od tej rury, ale mechanikiem to ja nie jestem i nie jestem pewny tej diagnozy

odwieczny problem tego chorego patentu. Wymienić oring. Ale u mnie jak poruszam nią to znajdę takie położenie że nie cieknie.

Huśtawka temperatur? No to norma - pilnuj tylko poziomu płynu.

Jedziesz pod gorę to zazwyczaj silnik ma obroty a wielkiej prędkości raczej nie.. Z góry to raczej nie dodajesz gazu wiec silnik chodzi jak kompresor i chłodzi się powietrzem + tym że go owiewa pęd powietrza.

Zostaw go na postoju na wolnych obrotach na 15 min i zobacz czy ci się Wentylator włącza i kiedy...

Z poziomem płynu też dziwnie co doleję to spada do min. poziomu. Na dodatek masełko na bagnecie A ten oring to tylko w serwisie

oring w ASO kupilem w ten weekend 5,75zl