Witam, parę postów niżej jest mój problem opisany, potrzebuje waszej rady i mam nadzieje ze nie rozzłoszczę was następnym postem. Mam problem z wentylatorem chłodnicy, mianowicie za często on się załącza, co 5 km w chłodne dni co 10 km. czyli pracuje za dużo i kurcze nie chce go zajechać więc szukam rozwiązania problemu.

Wymieniłem czujnik w chłodnicy..nawet dwa razy...
Wyczyściłem i przepłukałem chłodnicę...
odpowietrzałem chłodnicę, nagrzewnicę...

Dzisiaj się wkurzyłem i wyłączyłem ten wentylator w cholerę bo przecież skoro za często się załącza to pomyślałem sobie że załącze go jak będę gdzieś dalej jeździł ALE po zrobieniu około 10 kilosów silnik sie zagrzał, zaświeciła się kontrolka i wentylator spowrotem załączyłem... oczywiście zaczął pracować pełną parą...gdzie tu jest problem??? proszę o pomoc każdego kto sie na tym zna lub miał z tym do czynienia

Czy to może być termostat?

może chłodnica w środku jest zapchana

Brałem do pod uwagę, ponieważ kupiłem w motoryzacyjnym uszczelniacz do chłodnic użyłem go, a tydzień temu jak pojawił sie problem z tym wentylatorem to od razu przeczyściłem chłodnicę jakimś specjalnym preparatem, przepłukałem ją ze dwa razy, poza tym chłodnica ma obieg, da sie ją odpowietrzyć... więc chyba pozatykana nie jest. Może wentylator załącza sie w odpowiednich momentach, ale silnik za często się grzeje? jak odłączyłem wentylator kontrolka zaświeciła się niemal od razu...

jaki silnik masz w tym punto?

[ Dodano: 11 Maj 2008 08:55 ]
dla wersji 85km ciśn w układzie 0.98 bar otwarcie term. 81-85 *C 1etap wentylatora załancza się przy 92*C 2 etap przy 97*C pozostałe silniki mają otw. term. 78-82*C went. 1etap 86-90 2etap 90-94*C sprawdz czujnik czy masz właściwy

Mam silniczek 1.1 55 S
Czujnik kupiłem 80/90, tak jest napisane na nim...

może masz jakaś mniejszą chłodnice z tego co piszesz to powinno być wszystko ok

kali ... właśnie chłodnice to mam ogromną albo z jakiegoś diesla albo z 75tki... nie mam pojęcia co to może być... odkręciłem właśnie termostat i mam dylemat czy nie wywalić środka w kosmos... czujnik nówka....

Sprawdż czy p[rzypadkiem nie jest zamieniony przepływ powietrza w komorze silnika.
Powinien być z zewnątrz do środka. Jeżeli tak jest, to zmień kierunek obrotów wentylatora.

[ Dodano: Nie Maj 11, 2008 6:28 pm ]
Sprawdż jeszcze pompę wody. Może ma słabą wydajność.
Na przyszłość nie radzę używać wszelkiego rodzaju uszczelniaczy chłodnic.
Powód bardzo prosty - działają one na zasadzie zatykania, uszczelniania szczelin i pęknięć
w chłodnicy, ale rozpuszczają się w płynie chłodniczym, a co za tym idzie wraz z płynem
przedostają się do całego układu chłodzącego silnik i powodują stopniowe zmniejszanie
przekroju przewodów przepływu płynu co powoduję zapotrzebowanie na zwiększone ciśnienie przepływu płynu. Cierpi na tym pompa [ zwiększone opory przepływu spowodowane zaleganiem preparatu na ściankach komory pompy ]. Może to doprowadzić do zatarcia pompy.
Może u Ciebie zaistniał ten przypadek zmniejszenia wydajności pompy wodnej.

Przeczyta kilka innych postów o podobnych problemach. Silnik nie ma prawa podczas jazdy zagrzać się do tego stopnia, żeby zaświeciła się kontrolka przegrzania[ bo chyba o takiej mowa]

a ja przy wymianie wentylatora przez pomyłkę podłączyłem odwrotnie przewody i temp rosła w czasie jazdy prawie do końca skali . Więc może tu coś jest nie tak .

nie miałeś wcześniej jakiś przygód z wymianą czegoś i odłączałeś wentyla od zasilania??

w moim przypadku pomogło bo wiatrok zaczął wiać na silnik po zamienieniu wtyczek.

Czy ty kiedyś widziałeś pompę od środka? Padam czytając twoje teorie. Tak to może by było gdybyś zamiast 20 gramów uszczelniacza wlał do układy 2 kg gipsu.

tracę już nadzieje...czytam te posty na forum...i tylko sie modle żeby nie była to uszczelka pod głowicą teraz wiem ze wentylator załącza się wtedy gdy powinien... po prostu silnik sie nagrzewa pytanie czemu? Może ma to związek z LPG? nie pisałem o tym wcześniej ale dopiero dzisiaj stało się to nagminne mianowicie gaz mi zamarza... płyn w chłodnicy jest... dzisiaj pokapowałem się że mam dziurawy trójnik i ta właśnie dziura jest zaślepiona jakimś domowym sposobem... ten trójnik co idzie do nagrzewnicy do bloku i nie wiem dokładnie gdzie tam jeszcze. Więc tak gaza mi zamarza, wentylator napierdziela non stop bo nagrzewa sie silnik. Podejrzewam ale tylko podejrzewam że może ma to jakiś związek w postaci chłodzenia a właściwie to jego braku...

Jeżeli wentylator się włącza, to znaczy, że obieg cieczy przez chłodnicę istnieje, natomiast samoczynne wystudzanie w chłodnicy jest zbyt małe, dlatego włącza się wentylator. Jeśli robi to za często może występować problem dostawania się kompresji układu chłodzenia, jednak objawem potwierdzającym to są twarde węże (rozdęte podwyższonym ciśnieniem) i wyrzucanie płynu z układu np. przez korek zbiorniczka.

Proponuję obserwować węże, poziom płynu oraz sprawdzić dokładnie czy w instalacji cieczy nie ma jakichś przeróbek, które mogą być przyczyną niewłaściwego obiegu cieczy.

Jednak wszystko wskazuje na początkową fazę puszczania uszczelki pod głowicą. Na początek jednak solidnie odpowietrzyć układ chłodzenia metodą pełną, a nie tylko korkami na chłodnicy i wężu nagrzewnicy.

witam
ja mam trochę inny problem mianowicie wentylator raz się załącza a raz nie. Kiedy jade na trasie to wszystko jest ok. wskazówka na wskaźniku temperatury jest w połowie, jednak wystarczy tylko mały korek i już temperatura rośnie błyskawicznie pod czerwone pole czasem nawet w nie wchodzi. Tak samo jest w mieście, silnik cały czas się nagrzewa nie wiem czym to jest spowodowane, jaki poziom powinna wskazywać wskazówka temperatury? i kiedy powinien już działać wentylator? Dodam że mam silnik 1.2 60KM, poziom płynu jest cały czas sprawdzany i uzupełniany, a auto od pewnego czasu zaczęło dziwnie pracować (syczeć)

Prawdopodobnie problem tkwi w złym obiegu płynu.Wentylator załącza się, gdy wskazówka jest około połowy. Bardzo możliwe, że wysiada termostat.Wydaje mi się , że to syczenie to para powstająca w wyniku zagotowania płynu. Uważaj , żeby nie przegrzewać bo nawali uszczelka pod głowica.

to jest dziwny przypadek bo jak byłem u mechanika to wentylator działał i wskazówka na wskaźniku trzymała się na 3/4. A teraz to mam wrażenie że wentylator działa kiedy chce, dzisiaj załączył się dopiero kiedy podszedł czerwone pole, a silnik syczy już od uruchomienia

To , że wentylator włącza się[ kiedy chce], może być powodem termostat lub czujnik. Ale uważam , że masz za wysoką temp. nawet w czasie jazdy. 3/4 skali to stanowczo za wysoka temp. Na syczenie w takim razie nie odpowiem bo tego nie słyszę. Musisz poszukać.

Skąd pewność, że wogóle się włącza? Na trasie z reguły wentylator nie jest potrzebny i samo chłodzenie swobodnym powietrzem jest wystarczające.
Mam wrażenie, że on wogóle nie chodzi. Może być uszkodzony włącznik termiczny lub silnik wentylatora.

ja zakladalem temat...ale jakze naiwny byłem myśląc ze to wentylator nawala. Wymieniłem czujnik... wentylator załączał sie kiedy powinien, potem zamarzał reduktor od lpg... wiekszosc z nas juz sie domysla co to jest.... potem bąbelki ze zbiornika wyrownawczego, piana, no i finalnie pęcherzyki powietrza na bagnecie =))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

PS wentylator załączał sie bo silnik sie szybko nagrzewał. Więc wentylator robił swoje...

dzisiaj sprawdziłem dokładnie jak to jest... kiedy uruchomiłem silnik na postoju i czekałem na włączenie się wentylatora zaobserwowałem że działa dopiero po osiągnięciu ok. 3/4 skali przez wskazówkę, mam wrażenie że wentylator dmucha na silnik zamiast na chłodnicę. W czasie jazdy temperatura spadła do połowy skali, jednak po krótkim postoju w korku(jak to w mieście) temperatura znowu zaczęła szybko rosnąć i zbliżać się do czerwonego pola... kiedy korek się rozładował i znowu jechałem temperatura spadła do połowy. Zauważyłem również że z rury wydechowej przez cały czas wydobywał się biały dym zarówno na zimnym jak i na gorącym silniku, oraz spadł mi trochę poziom oleju, nie działa również ogrzewanie

Bo tak właśnie ma dmuchać. Twoja uszczelka pod głowicą jest podejrzana.
U mnie też wentylator się włącza na 3/4 skali miernika, tak było zawsze, ale od tego momentu temperatura już spada bo wentylator schładza.
Odpowietrz dobrze układ, bo możliwe, że masz pęcherze powietrza w obiegu i one hamują cyrkulację płynu.
Obserwuj poziom płynu i zmącenie oleju.

jak odpowietrzyć układ chłodzenia?? jeśli chodzi o poziom płynu to co jakiś czas musze go dolewać, olej zawsze był złocisty a teraz jest brązowy, nie wiem czemu nie dmucha w kabinie ciepłym powietrzem czy to wina termostatu?? i czemu ta temperatura tak szybko rośnie??

Bo jest zapowietrzona nagrzewnica.

Moja metoda na odpowietrzanie:

Odkręć korek odpowietrzający chłodnicy i zaczekaj aż z niego poleci płyn bez powietrza. Następnie zakręć i uruchom silnik (dobrze by było żeby był zimny). Uruchom silnik i zagrzej go tak żeby sie termostat otworzył i udrożnił kanał wodny. Teraz odkręć korek na wężu nagrzewnicy i dodaj trochę gazu, niech się z odpowietrznika trochę poleje. Okazuje się, że tam idzie na przemian płyn i powietrze. Musi zejść tak z szklanka tego płynu. Wtedy zakręć odpowietrznik. Dla pewności odkręć jeszcze raz korek chłodnicy.

Po ostudzeniu silnika dodatkowo zdjąć przewód wodny z przepustnicy, bo to miejsce jest najwyżej i zostawić otwarty. Dolać spokojnie płyn do zbiornika wyrównawczego. Jak będzie już właściwy poziom poprosić kogoś żeby delikatnie wdmuchnął powietrze do zbiornika i obserwować kiedy zacznie z wężyka u góry lecieć płyn, wtedy szybko wężyk założyć na króciec i zacisnąć opaskę. Uzupełnić w razie potrzeby poziom płynu.

Tę czynność zrobić już po wcześniejszym odpowietrzeniu chłodnicy i nagrzewnicy. Z moich obserwacji wynika, że bez takiego górnego odpowietrzenia, część powietrza zostaje zabrana podczas krążenia płynu i odkłada się w przewodach nagrzewnicy powtórnie ją zapowietrzając.

trochę to dziwne bo wcześniej normalnie dmuchało ciepłym powietrzem a dzisiaj taki numer... nawet korka nie odkręcałem, jak byłem ostatnio u mechanika to powiedział mi że układ odpowietrza się sam i nic nie trzeba z nim robić, ale skoro radzisz żebym sam się za to zabrał to spróbuje tylko obawiam się po 14 latach eksploatacji kanały wodne w silniku już też będą mocno pozatykane...

Jakoś on sam nie zawsze się chce dobrze odpowietrzyć.
Odpowietrz i obserwuj stan płynu i twardość węży, bo coś pachnie wydmuchaną uszczelką.