Witam serdecznie!
Ostatnio w telewizji mowi sie jak jezdzic zeby bylo ekonomicznie.
Wszyscy mowia zeby nie jezdzic na "luzie" tylko caly czas na biegu bo wtedy auto nie spala wcale paliwa. Tylko ze ludzie ktorzy o tym mowia jezdza naprawde porządnymi brykami.

Pytanko moje jest takie: czy nasze punta (1.1 S 55KM) tez maja taka zalete ze jak jezdzi sie na biegu bez gazu (tzw hamowanie silnikiem) to autko nie spala w ogole paliwa?

Napiszcie jak Wy jezdzicie.... w tych czasach przy aktualnych cenach paliw warto poruszyc ten temat.

Pozdrawiam goraco!!

Po puszczeniu gazu w czasie jazdy gdy przepustnica jest zamknięta, a obroty wyższe od nominalnych (hamowanie silnikiem) komputer powinien odciąć paliwo na wtrysku. Czy tak się dzieje to trudno powiedzieć bez komputera pokładowego. Fiat 500 z komputerem pokładowym podczas hamowania silnikiem podaje zużycie 0l/100km a na tzw. "luzie" 0,8-1,2l/godz.

No tak, ale Fiat 500 to nie jest punto nie ta technologia:).

Pytanie jest o nasze Punta 1,1 1,2 na jednopunkcie.

też jestem ciekawa, jak to jest?

W każdym aucie z wtryskiem sterowanym elektronicznie tak jest. W gaźnikowych nie jestem pewien, coś tam ciut inaczej chyba jest, ale w punto jest i wtrysk i komputer, więc jazda na biegu bez gazu = 0 spalania.

[ Dodano: 05 Cze 2008 13:47 ]
Aha, tylko tak jeździć to trzeba umieć, albo się nauczyć, bo to nie takie proste jak by się wydawało, bo jak ktoś już kiedyś na forum pisał, przy niskich obrotach (chyba od 1300 w dół) włącza się wtrysk i wtedy silnik coś tam już spala, dlatego trzeba wiedzieć kiedy redukować biegi.

STaxczyli powyżej tego powiedzmy 1300 nie spala nic?
Jak sobie np jadę z górki, mam jakieś 110km/h...to zawsze wrzucałam luz (albo trzymałam sprzęgło, wiem, wiem, źle i tak się nie robi...)...a powinnam go puścić po prostu na 5?i wtedy będzie miał obroty cos koło 4000 i nic nie spala? czy coś źle rozumie i nie o to chodzi?

jeśli puścisz gaz, nic nie spali - nawet jeśli będzie miał obroty oscylujące w granicy 5k

tak mnie się zdaje

Ja staram się jeździć właśnie w miarę ekonomicznie tzn. nie jeżdżę na luzie, jak najrzadziej korzystam z pedału hamulca i takie tam,no i muszę powiedzieć,że faktycznie zmniejsza się zużycie paliwa(nie za dużo,ale zawsze). Wcześniej też mi zdarzało jeździć na biegu jałowym...ale teraz to się zmieniło i od jakiegoś roku uczę się eco-drivingu. Polecam spróbować...

Malina: dokładnie tak. To samo przy dojeżdżaniu do skrzyżowania, zamiast wrzucać luz i hamować hamulcem, lepiej redukować kolejno biegi (tyle, że trzeba to zacząć trochę wcześniej niż gdyby się po prostu hamowało) i zahamować dopiero na końcu.

Jak jezdzic? Na dojezdzie do swiatel nie wyrzucaj na luz, zobacz sobie w jakim przedziale obrotow silnik ma najwyzszy moment obrotowy i staraj sie jezdzic na obrotach zblizonych do tego zakresu bez niepotrzebnego krecenia wyzej. Nie rozpedzaj auta tylko po to zeby zaraz potem hamowac przed swiatlami (zaoszczedzisz i paliwo i klocki), hamuj silnikiem... To podstawy ktore powinny juz zaoszczedzic troche paliwa.

Ponadto zwroc uwage ze sila oporu powietrza rosnie o ile pamietam w postepie geometrycznym w stosunku do predkosci - od pewnej predkosci spalanie rosnie bardzo dynamicznie wlasnie ze wzgledu na koniecznosc pokonania coraz wiekszego oporu powietrza.

Jakiś czas temu chciałem zrobić pomiar spalania w punto 1 75KM poprzez pomiar długości czasu otwarcia wtryskiwaczy. Obserwowałem przebiegi oscyloskopem i tak jest, że jak sie hamuje silnikiem to wtryski nie pracują (zero spalania). Sprawdzałem tez instalacje gazową sekwencyjną i jest podobnie. Starsze instalacje gazowe niestety inaczej działąją i nie ma kożyści z hamowania silnikiem...

Czyli z instalacją 2 generacji, jadąc z puszczonym pedałem gazu nadal spalamy gaz??

Generalnie tak... Instalacje drugiej generacji mają komputerek który może zamknąć zawór, ale musi to być skonfigurowane a u mnie czasami powodowało gaśniecie silnika przy dojazdach do skrzyzowania. Można ustawić odciecie na 2500 - 3000, nie będzie problemu z gaśnieciem silnika, ale hamowanie silnikiem powyżej tych obrotów będzie uciążliwe...

ale wy macie problemy prawidlowa jazda to taka gdzie silnik nie dostaje po tylu,nie meczy sie,pracuje lekko.... jazda na luzie ( nie ucza tego na nauce jazdy bo mowia ze blad a G... prawda, co z tego ze spali troszke ale ile spali ?? litry benzyny ... ) samoch jezdzie na luzie bez oporow zwiazanych z napedem ( sliy odwrotne ) uklad napedowy tak po tylu nie dostaje itp... wiec nie wiem jezeli ktos mysli ze jezeli bedzie jezdzil na biegu non stop gdzie jest mozliwosc swobodnego dotoczenia sie na luzie i mysli ze to takie dobre to ok... ale nie tak do konca... albo takie redukowanie biegow przy hamowaniu ... dla mnie to smieszne i az patrzyc mi sie nie chce... pod dupie wszystko dostaje....

przeciez kazde wciskanie pedalu powoduje ze to wszystko po tylu dostaje caly uklad sprzeglowy... a w szczegolnosci lozysko oporowe... sprzeglo powinno sie wciskac tylko przy zmianie biegow i w miare szybko puszczac a nie jak niektorzy stoja pod swiatlami z wcisnietym pedalem sprzegla ...

ehh... zreszta niech kazdy jezdzi jak chce.....

poza tym juz bylo nieraz na forum mowione o oszczednej jezdzie i walkowane to bylo wiele razy...

[ Dodano: 06 Cze 2008 08:54 ]
poza tym wszyscy co mysla o "oszczednej jezdzie" mysla tylko o zuzyciu paliwa... a co z podzespolami mechanicznymi samochodu ?? o tym nikt nie pomyslal....

Thomas no ja wiem, że się tak nie robi, ale przyzwyczajenie...czasem na światłach mam luz wrzucony a i tak sobie sprzęgło trzymię...nie potrafie się tego oduczyć


wczoraj próbowałam skończyło się na przekleństwach moich pasażerów, że autem szarpie dzisiaj było już lepiej, ale raczej sobie to odpuszczę, co mi tam litr więcej spalony w tą czy w tamtą.

bez przesady.... to sa co najwyzej gramy roznicy nie ma az takich wielkich roznic.... juz lepiej gasic samochod stoja przed przejazdem kolejowym w oczekiwaniu na pociag... lub w korku gdy widac ze nic sie nie rusza.... wiec na tym zaoszczedzimy niz na takim redukowaniu i hamowaniu biegami....

Thomas: wbrew pozorom taka jazda (na biegu a nie na luzie) jest dość znacznie oszczędniejsza, zwłaszcza jak jeździ się w długie trasy albo dużo po mieście.
A zużycie podzespołów? Nie powiesz mi chyba, że na biegu bez gazu silnik zużywa się bardziej niż przy wciśniętym gazie albo na luzie?

a moze mi ktoś napisac jak to jest z silnikami TD bo u mnie jakaś róznica w spalaniu (nie liczę zimy) to jest maksymalnie 0,75 litra sprawdzane kilkukrotnie przy tankowaniu do pełna

Hmm, w TD chyba tak samo to działa - nie ma gazu, nie ma spalania.