niech poda lepiej cene i pokaze fotke o czym mysli w takim razie...

przeczytałem ten temat i moje pytanie takie z ciekawości :

po co montować halogeny przeciwmgielne???

co to daje?? 99,9 % jazdy autem korzysta się tylko ze świateł mijania tzw drogowych.

przecież używanie halogenów jest dozwolone przy bardzo słabej widoczności , np mgła czy bardzo obfite opady

Jak jadę sobie kropasem i z przeciwka (w godzinach wieczornych) jedzie jakiś ......... i świeci tymi halonami po oczach to normalnie bym ............


nie traktujcie mojej wypowiedzi jako jakiś sarkazm tylko powiedzcie::

jaką rolę poza oślepianiem pełnią takowe światła???? i po co montować coś z czego się nie powinno korzystać przy normalnej widoczności ????

Mi są potrzebne do jazdy we mgle - dosyć często rano w moim regionie oraz po to żeby zakryć te okropne dziury w zderzakach.

Już namierzyłem na allegro używane ale oryginalne halogeny za małą sumkę

no chyba że tak hehe a do zakrycia dziur to zaślepki

Kupie zaślepki - i będą czarne albo siatka jakaś dziadowska - a do tego farba (spraj) to wyjdzie mnie prawie tyle samo co kupno używanych halogenów

o ile mi wiadomo to siatla mijania to nie sa swiatla drogowe

można ich jeszcze używać na krętej drodze od zmierzchu do świtu bo bardzo dobrze oświetlają pobocze

hehe noo popitoliło mi się drogowe czyli długie





ale gdzie my posiadamy aż tak wiele dróg krętych???

tylko nie mieszać proszę zakrętu bądź dwóch pod rząd bo takowa droga oznaczona być musi w odpowiedni sposób.

i nie ma to tamto.

Ja tam twardo obstaję przy swoim , może dlatego że się zraziłem do ludzików którzy oślepiają innych prawidłowo używających, odpowiednich świateł w odpowiednich warunkach.

i tu również nie ma to tamto

a i tak każdy zrobi jak uważa i jak mu się będzie podobać, wolny kraj przecież

Mam mały problem - pojechałam dziś na uczelnie i jakiś idiota uszkodził mi prawe światło przeciwmgielne przednie - tzn chyba ktos to kopnął czy nie wiem co - mam go chyba urwane ze zderzaka bo "wpadło" do srodka i stąd moje pytanie czy mozna to jakoś wkleić w zderzak a jeżeli nie to jak wymontować to swiatło żreby go wymienić???

moze mi ktos to "łopatologicznie" wyjasnić , tak krok po kroku

z góry dzięki za pomoc

tarantula możliwe ze złąmały Ci sie same łapki mocujące
odkręć tę plastykowa oslonę w nadkolu i sprwadz jak ot wewnątrz wygląda wystarczy klej żywiczny/poxilina taśma nity)nitownica) blaszka chwila w domu i po robocie gorzej jak masz tam co innego pourywane to więcej roboty z tym bedzie i kombinowania

najprosciej to odpiac uszkodzone swiatlo i wymienic na nowe
ale stare jak sa zaczepy i tylko urwane to da sie spokojnie skleic

Thomas albo STax powiedzcie mi taka rzecz, bo jest to na forum ale nie bardzo moge to zrozumiec a jestem juz tym dosyc pocno podkur***** ze tak powiem . Jak mam kabelki do halogenow pociagniete tam od podloznic, to co musze zrobic zeby zadzialay mi halogeny. Wiem ze musze miec ten panel z tym dodatkowym prziciskiem do halogenow i przekaznik, tylko nie wiem pod co mam ten przekaznik podlaczyc, co do ktoregi pinu. Czytalem ze tam w schowku pasazera pod ta klapka jest panel z przekaznikami i ze jest tam ponumerowane wszystko gdzie trzeba wpiac ten przekaznik, pod jakie piny itd, tylko ze jak dzis otwarlem ta klapke to zobaczylem co? NIC totalnie nic tam nie ma, wkladam reke, chcialem cos tam wyszukac ale nic nie ma. Tam tylko w tyle z lewej strony sa 2 takie zolte dosyc grube kable to wszystko. I co ja powinienem zrobic z tym fantem, czy wogole mozna bedzie zamontowac te halogeny.