Witam!
Już od jakiegoś czasu moja fura ma tak, że gdy w momencie pracy chłodnicy zgaszę silnik to chłodnica momentalnie też przestaje pracowac. Zawsze było tak, że chłodziła przed wyłączeniem silnika jak również po.

Chłodnica raczej ci nie gaśnie. Gasnąć może co najwyżej wentylator chłodnicy. Zdarza się że pada silnik w wentylatorze. Sprawdź też czujnik temperatury.

A jeszcze taka sprawa:
Przy mocniejszym wciskaniu gazu (w czasie jazdy) słychac jakiś klekot z komory silnika. Auto wolniej też przyspiesza, jakby brakowało mocy. Zastanawiam się czy to nie będzie pasek rozrządu (pasek ten przejechał ponad 60 tys. km)

Nie znam się za bardzo. Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam

Masz gaz? NIe ma kłopotów z odpalaniem, nie skacze ci temperatura? Od paska rozrządo to to raczej na pewno nie będzie.

Na gazie czy na benzynie jest taka sama sytuacja. Te klekotanie spokoju nie daje W listopadzie na przeglądzie facet mówił, że zaraz trzeba będzie przyjechac na wymianę rozrządu. No ale nie wiem

Napisz jeszcze jaki masz silnik bo to dość ważne jest

1,2 8v
Przed liftingiem

Mi też klekocze i się nie przejmuje bo podobno ten typ tak ma. A co do rozrząddu to nie słuchaj mechanika, chce cie naciągnąć, bo silnik jest bezkolizyjny i możesz spokojnie do 120 kkm dociągnąć.

No tak , tylko mi dopiero od nie dawna. Podjade do kumpla mechanika, zobaczymy co powie.

Lupus: i co z tego, że silnik jest bezkolizyjny? Zerwanie rozrządu w trasie przyjemne nie jest, poza tym bezkolizyjność nie oznacza, że przy zerwaniu rozrządu na 100% nic się nie stanie, ryzyko zawsze jest. W punto 1.1 i 1.2 rorząd warto już przy ok. 90tys wymienić. Mi po wymianie dali na nowy 70tys km gwarancji...

Poważnie? Ja na swoim 120 kkm zrobiłem i narazie bezproblemowo. Bede go robił w przyszłym tygodniu razem z upg. A co się może stać w bezkolizyjnym silniku że tak się zapytam?