panowie ja juz nie wiem co robic. wyminiona mialem uszczelke, planowana glowice (2 razy niby, bo za pierwszym razem samochod chodzil 1 dzien i padl), do tego nowy akumulator + przewody, wymiana oleju itp

zaplacilem 1.500 zl , samochod odebralem w sobote

jezdzilem w weekend bylo ok, dzisiaj jade , pyk i znowu zaczyna sie grzac, temperatura skacze pod czerwona kreske, jezdzic sie nie da, pozbylbym sie tego samochodu chetnie, ale nie przypsorze nikomu tylu nerwow ile ja z nim mam...

"fachowcy" eh

niezlych "fachofcuf" trafiles

Czyli generalnie jaki jest problem? Grzejący się silnik?
To może chłodnica zasyfiona i dlatego? Nagrzewa się równomiernie chłodnica czy zimna cały czas?

chlodnica jest nowa, oddalem dzisiaj do serwisu fiata , glowcia zle zrobiona , dodatkowy 1.000 ,a wydalem juz 1.500, chce obciazyc tamten pseudo warsztat ta faktura za naprawe w serwisie fiata, albo domagac sie zwrotu kosztow, czy mam jakies podstawy prawne lub ktos juz przechodzil przez to ,aby mi pomoc w tym ?

pozdrawiam

i jak teraz jest ok ? nie przegrzewa sie ?? kiedy Ci sie zalacza wentylator ??

wszystko ok, chodzi ,jezdzi ,dziala, nic nie kapie, nic nie stuka, dostalem 6 miesiecy gwarancji, wentylator zalacza sie po przekroczeniu polowy, ale caly czas praktycznie temperatura utrzymuje sie lekko pod polowa kreski.

a z tamtym warsztatem bede walczyl i nie odpuszcze - ewidentnie zle zrobili .

I tak powinno być. A powiedz co dokladnie było zle zrobione, powiedzieli ci?