www.auto-swiat.pl/wydania,artykul/Najmn ... kul-21528/

Jak sądzicie - czy samochody na kategorię B1 odniosą w Polsce sukces ? Podczas mojego pobytu we Włoszech widziałem sporo takich autek - na niektórych, szczególnie na opisywanym Ligierze X-Too można zawiesić oko. Niestety, to nie są masówki jak Panda czy i10, dlatego kosztują średnio po 10 000 EUR ! Cztery lata temu importer Subaru sprowadzał już Ligiery Nova, które kosztowały nie bagatelne 40 000 zł. Przed rok sprzedano więc jakieś 4-5 tych samochodzików, wszystkie kupiły... szkoły nauki jazdy ! A może zamiast tak sprowadzać elitarne Axiamy czy Microcary, EQUAL dopłaciłby nam na reaktywację Clica ;-) ?

Niedaleko mnie, w Kędzierzynie-Koźlu jeździ parę takich autek, ale specjalnie sensu w tym nie widzę, zwłaszcza przy takich cenach.

A, co takie coś z kilkunasto konnym silniczkiem sobą prezentuje. Jest typową zawalidrogą. Pokusiłbym się o stwierdzenie - niebezpieczną zawalidrogą, bo przecież w niektórych sytuacjach, trzeba nieraz ostro depnąć, a w tych pseudo autach, nie ma czym depnąć.
Pozdrawiam.

myślę ze tak tak jak w Niemczech Smarty odnoszą sukces tak inne autka tego pokroju odniosą
z jednego względu, ceny paliw, coraz więcej samochodów na dorgach patrz mniej miejsc parkingowych a te autka zajmują pół miejsca parkingowego

SOMEONE007: ale poza tym, że mają dach to nie mają żadnej przewagi nad skuterami, ba skutery mają więcej zalet nawet.

Ale Smarty potrafią nieźle posuwać, a jeżeli te autka, to jest to, o czym myślę (niestety link do strony już nie jest aktualny), to niestety jw. są tylko zawalidrogami.
Pozdrawiam.

czym mniejszy samochód mniej miejsca na strefy zgniotu itd itp więc mniej bezpieczny i w spotkaniu z masowo sprowadzanym duzymi samochodami w naszym kraju wszyscy do piachu a sami wiecie co sie u nas dzieje na drogach

wiem najlepsze soa te z ponad 100konnymi silnikami montowanymi w serii



wpisz na YT SMART CRASH TEST
mile się zaskoczysz
lub temat pojedynek goliata z dawidem
tam jest kilka linków do smart vs ściana i smart vs Mercedes Sklasy

smart jest dość osobliwym wyjątkiem miałem okazje zrobic nim 2000 km nawet nie pamietam jaka to była wersja ale z racji swej niskiej wagi i dobrego kopa zapierniczał jak dziki osioł ale uczucie hm.... trzeba się dość długo przyzwyczajac do zamkniecia w puszce uczucie nie przyjemne szczególnie jak trzeba wyprzedzić tira a z przeciwka nadjedzie następny ,bawiłem się nim po wlsokich autostradach i z mocy byłem bardzo zadowolony ale jednak nie przemawia do mnie taki rodzaj samochodu z tym że wiecie opinia jest jak du?a każdy ma inną

Smart to normalny samochód i trzeba mieć normalne prawo jazdy kat. B aby się nim poruszać. Te auta o których tutaj mowa tylko gabarytowo odpowiadają Smartowi. Mają malutkie silniki o małej mocy, automatyczne skrzynie takie jak w skuterkach (bezstopniowa przekładnia pasowa) i nie jeżdżą szybciej niż 50km/h. Na co dzień widzę te sprzęty na drogach gdyż we Włoszech one są rejestrowane jako motorowery.

mrider wiem zgadza się
ale w tym przypadku chodziło mi o spalanie i gabaryty w głównej mierze o gabaryty w porównaniu ze smartem

autka takie odniosły by sukces, gdy byłyby stosunkowo tanie...
zapewne każdy wolałby kupić taki samochodzik i jeździć nim do pracy, gdyż spalają znacznie mniej benzyny niż normalny samochód, a przy wzrastających cenach benzyny na świecie i u nas byłaby to ogromna alternatywa...

tylko pytanie czy przeciętnego polaka stac na dwa samochody w domu? chyba jeszcze w wiekszości nie zabardzo cena musiałaby byc rewelacyjnie niska

slon11zrób obserwacje, da się zaobserwować że mają po 2/3 samochody nawet
nie wszyscy ale daje się do zaobserwować

tak więc gdyby cena tych pojazdów była stosunkowo niższa i nie wynosiła ceny salonowego golasa to na pewno każdy by przekalkulował i kupił takiego propelera żeby do pracy śmigać

dodatkowo aspekty jak mniejsze zużycie paliwa, ochrona środowiska, oszczędność czasu na szukanie miejsca parkingowego;) to duże plusy, i na głowe nie kapie w czasie deszczu

jakby to kosztowalo tyle co przecietnyskuter ( 3-4k zlotych ) to napewno znalezli by sie amatorzy na takie cudaki ale niestety cena raczej taka nie bedzie co do dwoch aut w rodzinie u mnie jest punto mk one i bravo mk one i nie jest tak zel

jaskul 3-4 też bez przesady ale kolo 10 000 zł mogły by kosztować nie jest to cena za niska ale też nie za wysoka, i w tej cenie mogłoby już myśląc o podbijaniu rynku taką alternatywa dla samochodów i skuterów

bo jednak 10 tyś euro to za dużo

Za tą cenę takie samochodziki nie mają żadnych szans. A potem niby w odsprzedaży kto to będzie chciał?

To ja opiszę jak to cenowo wychodzi we Włoszech...
- nowy skuter 50ccm = 700-1800 euro
- używany skuter 50ccm = 200-1000 euro
- omawiane autka używane = 3000-5000 euro
- omawiane autka nowe = 10000 euro

- używany PI sporting 98r - 1600 euro
- nowy GP z klimą i ESP - 9999 euro

Cena jak widać spora, a paradoksalnie sprzedają się nieźle głównie z tego powodu że nie trzeba tutaj mieć prawka aby tym jeździć. Najczęściej czymś takim jeżdżą ludzie, którzy stracili prawko...