Witam posiadam kropka 1.2 8v i mam problem z obrotami poniewaz na postoju przy gwaltownym dodaniu gazu silnik sie jakby dlawil nawet czasami potrafi zgasnac. jezeli dodaje gaz delikatnie wszystko jest ok. na wyzszych obrotach wszytko jest dobrze. lecz gdy puszcze gaz silnik spada na chwile na niskie obrotyi brzydko chodzi. problem wystepowal na benzynie ale w mniejszym stopniu po zainstalowaniu gazzu sekwencyjnego problem jest duzo bardziej odczuwalny dodam ze swiece przewody filtry wymienione

A może coś z cewką nie tak...

ja mam podobnie aletylko z ruszaniem, jak daję gazu to jest coś takiego jak by zająknięcie sie silnika a potem juz ok, pozostałych objawów nie mam

Hubi no właśnie, jakby mały lag, taka dziurka w gazie, mnie to cały czas zastanawia o co chodzi

to samo o ilw pamiętam miałem w uno ale chyba nie występuje w seju i cc aletego nie jestem pewien

widze ze to bardzo popularny problem jestem ciekaw czy ktos sobie z tym poradzil ja w pewnym stopniu tak podnioslem obroty biegu jalowego jest troche lepiej ale nie tak jak powinno

u mnie na zimnym silniku na postoju też silnik jakby się przydławia na sekundę przy mocnym i zdecydowanym dodaniu gazu lecz później jest ok gdy się rozgrzeje. silnik w żadnym momencie nie gaśnie ani nic, więc uważam że nie jest to usterka

jest to jakaś usterka, zawsze staram się chwilę odczekać po odpaleniu silnika zanim ruszę. Silnik sobie "pyka" na wolnych obrotach i obojętnie czy odczekam 1 min - 5 min czy więcej PRAWIE zawsze występuje ta czkawka, więc kombinujmy Panowie by znaleźć rozwiązanie...

a u mnie chyba nie ma roznicy czy zimny czy ciepły, ale popatrze

a jak się wam objawia to dławienie? że np depniecie gaz i trzymacie i wtedy skaczą obroty itd czy np takie krótkie depnięcie i wtedy? bo u mnie na zimnym jak tak krótko depnę to się przydławia.

buladag jak stoisz i delikatnie i szybko wciśniesz pedał gazu jest mały lag

u mnie przy delikatnym i szybkim nacisnieciu po prostu zwieksza obroty, jak wcisnę prawie do podłogi szybko na zimnym silniku, wtedy mam lag, ale silnik po tym lagu wkreci się wyżej i normalnie spokojnie zejdzie do swojej normalnej pracy.

Witaj,

Zakładałem niedawno podobny temat. Moja rada jest taka: nie ma co czekać, podjedź pod komputer, niech Ci to zdiagnozują.

Pozdrawiam,
Krzysztof

Na komputerze nic nie wykazuje, dlatego wychodzę z założenia że wszystko jest ok

A jak u innych kolegów to nie wiem, bo oni mają nieco inne objazy, związane nawet z gaśnięciem silnika.

kred własnie byłem na examinerze kasować auto adaptację i nie było błędów

u mnie tez nie wykazuje zadnych bledow jeden mechanik mi powiedzial ze zawieszaja sie zawory......i trzeba rozbierac silnik a to ja mu na to ze wole z tym jezdzic....moze kupie jakies innne przewody zaplonowe teraz wymienilem na bosch a niestety nie pamietam czy na starych tez tak mialem:) a kiedys tez uslyszalem ze to jest "wypadajacy zaplon" czy ktos wie co to jest ??

Jednak nie zawsze to występuje, częściej jednak się dławi. Przy rozpędzaniu z jedynki na dwójkę potrafi wystąpić "dziura". Gaz wciśnięty aż załapie, jak odpuszczę potrafi zgasnąć.

Nie mam problemu z zlawieniem czy gasnieciem samochodu.

iNTER: Co do laga to chyba ten typ tak ma.

Panowie i ja mam podobny problem,z tym że na nie totalnie zagrzanym silniku , bo jak zapale to zawsze mi pochodzi chwilke a potem ruszam , i wskazówka już sie delikatnie podnosi więc wtedy ruszam...ae jak silnik nie osiągnie swojej temperatury to tez mi sie tak dzieje,natomiast zaraz po uzyskaniu odpowiednich stopni zanika zjawisko i jest ok

ja mam zawsze, wczoraj właśnie specjalnie zwracałem na to uwagę

ja czesto jak autko postoi w nocy na zewnatrz a jest wilgotno, rano odpalam i efekt taki jak opisujecie, gaz do dechy na 2 biegu a ja mam 2000 obrotow i jade 30 km/h , chwilami cos jakby sie odblokowywalo, ale dalej muli, na swiatlach jak stoje to wciskajac gaz do dechy zatrzymuja sie obroty na 2000, jak wciskam delikatnie to dziala normalnie.

Po kilku minutach (jak zrobie ze 2 km) nagle cos sie jakby przetyka i auto zaczyna jechac normalnie.

Bledow komp nie wykazuje . Zdarza sie tak dosyc rzadko, wiec szczegolnie sie nie martwie na razie.

Witam wszystkich. Mam punto rocznik 2002 problemy z dławieniem silnika są dokładnie takie same jak u kolegi wyżej. Problem nasila się od 3 lat. Z początku tylko jak było mokro i wilgotno na dworze, po paru minutach auto pracowało normalnie, obecnie silnik dławi się zawsze, przy energicznym ruszaniu z miejsca. Chce się szybko ruszyć a tu jak by ktoś kotwice zarzucił i auto toczy się powoli. Na razie jedyna rada to taka przed ruszeniem lekko gazu, wskoczą wyższe obroty a potem ruszam. Ale denerwujące jest to strasznie.
W serwisie ASO sprawdzili błędy i powiedzieli ze trzeba by było auto zostawić a oni by wszystko musieli sprawdzić co jest nie tak, bo sami nie wiedzą o co chodzi.

Polecam sprawdzić:

Czujnik położenia przepustnicy
Styki na centralce czy nie są zaśniedziałe...

U mnie pomogło

Ja też to miałem. Byłem w serwisie na corocznym przeglądzie i napomniałem o tym Stwierdzili zabrudzony kolektor ssący zapłaciłem im 120 zł za czyszczenie i wszystko ok

Witam. Byłem w ASO sprawdzali błędy w centralce czujniki i wszystko niby od tej strony było dobrze nic nie wskazywało na przyczynę dławienia silnika. Następnie wymienili mi świece i po wymianie problem zniknął, silnik przestał sie dławić przy ruszaniu, podczas jazdy. . Kolejną rzeczą jaką by zrobili to zerowanie parametrów centralki, ale mi pomogła wymiana świec i wkurzające dławienie znikło. Auto przyśpiesza płynnie.