i może będzie trudniejszy dostęp do części

a może coś takiego
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4468258
poczciwe autko

Lukis: poldas... Bez gazu nie podchodź, a z gazem uciekaj... Nieee, nie w tych czasach...

STax To nie chodzi, że nie w tych czasach, ale koszty eksploatacji z pewnością nie są dla początkującego kierowcy.

STax Tipo jest dobrym samochodem, ale to nie jest dobry wybór dla początkującego drivera.


Krzycho90 Ten cienias nawet fajny, ciekawe co miał zmienianego w silniku skoro ma 60 KM i 44 kw. Mój sąsiad ma takiego i nawet, nawet się prezentuję.

Poldek, jejciu to juz bym wolał golfa II
Tipo samochód jeden wielki problem, cały czas na warsztacie bedzie stało...
szukaj punciaka 1 i nie kombinuj...

sadoo Masz rację poco się stresować, ale jak się ma pecha to można trafić na ''pewny'' samochód, a i tak może mieć nie wiadomo jaki przebieg i być wadliwe..

Jeśli już nie Punto to może Uno? Auto proste jak budowa cepa i mniej awaryjne od kropki ze względu na mniej zaawansowaną elektronikę.

tyle, że Uno rdzewieje, a Punto już nie

Lukis To też prawda..

Punto też rdzewieje, "cienias" tym bardziej... Kolega ma tylko 4tys.zł więc nie oczekujmy cudów. Jeśli nie chce kombinować ze sprowadzaniem kropki to Uno można rozważyć. Jak już kupować "cieniasa" to tylko sportinga, a znaleźć niezakatowanego sportinga to tak jak znaleźć dobre Punto GT.

jak bym mial brac auto za 4 tys to albo uno albo fieste choc bralbym pewnie fieste kolega ma i chodzi mu to jak zloto na gazie jeszcze jego ojciec jezdzil pewnie z 7 lat i teraz kolega tym jezdzi wiecej jak 9 gazu mu nie pali choc to w sumie silnik 1.1 mocy duzej nie ma ale jedzie i to dosc tanio

raxon Używaj czasami znaków interpunkcyjnych, będzie się nam dużo lepiej czytało to co masz do napisania.

W temacie, ja bym jednak poszukał Kropki, Fiesta to Ford, a wiekowy Ford i rdza to bracia ... wiem bo sam Fordem jeździłem ... ( i to nie koniecznie rdza nadwozia.. tylna belka i podwozie w starszych Fordach strasznie gnija ).

Generalnie prawda jest taka, że pomimo wariujących cen aut za 4 K można kupić niewiele.
Jeżeli Twoim kryterium są: iskie koszty utrzymania , możliwość zainstalowania LPG, to ja proponuje:
1. Opel Astra I - idzie ich znaleźć dość dużo w tej cenie, należy uważać na blacharkę lubią rdzewieć blachy zwłaszcza nadkola.. ale tych samochodów jest tak dużo że części wszystkie są banalnie tanie.
2. Opel Corsa B - ja jeździłem Corsą 1.5 D autko paliło 4 l ropy ( rok prod 1994 !! ) . ale dość drogie są częsci zamienne, np poszła mi chłodnica koszt 400zł .. taka sama do benzyny 150 zl...

Odradzam wszystkie Fordy

Co do Citroenów i Peugotów, możesz znaleźć lepsze egz tych marek niż np VW, choćby to :
http://otomoto.pl/peugeot-106-rej-1997-C6051570.html
Znawcą nie jestem wyglada na oko dobrze..


Polecał bym Ci również to autko nieznacznie droższe:
http://allegro.pl/show_item.php?item=413739359
Te auta są naprawdę bezawaryjne, częsci nie są może najtańsze ale samochód naprawde prowadzi się wyśmienicie - i ten egzemplarz jest wyposażony naprawdę bardzo dobrze.. ( a gaz się da włożyć bo jeździłem takim autem zastępczym właśnie w gazie )

Lastek: micra spoko wozik, natomiast francuzy są ciut za miękkie, zwłaszcza te starsze.

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5942363 kurde właśnie poszedł ale pewnie jeszcze opłaty by były ale mniejsze niż normalnie.
to http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5988534 albo
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5627677 może podjedziemy oglądać
w tym samym komisie jest jeszcze CC 700 z 97 za 2800 ale gaźnik ma japoński a tego to podobno jak ognia unikać, przeglądam jeszcze gazetę może coś wypatrzę - na pewno się z Wami podzielę nowościami

jakby to bliżej było.... to już bym dzwonił a jechać przez pół PL o samochód to trochę daleko

[ Dodano: Wto Sie 12, 2008 18:03 ]
kutfa - błeitne Uno nieaktualne, o srebrne na razie nie można się dodzwonić, nie wiem czy mi się wydaje czy ono jakby miało ciemniejsze drzwi (lewa strona) niż reszta auta? czy to tylk otakie złudzenie optyczne?

Krzycho90
jeśli jest coś warte i można się domyślać jak było traktowane auto to czasem warto jest jechać pół Polski
nie móie ze konkretnie po tego ale ogólnie mówie

Uno... Hmm... no cóż Krzycho90, sam chyba miałeś uno jeśli się nie mylę, więc wiesz najlepiej czy będzie lepsze czy gorsze niż punciak.

Punciak zostaje, szukamy drugiego samochodu, najlepiej byłoby żeby to był Kropek ale dawac 7tys za auto z 95 a za nie całe 5 mam Uno z 98/99 to chyba lepiej się opłaca, będziemy szukac nadal.

Ja tam bym brał Tipo jak ma być do 4k, jeszcze na małe wymiany zostanie. Silnik 1,4 SOHC niezniszczalny, ugazować go i jeździć, co tam ma się zepsuć, toć to konstrukcja jak polonez.

podam Ci prosty przyklad w moim podpisie masz jakie mialem, 2 z nich to po calej polsce szukalem chodzi o tico i o fieste :] ja osobiscie gdybym mial kupowac teraz nowe autko dla siebie tez bym szukal w calej polsce i nie pisze tego tylko poto zebys kupil ode mnie bo to mi rybka kto kupi. tylko czasami warto przemyslec powiedz Ci ze jak po fistes pojechalem to 500 ziko stargowalem i facet dodal mi jeszcze po zbiornika wachy :] ale to tylko moje szczescie

na jutro jesteśmy umówieni o to srebrne Uno z Rzeszowa, jeszcze po drodze lookniemy w jakieś komisy chyba że jutro w Anonsach będzie coś ciekawego to kto wie

Nie długo sam będe w tej sytuacji by kupić cosik do 5tys zł

A twoje Punto bardzo kuszące naprawdę i powiem ci że gdybym miał od kogo pożyczyć brakującą gotówke to już bym jechałgo oglądać
puki co muszę jeszcze troche zacisnoć PASA.. takei życie...

Uno bardzo lubi pożerać Ruda

Myślę że warto byłoby jechać obejrzeć... http://otomoto.pl/fiat-punto-C6054934.html

mrider Ciekawa propozycja, dość tani, spory przebieg, ale widać, że w środku zadbany. Na zdjęciu nie da się zobaczyć skutków burzy..

[ Dodano: 13 Sie 2008 13:22 ]
http://allegro.pl/show_item.php?item=413843855