hej! mam problem! podczas deszczu nie mogę odpalić punciaka od kopa. muszę wdusić gaz żeby za którymś razem odpalił. podczas odpalania dławi go niemiłosiernie. wtedy zapala się też podczas jazdy kontrolka wtrysku. gdy silnik tylko chwilę pochodzi wtedy wszystko wraca do normy. kontrolka też gaśnie po paru przejechanych kilometrach. potem nie mam problemu z odpaleniem. zaznaczam jeszcze raz, że dzieje się tak tylko w czasie deszczu. co to może być? z góry dziękuję za pomoc! reaktywowałem temat bo nikt nie odpowiedział (temat został przeniesiony!!! )

Ja bym na przebicie na kablach WN stawiał. Otwórz wieczorem maskę po zapaleniu silnika i patrz czy iskry nie skaczą.

właśnie zapomniałem dodać, że kable sprawdzałem i nic!!! nie ma żadnego przebicia!

a jak je sprawdziles ?? gdzies musi byc przebicie, sprawdz wszystkie kable

kumpel powiedział mi, że wystarczy odpalić wieczorem auto i podnieść machę do góry. gdyby było przebicie to zobaczyłbym....tak mi powiedział

no to wtedy wieczorem jak otworzysz to wez bytelke z tym czyms do pryskania od płynu do mycia szyb, wlej tam wody i pryskaj na kable tak zeby była mgła, wtedy zobaczysz czy są dobre i czy dostają przebicie

ok! zrobię tak jak mówisz i zobaczymy co się stanie...

[ Dodano: 25 Sie 2008 17:49 ]
teraz skumałem, że nie mam plastikowej pokrywki na ten blok cewek zapłonowych! czy jest możliwe, że gdy jest duża wilgotność, to osadza się ta wilgoć bezpośrednio na tych fajkach i stąd może ta kontrolka wtrysku??!! jakby był ten plastik to może większość wilgoci na nim osiadałaby?? jak sądzicie?