Smutno mi jak [beeeep].
Wczoraj sprzedałem mojego kropka. Bardzo żadko spotykany bursztynowy kolor, około 200.000 przebiegu i kupe mojego serca włożonego w to auto. Przesiadłem się niedawno na Lagunę II 1,8 16V.
Piszę ten post w dziale "silnik..." bo 99% moich postów pisałem w tym dziale i tu zawsze toczyly sie najciekawsze dyskusje, a to o problemach z autem, a to o ceramizerach itd.
Pewnie już nie będę tak często tu zaglądał, ale na pewno nie zapomnę o tym forum i będę się dzielił moimi doświadczeniami w miarę możliwości.
Pozdrawiam wiec wszystkich i dzięki za okazaną mi pomoc.

3maj sie. powodzenia

obys tez czesto nie musial zagladac na forum renault powodzenia

No to teraz nie pozostaje Ci nic innego jak zapisać się do http://www.renaultlaguna.pl/ a u nas pozostać i udzielać rad innym posiadaczom kropek a tak w ogóle to gratuluje zakupu
ja np jestem zapisany do forum punto, clio i laguna bo takie autka u nas w domu są

Powodzenia i szerokiej drogi i wpadaj do nas na forum .

Szerokości i drogi bez misiaczków

Już jestem na Laguna forum i uwierzcie, nie ma idealnego auta. Jakie ludzie mają tam problemy to idzie osiwieć. Obczytałem sie na tamtym forum i przyznam sie, ze jeżdzę z duszą na ramieniu. W punto czułem sie o niebo pewniej. Przedwczoraj przykładowo zapaliła mi się lampka serwis i symbol airbagów. Po zgaszeniu i włączeniu ponownym auta alarm zgasł.
Cholerna francuska elektronika.
Inny przykład. Poprzedni własciciel zmienial koło. W kołach są czujniki ciśnienia (raz na milion moze i uratuje komus to życie) i oczywiscie mi się świeci pomaranczowa lampka na desce ze mam problem z kołem. Nie wiem czy czujnik cisnienia zle załozony, czy po prostu trzeba go od nowa zaprogramowac (50zł).
Może i jest różnica w komforcie podróżowania, ale mam wrazenie, że punto jest całkiem niezłym autem, jak sie dba to odwdzięcza się fajną jazdą. A na 100% jest mniej stresujące niz za przeproszeniem zasrany francuz.
Odpalanie z karty, dla mnie zbędny bajer, który wiecej przynosi kłopotów niż komfortu. Mam tylko jedną kartę, druga sie uszkodziła i w serwisie dorobienie karty 450zł karta + 120 zaprogramowanie.
Inny przykład. Za opony do puntka zaplacilem 90-110zł, do francy 250szt.
Jedno trzeba na plus przyznac, Lala naprawdę mało pali, założyłem gaz i mimo ze jest to wielki wóz drabiniasty pali mi LPG tyle samo co punto.
Od miesiąca mam LPG i naprawdę rewelka. Wg komputera 7,4-7,7lt/100.
Punciak palił 7,7-8,5 (instalka II gen. - w Lali jest sekwencja).

Niemniej, na pewno będę zaglądał na forum, bo fajny klimat tu panuje. Jest paru naprawdę niezłych szamanów jak np. Tezet, którzy znają każdą "mysią dziurę" w aucie. Sporo się tu nauczylem, prawdziwa kopalnia wiedzy.

Punto kupił ode mnie kolega z pracy, który rozbił swoje punto miesiac temu. Na zakręcie wpadl w poslizg, rzuciło go i przy 60-70km/h wpadl czolowo na TIRa. Ponizej zdjęcia. Kolega juz wrócil do pracy, ma rękę w gipsie, ale generalnie nic mu nie jest, a to chyba niezly dowod, ze punto jest bezpiecznym autem.

wito76: mój wujek ma lagunę taką jak Ty, też 1.8 16v i nie ma tak źle z awariami. A co do czujników ciśnienia, to coś mówił, że jak zamienisz koła to szwankują.

no bywa znajomy miał nówke C5 Kombi
to po jakimś czase jak elektronika padła to chyba z2 tydnie auto stało na servisie i czekali an instrukcje z Francji


Czyli co lepiej byłoby GP kupić


To tak z kazdym autem jakie by nie było jesli ktoś dba , nie stosuje tanich zamienników, i eksploatuje go zgodnie z przeznaczeniem to autko się odwzajemni nie zaleznie od marki




Szkoda puntka ale dobrze ze Twój Kolega wyszedł bez powazniejszych obrażeń

wito76 to i tak dobra wersje kupiłeś bo podobno te z silnikami 1.8 16v są najmniej awaryjne a co do czujników ciśnienia powietrza w oponach to są trochę upierdliwe i łatwo je zepsuć (mnie uszkodził wulkanizator przy przekładce opon letnich na zimowe) ale przynajmniej ciśnienia nie trzeba sprawdzać bo jak jest mniejsze to Ci pokazują od razu

To dam jeszcze jeden przykład niższości francowatych aut.
Mam problem z centralnym zamkiem w klapie bagaznika. Gdy wcisnę "zamknij" na pilocie wszystkie drzwi się zamykają oprocz klapy bagażnika i tak prawdę mówiąc cały czas jeżdzę z otwartym bagaznikiem.
Byłem u elektryka. Na krótko sprawdził siłownik, jest sprawny, ale nie ma napięcia na kostce zasilającej zamek. Tak na marginesie, otwieranie tylnej klapy jest elektryczne, taki przycisk soft-touch, a nie jak w kazdym aucie mechaniczne poprzez linkę/cięgno. Jakim cudem zatem otwieram klapę elektrycznie skoro do kostki nie dochodzi napięcie. Poprzedni wlasciciel zasilil otwieranie zamka z żaróweczki podświetlającej bagażnik, ale zamykanie już nie działa.
Ale gdzie ta niższość, już mówię. Po godzinie walki elektryk stwiedził, że się poddaje, ze nie jest w stanie bez totalnego rozbebeszenia auta stwierdzic czemu nie mam napiecia i tematu nie załatwiłem za przysłowiowe 20zł. Elektryk odesłał mnie do mądrzejszego serwisu, mam się tam podpiąć pod komputer i z poziomu komputera serwisant ma diagnozować po kolei wszystkie zamki i ich zasilania. A to już szarpnie mnie trochę, wiadomo - podpiecie pod komputer panie, mądre miny, problem był złożony, 150zł sie nalezy.
Jednak tradycyjne od lat uznane rozwiązania nie są złe. I tu ta niższość "nowoczesności".

wito76 Wuj kupił 306 ful opcja, pojechał zgasił auto odpala nie da sie dzwoni po serwis przyjazd odpala, oni pojechali nie sprawdzili, ten pojechał dalej zgasił zas to samo tym razem zabrali auto, nic nie zdiagnozowali, no to wyjeżdża od nich miał sprawe jeszcze w Gliwicach postawił auto i nie odpala,
się okazał ze gdzieś była jakaś plastikowa kostka i jak sie nagrzała pięknie przerywała ale do tego też doszli po około 2 tydniach jak auto na serwisie stało

Tzn, nie ma też co generalizować. Utarła się taka opinia, na pewno słuszna, że francuzy są kapryśnę pod kątem elektryki i elektroniki, ale przymierzałem sie też do zakupu golfa IV lub octavii.
Wszedłem na tamtejsze fora i te same problemy. Problemy z elektroniką, jeden koleś pisze, ze zawsze wozi w golfie naładowaną komórkę, by dzwonić po pomoc drogową i taksówkę, bo już kilka razy stanęło mu auto na drodze.
Nie ma ideału, a myślę że Lala to taki kompromis, z jednej strony wygodne auto, taki francuski passat i przy okazji tanii, bo za passata z 2003r, gołego, bez klimatronika, bez 8 poduszek i innych wypasów, po 4 niemcach i dzwonie, z przebiegiem "udokumentowane jedyne 180.000" musiałbym zapłacić 5tys. wiecej.

wito76 wiadomo jeden kupi i jeździ lata tylko płyny uzupełnia drugi kupi takiego samego i non stop w ASO a Auto zastępcze spinae na stałe na niego
nie ma reguły czy to FIAT czy to FORD czy tez BMW czy MErcedes czy inny
jak sie trafi egzemplarz to zalezy od szczęścia

Dokładnie. Wśród handlarzy utarła sie taka opinia która pokutuje w całym naszym polskim motoryzacyjnym świecie, że tylko "niemiec". Dodać wieżyczkę, lufę i do Iraku nawet "niemcem" można pojechać, taki twardy i niezniszczalny. Guzik prawda, każdy z nas może mnożyć przykłady jak w tym czy tamtym aucie padła turbina, kolo dwumasowe, przepustnica, wilgoć ogłupiła komputer, żarówki non-stop sie palą itd.
Podobnie o włoskich czy koreańskich autach, z wiadomych względów popularnych w polsce tez sie mówi różnie, a gdyby sie bliżej przyjrzeć auta "wiodących" marek wcale nie są w czubie statystyk dekra czy tuv.

wow biedne punto wyglada nawet gorzej niz moje;)

krew na kierownicy ehh dziwne ze poduszka nie wypalila...

A jak wyglądało Twoje i z czym się spotkało? Ja osobiście uważam, że jak na spotkanie z TIRokiem, to i tak nieźle wygląda... Widziałem "mocniejsze" auta po spotkaniach z TIRokami i niektóre wyglądały znacznie gorzej...

ZTCW, to jest to model bez airb[u/a*]ga Więc co miało wypalać?

-----
* niepotrzebne skreślić

Szczęscie w nieszczęściu, auto było zagazowane lecz nie zapaliło/wybuchło. Gdyby zostało uderzone w tyłek, tam gdzie jest butla mogłoby być gorzej.
W mojej okolicy był zimą wypadek, tir uderzył w tyl opla omegi i matka i dwoje dzieci sie spaliło (tzn jedno dziecko powaznie poparzone przeżyło). Matka i 1 dziecko niestety zginęli.

to jest model z airbagiem

[ Dodano: 28 Sie 2008 15:04 ]


myślełem ze jak są te duże kierownice to tam w środku maja airbag

Kolega już miał wcześniej jakąś przygodę z tym autem, może wtedy wystrzeliła.

Chyba jednak bez airbaga, bo klakson jest na środku, a te z airbagiem miały przyciski do klaksonu http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6074640 o tak jak ten

ja tez myslalem z taka kierownica to bedzie z air bagiem, tak wyglada, ja w punt 1 mialem inna kierownice;)

ja spotkalem sie z pijanym, opis i fotki tutaj:

http://fiatpunto.com.pl/topic9697.html

Ja również pożegnałem się dzisija z moim kropkiem szkoda auta no ale musiałem sprzedać bo blacha nie wyglądała w nim za ciekawie , mechanicznie był ok , dla odmiany planuje kupić..... kropka bo mam do niego sentyment