mam w kropku 5w/50. kupiłem kropka pod koniec czerwca. Do dziś strzeliłem 12tyś km. Zauważyłem, że olej zszedł poniżej min. Widać powierzchownie,że trochę przecieka. Chce zrobić kropka (wielki remont mni silnika) około stycznia /lutego. Poprzedni właściciel wlewał tam mobil 1 5w/50. Kropek 1.2 75km 135tyś. Potrzebuję dolać teraz oleju i doleje litr tego samego. Byle do zimy. Potem robiąc silnik nie wiem co zrobić z olejem. Jak można było lać taki ojej do kropka? i czy ma sens lać do tego silnika (a będzie mocno eksploatowany) nadal ten olej? czy ma sens wlać gęstszy?
Co robić. kropek musi mi jeździć co najmniej 2 lata

normalnie ... ja tez taki leje ....
i jest 111 tys i oleju jakos nie bierze



jezeli silnik jest w zlej kondycji to lanie takiego oleju nie ma sensu....

z tego co piszesz to lepiej zalej sobie 10W-40 .... skoro bierze olej i przecieka ...

mi cos tam troszke olej bierze, troszke wycieka z pod pokrywy zaworow i z pod misy (brak czasu na likwidacje wyciekow)
zalewam 15w 40

dolałem mobil1 5w50 (brak czasu na wymianę). Chyba jedyne miejsce gdzie ucieka to pokrywa zaworów. Zobaczę w styczniu ile dokładnie go ubędzie i wtedy przy remoncie silnika chyba zmienię. Ale ulżyło mi, że nie jestem jedyny z 5w50 w kropku. Jak poznać czy silnik nie bierze oleju? na stacji diagnostycznej na przeglądzie to by wyszło w spalinach?

analizator spalin... po drugie jak przegazujesz to bedziesz widzial z czy z rury wydechowej leci niebieski dymek ....

a jezeli cieknie z pokrywy zaworow to nie sa zadne problemy... wymienia sie uszczelke i gra to jest norma ....

Panowie coś mnie niepokoi. Wlałem litr oleju, przejechałem jakiś znaczący dystans i teraz jak sprawdzam na bagnecie to widzę takie malutkie białe/przeźroczyste kropeczki/bańki powietrza na oleju na bagnecie.

ja też jeżdżę na Mobilu 5W/50, a przelatane mam 169 tys km i nie bierze oleju

Ja od nowości selenia 10w40 i też nie bierze, a po wymianie oringów nawet nie cieknie

Lejecie syntetyka do takich wiekowych Puntów?? Syntetyki wg producentów są dla aut najwyżej kilkuletnich. Dlatego są jeszcze półsyntetyki i minerale.

zoon: to tak nie do końca prawda. Syntetyki są teoretycznie rzadsze niż półsynt. i mineralne, ale oleje z numerkiem 50 i 60 są i tak stosunkowo gęste. Zresztą, jeśli taki olej był lany od początku to nic nie powinno się dziać. Gorzej jak ktoś zmienia z gęstego na rzadki.

Sprawdź, czy Ci nie ubywa płynu chłodniczego. Jeśli tak, to masz strzeloną uszczelkę głowicy, najprawdopodobniej. Czym to grozi, to chyba się orientujesz?
Możesz jeszcze spróbować zlać cały olej i sprawdzić, ile się do niego dostało tego czegoś. Jeśli masz trochę kaski, to możesz przy okazji wymienić olej na nowy (nie zapomnij o filtrze) i znów powtórzyć ten test. Jeśli znów będziesz miał białe bańki, to murowane, że coś z silnikiem jest nie teges (zwłaszcza z głowicą).

z płynem jest ok. Nie zauważyłem by coś ubyło (jak już to tylko troszkę). 2 i pół miesiąca 12tyś km i często w korkach się włączał wentylator więc płyn chłodniczy bym wykluczył (amatorskim okiem). po dolaniu dopiero to zauważyłem. Tzn jak go kupiłem to było ciut nad min oleju. po tych 2,5m-ca i 12 tyś zeszło poniżej min i dolałem. Dopiero teraz zauważyłem te kropeczki. poprzedni właściciel zarzeka się, że lał 5w50 i dał mi nawet do bagażnika pojemnik po oleju. nie wiem, boje się olać temat. Swoją drogą ile oleju wchodzi do krpoka?

sid z tego co napisałeś, stworzyłeś sobie niepotrzebny problem. Każdy silnik, nawet najnowszy ma prawo brać olej w małych dawkach. Małe dawki to do 150 gr. na 1000 km. U Ciebie chyba schodzi poniżej 100gr , więc po co remont i kombinacje.

no w sumie to coś w tym jest. Czas nie długi, ale w sumie to nie o czas chodzi tylko o kilometry. Dzięki za uspokojenie. powiedzmy, że mi zjadł/rozlał litr oleju na ponad 12 tyś km. Dlatego sąsiad do kropka leje literatkę oleju raz w roku, a co 3-4 lata wymienia. ma kropka 98rok, i około 50tyś km (daleko ma do kościoła). Czekam, aż mu prawko wezmą i kupie jego kropka:)

Jeżeli chodzi o wymianę, to powinno wymieniać się co rok lub co 15000km. Na lepszym oleju można przeciągnąć, ale nie co 4 lata.

powiedz to 60letniemu emerytowi, który widzi w tym tylko dodatkowy koszt. Zero profilaktyki, zero myślenia przyszłościowego

Zgadzam się w zupełności, że do pewnej grupy osób nie dociera, że olej się starzeje. Poza tym każdy silnik powinien ,że tak powiem, poczuć wysokie obroty i odpowiednia temperaturę.

w moim jest też mobil 5w50 syntetyk a poprzedni właściciel też to lał.
na min oleju na bagnecie zrobiłem 500 kilometrów a jedyny chyba ubytek to uszczelka pod deklem od zaworów

a z racji tego że musze za niedługo wymienic olej to chce go zalać 10w40 pólsyntetykiem tylko nie wiem czy shellem czy mobilem !!

tome_3 jeżeli nic sie nie dzieje to wlej ten sam olej. Nie zmieniaj.