W moim kropku zauwazylem ze lewe swiatlo od strony kierowcy swieci slabiej niz prawe.....nie wiem jaka jest tego przyczyna ...moze jakies slabe napiecie dochodzi???myslalem ze to z zarówka jest cos nie tak wymienilem ale dalej to samo....

moze to wina kabli? ja mam tak ze wlasnie lewy przestaje czasami dzialac, wiec wtedy trzeba podbiec i udezyc w maske i zaczyna znowu dzialac.

Z lewej strony przód, czy tył? A może cała lewa strona? Skonkretyzuj. Może to być słaba masa (zabrudzone korozją styki z karoserią), albo może w którejś z lamp użyłeś nieodpowiedniej żarówki? Chociaż osobiście stawiałbym na masę. Zwarcie raczej nie, ale też jest możliwe. Podiagnozuj i napisz.

Pozdrawiam
Bartez

Konkretnie lewy przód,od strony kierowcy.....

Nie wiem od jak dawna masz auto, ale masz pewność, że lampa nie była kiedyś zmieniana? Czy kiedyś było ok, a teraz zaczęło słabiej świecić? Tak jak wspomniałem popatrz na masę od tej lampy, przeczyść styki, wtyczki, bo może być na nich czarny nalot (normalna sprawa), przez co słabiej przewodzi prąd i gorzej świeci.

Pozdrawiam
Bartez

auto mam juz rok,i bylo ok ostatnio to zauwarzylem jak zmienialem zarówki....na nowe,no to wlozylem spowrotem te co byly ale jest to samo ... jutro to przeczyszcze napisz co konkretnie przegladnac....

dociśnieta wtyczka, kable, przerwa na kablu, sterowanie elektryką świeci w jaki sposób tylko tak jakby postojówka czy tak jakby za małe napiecie dostawało

tak jak by poprostu troche male napiecie dostawalo......

Sprawdź czy nie masz wypalonych styków w kostce ja ostatnio wymieniłem obydwie kostki bo troszkę Mi się stopiły słabo świeciły te światła a teraz jest igła oświetlenie nie wiedziałem że kropek może tak świecić.

mi też tak troche kuleją, ale to chba taka "technologia" i nigdy lepiej niebyło. . . .

[ Dodano: 19 Wrz 2008 23:59 ]
mi też tak troche kuleją, ale to chyba taka "technologia" i nigdy lepiej niebyło. . . .

jak sie okazalo przepalony bespiecznik lewego swiatla ,wymiana naprawila wszystko