Witam dzisiaj zostawiłem mojego kropka w warsztacie na czynności naprawcze tj wymiana ślizgającego sprzęgła i czyszczenie przepustnicy(obroty falowały)
gość zrobił elegancko sprzęgło valeo fajnie miękko chodzi no miodzio.
Odebrałem wózek i jade do domu a tu prędkościomierz nie działa, wróciłem sie gośc posprawdzał i wszystko ok co czujnik padł???

po chwili wywala mi kontrolka check engine (wcześniej już było) pokazywał na kompie spadek ciśnienia w kolektorze dolotowym. (samochód pracuje normalnie)

podskoczyłem więc do zaprzyjaźnionego ASO żeby skasowali błąd , koleś podłącza do kompa a tu cała litania
błąd ogrzewacza sądy 1 , sądy 2, dolot kolektora,

dodam że samochód pracuje normalnie nic nie szarpie nie przerywa, co może być przyczyną???? kolesie w aso wymiękli
dodam że kropek 1,2 16v z 2002r.

Map sensor walnięty lub coś na stykach.


Uszkodził/ nie podłączył czujnika prędkości w skrzyni biegów. Chyba, że masz abs, to dane prędkości są pobierane z czujników ABS o ile dobrze pamiętam.
Jak masz ABS to sprawdź czy działa

Mi w Maju od razu po badaniach diagnostycznych padło wspomaganie, nie zdążyłem wyjechać z hangaru ASO Fiata )). Byłem zły, bardzo...


Jak działało, to spytaj czy mechanior nic nie tykał, a pewnie tykał przewodziki itp. W końcu wymiana sprzęgła to full roboty:/.

nie mam ABS, czujnik jest podłączony,
MAP sensor? jaki koszt naprawy?a co tych sąd to nie były by jakieś objawy jak są uszkodzone?
bo autko pracuje miodzio