Jakieś siedem miesięcy temu coś mi dziwnie tak głucho pukało na progach zwalniających i dziurach, pojechałem do mechanika i .... diagnoza:
Pękł wieszak pomiędzy tłumikiem środkowym a końcowym, wydech opadł i rura łącząca tłumiki pękła na długości 20-25cm.
Tłumiki miałem w dobrym stanie więc zdecydowałem się na spawanie.
40 PLN, 25 minut strachu, bo spawacz wyglądał jakby ze śmietnika wyszedł

i po kłopocie.
Jeżdżę do teraz i wszystko jest ok.