hehe pare dni temu odebrałem auto z warsztatu. Umowilem sie na zaspawanie
3 dziurek i posmarowanie bitexem ( miało być bez smarowania ale kierownik nalegał ,, jak już robimy to posmarujemy '', teraz wiem dlaczego tak nalegał )

Coś mnie tknęło żeby sprawdzić. Zdrapuję bitex a tam przynitowana blaszka na dziurze ( i to nie całą dziura zakryta ) a pozostałe dwie duże dziury zaklejone kitem .
Zagotowany jade do warsztatu mowie co i jak a wlasciciel nasciemniał ze nie wiedzial bo nie sprawdził ( a sam ze mną się umawiał na wystawienie siedzeń czego oczywiscie nie zrobili )
Jutro jade na poprawkę. Czy wszyscy mechanicy to oszuści??

Dobre pytanie:/ ehh ciezko znalezc solidnego i uczciwego... moj mechanik nie ma swojej firmy i robi naprawy dodatkowo, dla znajomych. Przewaznie mu pomagam przy robocie wiec wiem co i jak jest zrobione, to chyba najlepsze wyjscie, ale nie wielu mechanikow na to pozwala...

W mojej okolicy na swój sposób to wszyscy. Dlatego zraziłem sie do mietków.

jezeli to sa male dziurki to ja bym tego nie spawal nawet ... spawajac naruszysz tylko blache i bedzie gorzej...nagrzeje sie i bedzie szybciej w tamtych miejscach brala rdza .... tak wiec ja bym polozyl tam mate szklana a na nia szpachle z wloknem szklanym ..... nastepnie posmarowal bitexem .... ale nie spawal....

moze nie wszyscy ale jakies 99%

ale wiesz, ja mam zamiar tylko migomatem ( tą ,, mniejszą spawarką '' ) pyknąć kilka razy. Poza tym tam i tak jest dużo rdzy ( jak się dzisiaj okazało ) wiec nawet jeśli trochę to naruszy to niewielka różnica. W ogóle to ta dziura jest jednak większa jak się dzisiaj okazało po oczyszczeniu. Można w nią pięść włożyć.

dr gore, jak zostawiasz auto do naprawy to napisz na papierze co i jak ma być wykonane. Mało jest teraz uczciwych, większość kantuje tylko jak tu osobe nie znającą się na rzeczy oskubać. Niestety takie nastały dla nas złe czasy że nawet w ASO potrafią używane części wkładać i kasować jak za nowe...

chyba ze tak myslalem ze to cos w stylu otworu ze palec wejdzie ale jak piesc to juz dosyc duza ....

nie wszyscy

no teraz mam nauczke.

Dopiero teraz pomyślałem czy mi ten gnój nic nie podmienił bo jak go stać na numery w stylu wpychanie kitu do dziury to jest zdolny chyba do wszystkiego

Teraz na lewo i prawo rozpowiadam o tym ludziom jaki z niego oszust i złodziej ( mieszkam w małej miejscowości a on niedaleko więc rozejdzie się )

no to gościu zamknie interes za słabe podejście do klientów