Witam, zakupiłem punto II 8v 1,2 60KM, i komputer pokazuje spalanie 7,3km na litr !! ( 13,5l na 100km) Przeraziłem się tym bo na baku robię 250 km. Proszę o pomoc w czym mógłby być problem. Pozdrawiam

a napewno dobrze odczytałeś dane...komputer podaje ile kilometrów przejedziesz na 1L paliwa np. w moim średnio podaje 19,5-21km/l

a ja mam takie pytanko:czy te wartosci zmieniaja sie u was jakos dynamicznie??chodzi mi oto czy liczby zmieniaja sie wraz z predkoscia,tzn.dodaje gazu od razu pokazuje wieksze spalania,odejmuje pokazuje mniejsze.bo u mnie wyglada to tak,ze jade np.pol godziny a cyfry zmieniaja sie powiedzmy o 1/10 litra.czy to dziala w ten sposob czy cos moze nie tak jest z moim licznikiem??

Spalanie (generalnie rzecz biorąc) nie jest zależne od prędkości, tylko od obrotów - jedziesz na odpowiednim biegu + płynnie zmieniasz przełożenia = spalanie jest niskie. Jedziesz na za niskim/ za wysokim(!) biegu, urządzasz dragi od świateł do świateł, szarpiesz sprzęgłem = spalanie jest wysokie Ogólnie rzecz biorąc przy starcie masz najwyzsze spalanie, które wraz z pokonywanymi metrami powinno spadac, do osiągnięcia jakiejś tam ludzkiej wartości (chwilowej oczywiscie).

jak mnie nosi to potrafi mi mniej przejechać! (jak na razie rekord to 16 z haczykiem!)

Nie wiem jakie funkcje ma komputer w kropku, bo go nie mam w swoim egzemplarzu, ale powinien mieć dwie funkcje:
1. Spalanie chwilowe (przy przyspieszaniu potrafi duuuużo pokazać).
2. Spalanie średnie.
Więc może 7.3 km na litr jest to pierwsze, chociaż mogę się mylić.
Dodam, że mój średnio pali 6l/100km.

w tym fiacie nie ma chwilowego!

W takim razie albo komputer szwankuje albo już sam nie wiem.

Snowstyle ile z tankowania Ci wychodzi?

11l na 100 km z swoich wyliczeń natomiast komputer pokazuje 13,5 l na 100km , co może być wadliwe, końcówki pompowtrysków za dużo dają ?

[ Dodano: 21 Paź 2008 21:16 ]
każdy tutaj sie wypowiada że bierze mu 6 max 7 l, kumpel ma identyczną wersje i przy naprawde wysokoobrotowej jeździe bierze mu do 8 l. A mi przy normalnej 11-13l.

[ Dodano: 22 Paź 2008 14:56 ]
Jakieś rady ?

Może sonda lambda się popsuła.
Taki sam efekt kumpel miał w AR 33, do momentu wymiany auto paliło jak smok 15L+ przy silniku 1,3

Snowstyle jak jest z temperaturą?

temperature pokazuje normalnie, przejade dzisiaj na komputer to sie coś moze dowiem.

Ja słyszałem o przypadku, że seicento paliło 9l/100km.
okazało się że hamulce trzymały (ręczny).

moje 1 cinkłecento paliło dużo. Na pełnym baku 200 km. Po miesiącu sprzedałem drożej.

dokladnie mam taki sam problem komputer pokazuje spalanie od 6,5 do 10 km/l to masakra lecz w praktyce jak zatankuje za 22.zl zrobie 100 kilometrow to nie wiem co grane !!!

byłem u mechanika zrobił próbe sprężania (lub jakoś tak to sie nazywa), posprawdzał wtryski i zabrał stówke. Wszystko jest jak najbardziej w pożądku. Jakby ktoś miał jakiś pomysł to proszę o pomoc!

[ Dodano: 24 Paź 2008 17:04 ]
sprawdził też opory. Nie ma żadnych oporów toczenia.

Mój Punkcik(1,2 8V 60KM 2000 rok) też ma tę samą przypadłośc . Po zatankowaniu za 21 zyta ( wychodzi4 litry około ) i przejechaniu około kilometra zjarał 1,5 liytra paliwa przy czwartym biegu i predkości około70km/h.. To mnie lekko przeraża wychodziłoby ze pali on 100l/100km Tankuję zazwyczaj Orlen/Lotos Euro 95. Zmienione płyny ( olej silnika +filtr i olej skrzyni)

wersal76, to co zrobiłeś, to wyolbrzymiłeś błąd pomiarowy.
Jeśli chcesz poznać rzeczywiste spalanie to zatankuj do pełna, wyjeździj cały bak i powtórz tankowanie na tej samej stacji.
Wówczas możemy mówić o jakimś pomiarze.
Ty z kolei zatankowałeś możliwie mało i na minimalnym dystansie dokonałeś "pomiaru". Jaki pomiar, taki wynik

Jestem w stanie zrobić podobne doświadczenie: zatankować do pierwszego odbicia, objechać dystrybutor, po czym wlać jeszcze kilka litrów. Spalanie kosmiczne

Odświeża temacik.

Nagle, podczas jazdy chwilowe spalanie wzrosło
trzykrotnie. Na biegu jałowym podczas jazdy, zamiast
2,0 pokazuje minimum 5. Czym bardziej zbliżam się
z prędkością do zera spalanie rośnie.
Dystans zmniejsza się w drastyczny sposób.
Np. 750 km po przejechaniu około 8 kilometrów zmniejsza się
do 400km. Po wskazówce również widać, jak opada...
Problem pojawia się po osiągnięciu odpowiedniej temp. przez silnik.
Dotyczy to GP 1.3 JTD Dynamic 2008.


‐-----------------------

Drugie auto, to GP 1.3 multijet 2012 .
Po osiągnięciu temperatury ( w tym przypadku
zapala się "marchewa", zaczyna zostawiać
za sobą zasłonę dymną i to potężną i oczywiście spalanie
wzrasta trzykrotnie)

Oba modele, to diesel.

Czy to możliwe, że w obu padła sonda?

Dla hobbysty Diesle są bardziej wymagające w diagnostyce i naprawach niż benzyniaki (bez turbo).
Jakie masz doświadczenie w samodzielnych naprawach?
Po co pytasz na forum (czy zamierzasz coś zrobić sam, czy tylko z ciekawości pytasz, a samochód i tak idzie do mechanika)?

Tak, czy inaczej, przeszukaj Internet pod kątem podobnych wątków, problemów w Dieslach.
Na pewno nie jesteś pierwszy, ani wyjątkowy z takimi objawami.