Witam.
Mam mały problem z moim kropkiem(1,2 75KM +GAZ 94r przebieg 180tyś), otóż UBYWA mi olej,a jezdze na lotosie półsyntetyku 10W 40, ostatnio musiałem dolac 3litry na 15 tys.
Mam od spodu mokrą miske olejową, i widac jak to leci od uszczelniaczy.....ALE podczas stania, na unieruchomionym silniku nic nie kapie!!!! nie zostawia śladów oleju, pozatym podzczas rozgrzanego silnika czasami kopci mi na biało!!!!! Czy zmiana olekju na mineralny, coś pomoże????? czy to coś gorszego????

PROSZE O POMOC

Może odrobinę pomoże ale nie na tyle, żeby zupełnie przestało lecieć. Obawiam się że niezbędna będzie ingerencja mechanika - wymiana uszkodzonych uszczelek. Możesz zmienić na mineralny - to nic złego. Nie zaleca się zmiany w drugą stronę czyli z mineralnego na syntetyczny lub półsyntetyczny (nie dotyczy to oczywiście nowych aut).

To już ostateczność!!!
miras85, daj zrobić uszczelnienie silnika. Półśrodki nie są dobre. Jak Ci bierze 3l pomiędzy wymianami to już jest źle.
A co do kapania to pozostaw silnik na chodzi i wtedy zobaczysz jak Ci leci. Właśnie na uszczelniaczach będą te wycieki.

Uszczelnij silnik kolego a nie wymieniaj olej na mineralny, tylko zaszkodzisz temu silnikowi.

Tylko ja nie jestem az tak przekonany ze to wina uszczelniaczy, tata ma nissana sanny z 93r i tez ma miske olejową całą mokrą , a oleju mu nie bierze w ogóle!!!!
Wymiana uszczelniaczy to droga sprawa, bo same uszczelniacze to grosze, ale sama robocizna tego jest droga:(!!!

Zobacze jeszcze czy na załaczonym silniku kapie mi z miski( tzn uszczelniaczy)

To chyba jakaś nowa teoria? W silnikach z dużym przebiegiem i poborem oleju właśnie zaleca się stopniową zmianę oleju z syntetyku na półsyntetyk a potem z półsyntetyku na mineralny. I ma to na celu poprawę pracy silnika a nie szkodzić mu. Jest nawet taki olej firmy Castrol dedykowany do silników o dużym przebiegu (mineralny ale nie pamiętam jaki ma symbol - jest w białych opakowaniach). Nie są to wiadomości wyssane z palca tylko znam to z autopsji. W moim Seju takie postępowanie jak opisałem pomogło. Oczywiście nie zatrzymało całkowicie wycieków ale zużycie oleju znacznie spadło. Przebieg 265tys.km Poziom oleju na bagnecie schodzi do minimum dopiero po przejechaniu ok.12tys.km.

Tomo, mineralny szkodzi. Prawda taka że gdy nowy silnik zalejesz mineralnym i drugi identyczny zalejesz syntetykiem to ten pierwszy silnik wytrzyma o połowe mniej kilometrów niż ten drugi.
Co innego gdy pali z powodu zużycia się elementów trących o siebie (pierścienie-cylindy) a co innego gdy winne są uszczelniacze. O ile w pierwszym przypadku jest to jakiś sposób na oddalenie remontu to w drugim przypadku remont się zbliży jeszcze szybciej. Żaden mineralny nie zapewnia tak dobrego filmu jak syntetyk KROPKA

a moze masz juz skorodwana miske olejowa.

Bez sensu gadka ubywa 3l to trzeba zrobic ogledziny wymienic co trzeba, a nie gadac o zmianie oleju To przeciez nie 0.3l silnik mokry to cos puszcza...

Kopci na bialo? Moze to cos z uszczelka pod glowica? O ile pamietam zwykle bialy dym to objaw przedostawania sie plynu chlodzacego do silnika. Moze i troche oleju przy okazji dzieki temu ubywa.

Bardzo wielkie dzieki za porady:)
Poczekam sobie jeszcze jakies 20 tys, i potem zaczne robić, zaczne od uszczelniaczy, potem założe rozrząd, wymienie łożyskjo na sprzęgle, i zrobie to wszytsko razem, zeby potem się nie bawić z kazdą robota oddzielnie:)
DZIEKI I PODRAWIAM

Dużo Ci bierze oleju ale jak w sumie jak na to popatrzysz z innej strony to na 1000 km bierze Ci około 200ml a to nie jest jakoś strasznie dużo.

Jutro mam wolne w pracy, wiec posiedze troche przed moim kropkiem:)
Sprawdze czy podczas jazdy, lub przy załaczonym silniku kapie mi z miski olejowej........
sprawdzałem juz (ale tylko przy małym dymku z rury wydechowej) ze to nie jest olej..... tylko czuc "wode" byc moze skraplanie-moze sie myle, w każdym bądź razie nie czuc spalania oleju-a to jest specyficzny zapach!!! ....(miał juz moze ktos takie zjawisko?????) ???

czekam na moment kiedy bedzie bardziej "Kopcic" bo jak narazie "jak na złość:)" nie chce....
wiec sie zastanawiam czy jest to wina pierścieni...... ale zobaczymy na moje dlasze obserwacje!!!!!!

[ Dodano: 28 Paź 2008 08:39 ]
No i najprwdopodobniej znalazłem przyczyny ubytku oleju:)

Dzis rano podnisłem mojego kropka, wytarłem do sucha cała miske olewą z brzegami od strony uszczelniaczy, i udałem sie w mała jazde..... po przyjechaniu ok 30km, znowu go podniosłem i od strony rozrządu było widac "SWIEŻĄ" kropke oleju.....!!! a w białym dymie wydalajacym sie z rury wydechowej w ogóle nie czuc spalin oleju.....!!!!

Także teraz mnie czeka uszczelnienie silnika