Witam, zalozylem nowy temat bo nie znalazlem zadnej informacji na temat swojej awarii. Moj kropek 55 1.1 nie zagazowany osiaga spalanie rzedu 13-15l/100km. Dawniej w miescie jadac w korkach zalalem auto za 50zl i robilem na tym 120-180km! Teraz za 100zl jadac na oparach zrobilem ledwo 180km.

Niepokojace objawy jakie zauwazylem w samochodze:
-rura wydechowa i tylni zderzak sa okopcone na czarno spalinami. Wyglada to jak wnetrze pieca na wegiel.
-samochod 'popierduje' na wolnych obrotach jak stara baba po grochowce
-przy dodaniu gazu, z rury leci siwy dym, spaliny tak strasznie kluja w nos ze nawet ciezko wytrzymac przy otwartych oknach.
-przy ruszaniu z pod swiatel, miedzy 2k i 3k obrotow, samochod tak jakby "dlawil sie benzyna", zaczyna sie mulic (dodanie, puszczenie gazu nic nie daje) po okolo 1-2sek lub przekroczeniu 3k obrotow puszcza i wyrywa sie nagle do przodu.
-czasem po zgaszeniu silnika, potrafi sie krecic jeszcze pare sekund
-w kabinie smierdzi spalnami, nie bardzo przychodzi mi do glowy ktoredy moga wlatywac

Z gory dziekuje za pomoc

wydaje mi sie ze czytalem juz na forum ze siwy bym to objaw padnietej uszczelki pod glowica, nie ubywa Ci plynu chlodzacego i oleju?

to wskazuje na nieszczelny uklad wydechowy

plynu chlodzacego ubywa dosc duzo. Nic jednak nie kapie pod autem.
Oleju nie ubywa a uszczelke wymienialem ze 2 lata temu.

Problem jest taki ze uklad wydechowy mialem sprawdzany miesiac temu, facet poprawil spawy i naprawil dziury. Wymienilem tez sruby i uszczelke przy kolektorze.

wygląda na to, że silnik dostaje zbyt bogatą mieszankę (dlatego duże spalanie i dużo sadzy w wydechu). Pytanie tylko dlaczego tak się dzieje... Może to sonda lambda jest niesprawna, może coś z ECU...

tak wlasnie podejrzewam... chyba awaria ECU jest najbardziej prawdopodobna. Tylko czy dlawienie sie przy 2-3k obrotow to tez oznaka zbyt bogatej mieszanki? Ze spalaniem cos jest grubo nie tak. Przypomnialem sobie ze jak dzis cofalem przy otwartych szybach to poczulem zapach benzyny.
Czy awaria ECU wyjdzie jak podlacza fiaciora pod komputer?
Rozwarzam wiele rzeczy przed oddaniem auta do serwisu bo jak im nie podam jednej konretnej rzeczy ktora maja naprawic to znowu wymienia mi pol auta i pokaza rachunek na 1000zl.
Wiecie moze gdzie mozna w Krakowie kupic tanio tylni zderzak? mam tuningowy ktory niby fajnie wyglada ale na polskie drogi sie nie nadaje. Tu kraweznik, tu stary niedzielny pierdola ktory przywalil mi na parkingu... ze zderzaka zostaly strzepy.

Wymień sondę i czujnik ciśnienia bezwzględnego. Potem podjedź do ASO na diagnostykę.

Abraxus: czujesz zapach benzyny... a nie przecieka Ci po prostu bak?

Ja bym stawiał że może to byc wina sondy lambda

Kolego ja też stawiam na sonde. Jeśli jest wyeksploatowana to spalanie na pewno będzie wyższe! Być może to dymienie jest spowodowane jej złą reakcją na mieszankę? Jakby co leć na kompa to wykaże sytuację dla jasności. Nie mniej sonda może być źródłem usterki ...

Tez stawiam na sonde. Wez ja odlacz i zobacz czy bedzie roznica

witam.
Mialem identyczny problem i wlasnie wymienilem sąde lambda ale to nic nie dalo. Wizyta u mechaniko kosztowala mnie 50 zlotych i zrobil go na nastepny dzien nie chcial bardzo powiedziec co bylo nie tak ale wyszlo na to ze komputer nalapal bledów i wystarczyl jego resret nie wiem jak on to zrobil niestety:(

o kurde o tym nie pomyslalem, moze rzeczywiscie gdzies uszkodzilem bak, sprawdze to koniecznie

nie rozumiem takiego postepowania, co mu szkodzi powiedziec co powodowało usterke i jak ją usunął

bo by musial oddac pieniadze za dobre czesci ktore wyrzucil a ktore by musial wyciagnac

[ Dodano: 11 Lis 2008 21:31 ]
wiec wymienilem sonde. Silnik wyraznie rowniej chodzi. Spaliny juz tak nie cuchna ale zauwazylem ze wydech pluje kroplami benzyny, spalanie dalej okolo 16l.

mialem podobny problem
pierwszy byl przestawiony rozrzad po wymianie paska
drugi to byl czujnik temperatury walniety i chodzil tak jakby caly czas na ssaniu i dostawal za duza mieszanke i kopcil na bialo , koszt tego z podlaczeniem do kompa 70 zl tylko tyle ze mnie spalil za 250 zeta na jakies 400km
dam dobra rade nie jezdzij do aso tylko do mechaniora co ma kompa
tam mu wyjdzie wszystko od spalania po elektryke
a u mnie jeszcze tez byla swieca jedna walnieta i nie palil na wszystkie gary
pozdrawiam punto swirkow

nie mam innego zaufanego mechanika w okolicy. ASO do ktorego jezdze jest bardzo drogie ale jak do tej pory nie probowali mnie przerobic. Tak wiec jestem skazany na nich.

Witam! Też mam podobny problem, bo punciak chodzi jakby był na ssaniu-tj. kopci na biało(myślałem, że może uszczelka pod głowicą, ale płynu nie ubywa), poza tym, to trochę go muli do 2500 obr. a powyżej auto dostaje kopa-może to sonda? Jadę do diagnosty!

Hmm, taka raczej charakterystyka silnia 1.1

STax: Ale ja mam punto 1,2 75! Może jestem przewrażliwiony, ale wydaje mi się,że coś nie gra

kendziorrr: hmm, no 1.2 ma max moment jeszcze wyżej niż 1.1 (4000rpm w 1.2 vs 3500rpm w 1.1)... Tzn możliwe, że coś poza tym go muli... Diagnostę możesz odwiedzić, ale tak poza tym, to bym zaczął od sprawdzenia/wymiany świec, przewodów i ew. filtra paliwa.

[ Dodano: 14 Lis 2008 21:43 ]
Hmm wiedziałem że coś mi nie pasuje... Odnośnie 1.1 to instrukcja podaje max moment przy 3250rpm, ale już książka z WKŁ podaje, że przy 3500rpm... Ktoś wie jak jest naprawdę?

Wymieniłem świece, kable...tylko ostatnio sprawdzałem wtryski i one jakoś zamiast rozpylać, to sikały jak ze strzykawki .Jadę po niedzieli do ASO 45km od mego miejsca zamieszkania, bo w moim mieście jedna osoba zajmuje się czymś takim=drogo=niesamowicie długi czas oczekiwania

Hmm tak na logikę, to przy ciśnieniu 3ba to raczej będą sikac niż rozpylać, ale to tylko moje domysły, więc niech się ktoś kto ma 1.2 wypowie.

Jest jakaś zależność,że silniki na pełnym wtrysku "załapują" na wyższych obrotach, ale to mi wiele nie tłumaczy zachowania mojego Fiata...może przy okazji spotu zamienię się z którymś z kolegów na punciaka i porównam

[ Dodano: 14 Lis 2008 23:20 ]
Jest jeszcze jeden sposób... zmierzyć opór w takich podzespołach jak czujniki temp. powietrza i wody, w sondzie lambda itd. ale to takie łażenie na piechotę, a tak na komputerku to za jednym zamachem się dowiem, czy to z Punciakiem, czy może ze mną problem Jeśli nic nie wykaże, stawiam sześciopak złocistego trunku

[ Dodano: 14 Lis 2008 23:22 ]
ja tylko wiem, że mój punto 1,1 LPG "ciągnie" od dołu do ok 4000, a 1,2 zaczyna dopiero przy 2500-3000 "kopniakiem" i ciągnie do czerwonego... a prędkości prawie te same

co to to ECU powie mi ktoś?