Witam
Mam problem z punto, dzisiaj gdy jechałem rano wszystko było ok, gdy wracałem przestały działać kierunki, tzn. słychać przerywacz tylko chodzi jakby 2x szybciej, ale kierunki nie działają, tak samo awaryjne, jakby cos było z przełącznikiem przy kierownicy, przy włączeniu awaryjnych czasem w ogóle nie działają, dopiero gdy odepchne ten przycisk lekko do przodu wtedy słychać to "pstrykanie" ale przyspieszone, a światła dalej nie działają. gdy przyjechałem zacząłem sprawdzać bezpieczniki, ale wszystko OK, jak odpaliłem auto świeciła sie kontrolka od świateł drogowych, ale po włączeniu świateł mijania jak i drogowych świecą się tylko postojowe. Co może być tego przyczyną? nie wqiem czy to może być powiązane ale 3 dni temu po nocy był całkowicie rozładowany akumulator, chociaż dzień wcześniej było ok, gdy jest wyłączony to pobiera tylko 0.01A. a ładowanie ma 14V, więc chyba OK. gdy go kupiłem nie działał też przełącznik po stronie kierowcy od szyby pasażera, pozniej przestał działać przełącznik od szyby kierowcy, a dziś przestał działać przełącznik od szyb pasażera. Jakby całą elektryke szlag trafił. Co może być tego przyczyną? proszę o pomoc, bo już nie mam sił do tego.
pozdrawiam

Co do świateł, to wychodzi na to, że padł Tobie przełącznik świateł. Utwierdza mnie w tym fakt, że przestały działać światła mijania. Sam przerywacz też już może być na wykończeniu jednak zacząłbym od przełącznika. Jeżeli masz kolegę z Punto, to podmień na chwilę i upewnij się, że to jest właśnie to. Jeżeli nie masz, jedź do elektryka, powinien niemal od ręki sprawdzić jego działanie.

Co do elektryki szyb. Tutaj również mógł padnąć przełącznik przy drzwiach pasazera. Przekonasz się o tym, gdy znajdziesz wiązkę odpowiedzialną za opuszczanie i podnoszenie szyb za pomocą kontrolki. Jeżeli za pomocą ominięcia przełącznika opuścisz i podniesiesz szybę kontrolką, odpowiedź już znasz.

Pozdrawiam
Bartez

Mógłbyś troche lepiej wytłumaczyć? nie bardzo się na tym znam. chodzi o ten przełącznik pod kierownice? a szyby? jak dokładnie mam to zrobic? co mam podpiać do czego żeby to sprawdzić?
pozdrawiam

Przełącznik, czyli w zamyśle to czym zmieniasz kierunki i włączasz światła Tutaj nie pomogę, jego sprawność musi zbadać elektryk, no chyba, że masz trochę odłożone i chcesz kupić w "ciemno". Ja po prostu stawiam na niego, bo przyczyny podane przez Ciebie pokrywają się z tą usterką.

Co do szyb. Mając kontrolkę, żabką wpinasz się w masę, czyli np. w gniazdo zapalniczki, lub bliżej, w zawias drzwi, a końcówką, czyli szpikulcem odnajdujesz odpowiednie dwa kable odpowiedzialne za podnoszenie i opuszczanie szyb. Może, aby nie kombinować spróbuj od kabli znadjujących się przy samym przełączniku. Przy włączonym zapłonie wpinaj się w kolejne i patrz, czy jest jakaś reakcja. Jeżeli tak, przełącznik do wymiany - jeżeli nie ma reakcji, nie dochodzi napięcie do tej wiązki i szukasz rozwiązania dalej, wpinając się w wiązkę w miejscu, gdzie przy drzwiach znajduje się taka gumowa osłonka i szukasz odpowiednich kabli. Być może, że gdzieś kabel się utarł, zerwał i stąd brak odpowiedzi. Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do rozwiązania swoich problemów. Pisz na forum o swoich postępach.

Pozdrawiam
Bartez

więc podpiąłem woltomierz do wejścia zapalniczki i po kolei do wejść w kostkach od przełącznika szyb, tylko w zaznaczonych na czerwono wejściach na zdjęciach było napięcie 11 -12V. na białej kostce od strony kierowcy (to jest szyba od strony kierowcy) nie było napięcia w ogóle. na których wejściach powinno być napięcie a na których nie? można jakoś sprawdzić też przełącznik?które wejścia na przełączniku powinny przewodzić?
pozdrawiam

śmieszna sytuacja, akumulator się rozładował, wypiąłem go żeby go naładować, naładowałem, podpiąłem i światła świecą normalnie, jakby nigdy nic, więc to chyba nie przez przełącznik. zawiozłem go dziś do warsztatu i się okaże co z tym było, pewnie coś głębiej z elektryką, nie chciałbym żeby znowu mi światła padły gdzieś w trasie wieczorem lub w nocy....
ale szyby nadal nie działają więc prosiłbym o pomoc z tym
pozdrawiam

Pisałem o podpięciu kontrolki. Za jej pomocą zobaczyłbyś, czy działa opuszczanie i podnoszenie szyb przy kostkach. Jeżeli nie, musiałbyś lecieć po kablu i szukać jakiejś przerwy (napisałeś, że w białej nie było napięcia. Mam nadzieję, że zapłon miałeś włączony?). Jeżeli nie czujesz za bardzo tematu najlepiej jak podjedziesz do elektryka, badanie powinno mu zająć do godziny czasu, jeżeli usterka jest poważniejsza.

Rozumiem, że światła działają już normalnie za każdym razem?

Pozdrwiam
Bartez

zapłon oczywiście był włączony. z szybami powiedziałem w warsztacie żeby zobaczyli na to, ale jak to przełączniki to powiedziałem żeby nie wymieniali, bo załatwie sobie używki. a światła teraz działały. za kilka dni będę wszystko wiedział, i tak musiałem go kiedyś oddać bo miał problemy z zapalaniem. jak będzie wiadomo co było nie tak to napisze, może komuś się to kiedyś przyda.
pozdrawiam

a więc tak, poprostu były przytopione kostki przy światłach i dlatego był problem ze światłami, a problem z cięzkim odpalaniem był przez zabrudzoną pompe paliwa. jak narazie wszystko ok oprócz szyb, musze kupić cały lewy przełącznik, bo probowaliśmy go naprawić ze szwagrem i zabrakło delikatności i się troche zepsuł. (próbowaliśmy gonaprawiać zanim tutaj napisałem o tym, dopiero po jakimś czasie padł drugi przełącznik.