Witam.

Mam Punto MK1 75KM + LPG. Wczoraj rano po nocy zapalił na pare sekund i zgasł. Po kolejnej próbie pracował jeszcze krócej, a potem już żadnych oznak "życia". Iskra jest. Próbowałem odpalić awaryjnie na gazie i zero odzewu. Pompa paliwa pompuje ładnie... na słuch. Pasek rozrządu nie zerwany... może pszeskoczył?? "Marchewa" gaśnie prawidłowo po kilku sekundach. Co może byc powodem takiej awarii?

Rozepnij czujnik temp. cieczy i zobacz czy ci odpali a jak nie pomoże to spróbuj reseta mu zrobić zdejmij klemę minusową na 3min.

po tym jak próbowałem bezskutecznie zapalić silnik wyczerpłem akumulator i wyjąłem go do naładowania. Dzisiaj rano włożyłem AKU do samochodu i poprostu zapalił... W sumie tak jak napisał Daniels zresetowałem sterownik, ale boję się że przy niższej temperaturze sytuacja się powtórzy... Co zrobić żeby tego uniknąć??

Z tym restartem kompa poprzez odpięcie klemy to nieprawda.
Obecne komputery tak nie działają. Spytajcie rasowych elektryków. W starych vectrach i omegach byl taki patent, ale od tamtych czasów już nie.
Ale legenda krąży.

wito76 Zgodze sie z toba ze w obecnych komputerach a do reszty nie. Mógł bym ci dużo żeczy powyjaśniać ale nie chce mi sie pisać bo za dużo by tego było.

[ Dodano: 27 Lis 2008 16:42 ]
Lasq Narazie nic nie rób pożyjemy zobaczymy

reset kompa poprzez odpięcie klemy w Punto I jest możliwy i nie raz skuteczny, a w nowszych autach to mogę się zgodzic, pewnie nie działa taki bajer