Witam
czytałem test sedanów: fiata linea 1.4 T-jet, nissana tida 1.8, suzuki sx4 1.6. Linea wygrywa na v max, przyspieszenie, ze wzgledu na turbosprezarke i wysoki moment obrotowy. Ale to pomińmy. Test przeprowadzony byl z jednostajną predkoscią autostradową 130 km/h i narzekali na zuzycie paliwa w linea. Otoz na 5 biegu przy 130 km/h juz sie wlacza turbosprezarka, niepotrzebnie zreszta (nie chodzi o to, zeby gwaltownie przyspieszyc, tylko zeby jechac rownym tempem) i co w konsekwencji powoduje podwyzszone spalanie. Ewidentny brak 6 biegu. Podsumowanie bylo nastepujace, ze w trasie lepiej sprawuja sie wieksze silniki wolnossace niż t-jet, który spalił wiecej o około 1 litra na 100 km. Niby nie dużo, ale zawsze. Czy ktos ma porownanie w tym temacie, jezdzil autami tego samego segmentu 1.6, 1.8 i teraz t-jetem? Potwierdzacie opinie dziennkarzy czy tez zaprzeczacie?

Może nie do końca odpowiem na zadane pytanie, bo t-jetem nie jeździłem, ale jeśli linea ma lepsze osiągi to raczej do przyjęcie jest większe spalanie... Gdyby do porównania wzięli auta z wolnossącymi silnikami o takich osiągach jak linea, to przypuszczam, że i różnica w spalaniu by była mniejsza.

Zacznijmy od tego że sprężarka się nie włącza. Ona działa od momentu uruchomienia silnika i przy każdych obrotach. A to od kiedy zaczyna generować nadciśnienie to inna bajka.
Osobiście nie chce mi się w to wierzyć że 1,4 T spali więcej niż 1,8. Chyba że fiat spaprał przełożenie skrzyni w T-Jet'ie i nie wykorzystał momentu obrotowego. Np takie Punto GT spali mniej na trasie niż Punto II HGT a to już konstrukcje leciwe sa.

Eeee chyba nie, bo oglądając filmiki na youtube z silnikami 1.4 t-jet w GP, (pewnie to samo jest w Linei) to przy 200 km/h jest ponad 5000 obr/min.

Nie rozumiem dlaczego Fiat stosuje w T-Jetach w Grande i Linei 5-biegową skrzynię a nie nowszą 6-kę. Piątka musi być tańsza lub możliwości produkcyjne szóstki są ograniczone. Potem efekt jest taki, że przy dużych predkościach silnik niepotrzebnie kręci wysoko mając już znacznie niżej wystarczający moment obrotowy.

[ Dodano: 01 Gru 2008 10:14 ]


Chyba czegoś w tamtym tekście niezrozumiałeś. To będą już wysokie obroty rzędu 3500-4000 obr/min. A silniki t-Jet powstały tak, by turbosprężarka dostarczała duży moment obrotowy już poniżej 2000 obr/min. W Bravo max moment jest już przy 1750 obr.min. W Linei trochę później, bo przy 2500 obr/min. Więc turbo pracuje praktycznie cały czas.

Fiat Linea 0-100km/h -9,2s
Nissan Tiida 1.8 - 10,4s
Suzuki SX4 1,6 - 10,7s
Przy takiej różnicy w osiągach większe spalanie jest normalne. Tak jak pisałem, żeby wolnossący silnik miał osiągi taki jak 1.4 T-jet to musiałby mieć min 2 litry pojemności, a wtedy by i więcej palił.

Przede wszystkim elastyczność T-Jeta jest dużo lepsza.

Auto moto 04/2008 dokładnie napisali tak: ,,na piatce przy 130 km/h silnik t-jet generuje bez potrzeby duszenia pedału gazu tyle spalin, ze turbosprężarka podaje nadciśnienie do cylindórw, a to oznacza, ze paliwo leje sie strumieniami. Znakomite wyniki podczas jazdy miejskiej zostały podczas testu autostradowego linei gwałtownie zniwelowane''.

120 KM/5000, 205NM/2500

Rozumiem, że autor miał na myśli wyniki spalania. Tylko powtórzę po raz kolejny - gdyby wzięli auta o podobnych osiągach to i spalanie było by takie samo.

http://pl.youtube.com/watch?v=j_sJEBnP2mc&feature=related No tutaj są te obroty pokazane...