kefas85
Miałem taki sam przypadek.
Po rozebraniu korka okazało się, że pękła zapadka (biały element ze sprężynką) odpowiedzialna za łączenie i odłączanie zewnętrznej części, za którą się chwyta by odkręcić/zakręcić korek (po prawej na zdjęciu 1), do wewnętrznej części wchodzącej do wlewu (tej jakby nagwintowanej) klinującej korek po przekręceniu (po lewej na zdjęciu 1).
Korek działa tak, że gdy jest otwarty (można go wkręcać i wykręcać z wlewu do baku) to biały element jest wypchnięty przez sprężynę i łączy na sztywno część wkręcaną i tą, za którą chwytamy. Dzięki takiemu rozwiązaniu gdy biały klin pęknie pewne jest, że będzie się dało odkręcić korek.
Gdy korek jest "zamknięty" wtedy biały element jest "wciągnięty" do środka i nie łączy dwóch elementów na sztywno tylko pozwala aby jeden się kręcił wokół drugiego.
Pod strzałką widać wsuwkę z drutu, po wyjęciu której można zmienić wkład zamka w korku. Ja tak właśnie zrobiłem, kupiłem nowy korek i przełożyłem do niego wkład ze starego, żeby nie chodzić z dwoma kluczami.
