Witam
Miałem stłuczkę na mikołaja Gość mi wjechał w zadek i pytanie do Was czy opłaca się to naprawiać (i tak pokryje to ubezpieczenie oc sprawcy) .

Fotki:
http://www.bicluc.net/foto/wypadek_6.12.2008
Dodam jeszcze że na zdjęciach nie widać uszkodzonego fotela kierowcy.

Czekam na rzeczoznawce ciekawe jak oceni szkodę ....
Nie wzywaliśmy policji i i chyba wydaje mi się teraz, że zrobiłem źle bo jednak uszkodzenia są duże.

Nie są duże. Klapa i zderzak do wymiany. Do blacharza i do lakiernika który pomaluje ci klapę i część tylniego błotnika . Myślę że zrobisz to w granicach 700-900 zł. Może nawet taniej .

zyga670 nie wiem czy to bedzie tak kolorowo jak mowisz czyli

zobacz ostatnie zdjecie jak pogiete jest wnetrze bagaznika

dziwie Ci sie ze policji nie wezwales.

Dokładnie. Dupowłazom mówimy stanowcze NIE!

To, co widzisz na fotkach, to tylko zewnętrzne uszkodzenia, ale weź pod uwagę, że skoro poszło na fotel kierowcy, to mogła dostać też podłużnica.

Pozdro!

policji nie wołałem bo to kolega z roku mnie tak urządził
bagażnik wygląda fatalnie od środka ale najgorsze jest to że wypadł przegub chyba czy jak się to zwie.

z tym przegubem to dziwne, a on nie byl wczesniej bity ?

całkiem możliwe

Policja dużo by nie zmieniła w tej kwesti. Kolega dostałby mandacik a reszta procedur to i tak u ubezpieczyciela. Jeśli kolega napisał Ci poprawnie oświadczenie, to z naprawą auta nie powinieneś miec problemów - zależy gdzie był ubezpieczony i jakich mają rzeczoznawców.

Nie bój zaby. !!!! - naprawa nie przekroczy wartości rzeczywistej samochodu.
1.Maciej ma rację
2.Zyga 670 - to chyba "ogrodnik"
3.fotel ? brak opisu na czym polega uszkodzenie.
4.Co z podłogą bagażnika ? brak zdjątka lepiej by nic jej nie bylo.

mylisz sie ... otworz bagaznik wyjmij kolo a zobaczysz ... zdziwisz sie jak duzo sie mylisz .... wnetrze pogiete jest wiec nie bedzie tak kolorowo i trzeba bedzie wyciagac ...

daj im kropka niech ci naprawią na koszt Ubezpieczyciela, lub przez rozliczeni faktur. masz problem z głowy i trochę nowych czesci, nie zgadzaj się na szkodę całkowitą, bo dacą \ci marne 2 tys a będziesz się bujał jak to zrobić....

....." daj im kropka niech ci naprawią na koszt Ubezpieczyciela, lub przez rozliczeni faktur. masz problem z głowy i trochę nowych czesci...."
i trochę nowych czesci ??? tak dobrze jeszcze nie ma by ubezpieczyciel płacił za podniesienie wartości pojazdu ( wymiana uszkodzonych 5-10 letnich elementow na nowe) Łukasz gdzieś dzwoni!! ale jeszcze nie wiesz gdzie - nadstaw uszy.

hmm jak ci tylna wycieraczka z silnikiem nie potrzebna to mogę przygarnąć bo nie mam

Trocadero hm... to forum nie jest po to aby się sprzeczac, ale uwierz mi żewiem co piszę bo się tym zajmowałem, celem ubezpieczenia jest zrekompensowanie szkody. odsyłam do rzecznika praw ubezpieczonych tam dowiesz się więcej pozdrawiam

Łukasz -odsyłam do Kodeksu Cywilnego. Sprawca szkody zobowązany jest do jej naprawienia lub przywrocenia uszkodzonego mienia do stanu sprzed szkody. (np. pojazd zamortyzowany w 60%)

Co znaczy do stanu sprzed szkody nie będę Tobie wyjasniał bo się tym zajmowaleś. " Ponadto jak się napewno orientujesz odszkodowanie z OC sprawcy nie może nigdy przekroczyć wartości rzeczywistej pojazdu - wymieniając niektóre uszkodzone elementy na nowe możesz sprawić ,że taka sytuacja bedzie miała miejsce.Jest jeszcze sytuacja kiedy naprawa jest ekonomicznie nie uzasadniona ale tutaj kłania się już szkoda całkowita.

Kodeks cywilny mówi tylko o odszkodowaniu w formie pieniężnej (ma to być kasa i jeszcze raz kasa)- a że ubezpieczyciele mają w tym interes naprawy bezgotówkowe (korupcja) przejmowanie uszkodzonych pojazdów (rzadko bo się już boją) dlatego bezprawie nadal trwa. Ale to inna bajka.

..."to forum nie jest po to aby się sprzeczac,...." - zgoda - więc czytaj posty bez nastawienia, że pisane są po to by się sprzeczać.

no i masz dzwoniłem dzisiaj do ubezpieczyciela TUW (zapamiętajcie nazwę tej firmy - TOWARZYSTWO UBEZPIECZEŃ WZAJEMNYCH) i "rzeczoznawca" powiedział mi że będzie szkoda całkowita i dostanę 1600 zł (oczywiście nie zgodziłem się) poszedłem do mechanika po kosztorys naprawy wyszło około 2200 czyli prawie tyle co wycenił mi samochód - 2600 zł ( ciekawe gdzie za tyle bym kupił taki sam bo bym brał od razu). A i jeszcze jedno rzeczoznawca ocenił koszt naprawy na około 5000 zł.
Tak mi to wycenił gość z serwisu:
- klapa około 250 zł na szrocie
- zderzak około 200 zł - może mniej
- jakaś część (mocowania od skrzyni biegów ) około 200zł na szrocie
- wyciąganie tyłu około 500 zł
- farba 150 zł
- malowanie około 500 zł
- naprawy mechaniczne około 300 zł
___________________________________
razem 2100 ~ 2200

Co o tym myślicie bo jutro będę z nim rozmawiał.

A i jeszcze jedno powiedział mi że samochodem po szkodzie całkowitej mogę jeździć normalnie i ubezpieczać dalej u swojego ubezpieczyciela. Dziwne bo wydawało mi się że po szkodzie całkowitej jest tylko kasacja ?

@LordVader nie ma problemu jak będę miał to w klapie co kupie to na pewno się dogadamy

Jezeli wartośc pojazdu zostala ustalona na dzien szkody na kwotę 5.000zł przez rzeczoznawcę TUW,u to nie widzę problemu - naprawa (kosztorys) 2.200zł. nie przekracza wartości rzeczywistej pojazdu więc masz prawo go naprawiać.( szkoda z OC)

Jeżeli szkoda z AC to naprawa ekonomicznie nie uzasadniona kiedy przekracza 70% wartości rzeczywistej pojazdu (procent różny w róznych towarzystwach Ubezp.)

Domagaj sie wglądu do wyceny rzeczywistej wartości pojazdu. Sprawdz ile kosztuje Twój samochód na twoim terenie (model. rocznik, przebieg, stan ogólny (opony, lakier, itd. ) to będziesz miał odniesienie do wyceny sporządzonej przez TUW. Ponadto są specjalne wydawnictwa na ten temat którymi również wspomagają się rzeczoznawcy. (ceny gieldowe)

Nie przypuszczam żeby chciano Ciebie naciągnąć bo to za łatwe do udowodnienia chyba że likwidator niedoświadczony.

Trocadero, bicluc napisał że auto wycenili na 2600zł a naprawę na 5000zł

Sorry!!

Niestety ktoś zawyża (5000zł) albo zaniża (2200zł) koszt naprawy. Naprawa musi obejmowac wszystkie elementy wymienione w protokole (ocena techniczna) I jak widać ma to decydujący wpływ na ustalenie czy występuje szkoda całkowita czy nie. Wartość pojazdu na dzień szkody 2600zł - wartość szkody 5000zl = szkoda całkowita. Wart. poj. 2600zł - szkoda 2200zł = istnieje możliwość naprawy ale tylko z OC.

A może wzięcie 1600zł + sprzedaż uszkodzonego sam. będzie korzystne dla poszkodowanego?. W myśl zasady owca cała wilk syty. Trudno ocenic.

nikt nic nie zawyżał ani nie zaniżał po prostu na nowych częściach wyjdzie te 5 tyś a na częściach ze szrotu wyjdzie taniej

rozmawiałem z rzeczoznawcą i ma przyjechać jeszcze raz jutro ciekawe co teraz powie ...

PS. szukam łapy tylnej do skrzyni biegów jak ktoś ma do sprzedania to proszę napisać w tym temacie silnik 1108 punto 1

Trochę dziwne jest dla mnie to o czym piszecie. Nie spotkałem się z tym aby w w ponad 10-letnim aucie wycenę robili licząc 100% nowe części? Z tego co pamięram to im starsze auto tym większą odejmowali amortyzację na części (nawet do 60%) - czyli np. nowy przdni błotnik fabryczny = 500 PLN - 40% za 8 letnie auto = 300PLN + farba + malowanie elementu razem= ok. 500 PLN.
Co ty był za rzeczoznawca w twoim przypadku? Jak taki hojny to nic tylko weź te 5 tyś. i kup sobie kolejne auto.

problem w tym że on nie chce mi dać tych 5 tyś ( w sumie to było by to strasznie dziwne ) tylko na tyle wycenił szkody i powiedział "będzie szkoda całkowita" i dostanie pan 1600 zł na co się od razu nie zgodziłem - naprawa według moich ustaleń nie przekracza wyliczonej przez jego wyceny samochodu. Jutro zobaczę co wymyśli . Przyjedzie drugi raz oglądnąć samochód ciekawe co nowego zobaczy

I bardzo dobrze ,że przyjdzie na dodatkowe oględziny, - masz jak w banku ,że szkoda przekroczy wartośc rzeczywistą samochodu czyli na łapę 1600zeta i wio!!!!

Smieszny jesteś pisząc
naprawa według moich ustaleń nie przekracza wyliczonej przez jego wyceny.
- klapa około 250 zł na szrocie
- zderzak około 200 zł - może mniej
- jakaś część (mocowania od skrzyni biegów ) około 200zł na szrocie
- wyciąganie tyłu około 500 zł
- farba 150 zł
- malowanie około 500 zł
- naprawy mechaniczne około 300 zł
___________________________________
razem 2100 ~ 2200

to jest beblanie Pana Mietka przy piwku.

Oczywiscie nikt nie zawyza i nie zaniza a Maciej nie wie co pisze. Zycze powdzenia w tej nie rownej walce.

wiesz co może tobie nie robi różnicy jakieś 500 zł ale mi tak - jak by mnie było stać ( pewnie i by było ale studia kosztują ) to bym kupił sobie inne auto niż punto 1 (może grande), po za tym jestem poszkodowany i normalne jest że chce dochodzić swoich praw ! Po za tym kupiłem to auto jakieś 7 miesięcy temu i nie myślę że jego wartość tak drastycznie spadła.