Od jakiegos czasu w moim punciaku 1.9 jtd po przekręceniu kluczyka w stacyjce zazwyczaj po nocy lub jak auto jest juz zimne, resetuje mi sie zegar na wyswietlaczu i nie zapalaja sie zadne kontrolki Auto jednak zapali bez problemu i po następnym przekreceniu kluczykiem wszystko jest w porzadku. Nie wiem co sie moze dziać, gdyz ten problem sie pojawia tylko przy zimnym silniku. Bylem na serwisie i zadnego bledu komputer nie wykrywa. Zmieniano mi juz jakis komputer i wyswietlacz, ale nic to nie dalo. Co wiec dalej robic? czego to moze byc przyczyna? Czekam na jakies wskazowki:)

Od około miesiąca mam to samo. U mnie resetuje się komputer i zegarek, ale kontrolki gasną odrazu, radio też pamięta swoje ustawienia. Na wiosnę wymieniałem akumulator i teraz mam Kagera 44Ah, jak na silnik 1.9JTD może to być mało.
Jak do tej pory nie doszedłem co może być przyczyną. Kleme od akusia czyściłem i też nic. Najważniejsze, że auto odpala

Reset licznika to pierwsza i nieodzowna (przynajmniej u mnie) oznaka słabego akumulatora. Miałem tak przed Wielką Smutą (kiedy aku padł na amen, jakis miesiac temu), kasował się przebieg "dzienny", godzina, średnie spalanie, itd. Radio działało jak należy. Po naładowaniu nie ma mowy o takich cyrkach

Jesli podejrzewacie że do diesli akusie takie jakie macie to za mało, to albo regularnie je podładowywujcie z nadzieją że kropek sie nie kapnie albo, niestety, trzeba poszukac odpowiednich do D baterii (jakich, nie piszę, bo dieslem nie jezdze i sie na tym nie znam)

Zamówiłem większą baterie, Varte Silver 62Ah/610A. Jutro zamontuję i wtedy zobaczymy czy wszystko wróci do normy.

[ Dodano: 07 Lut 2008 15:32 ]
Po wymianie baterii wszystko jest OK. Problem rozwiązany

Mam ten sam problem z tym że dodatkowo niekiedy podczas jazdy wariuje mi licznik prędkościomierza i nie wiem czemu sama pogłaśnia się muzyczka w aucie. Jak myslicie to jest spowodowane też akumulatorem ? proszę o pomoc. Jeśli nic z tym nie zrobie to niestety czeka mnie wizyta u elektryka ;/

[ Dodano: 30 Gru 2008 18:22 ]
Można temat przesunąś na jedną z pierwszych stron ? Lepiej by było gdyby większość forumowiczów wypowiadało się na ten temat...

[ Dodano: 30 Gru 2008 18:23 ]
sorka samo przeszło

Większy akumulator niż zleca producent to nie jest dobre rozwiązanie z prostego powodu, bo taki akumulator będzie niedoładowany, szybciej ulegnie zasiarczeniu i szybciej będzie nadawał sie do wymiany. Dodatkowo w przypadku mocnego rozładowania akumulatora alternator musi dać znacznie większy prąd, a to może skończyć się usterką alternatora, ponieważ nie jest on przystosowany do tak dużych obciążeń.

Można przed uruchomieniem silnika na trochę włączyć radio, dmuchawę, swiatła, instalacja elektryczna w aucie sie ''pobudzi'', potem wyłączyć całkowicie radio, dmuchawę, światła i powinno być łatwiej uruchomic silnik bez resetowania licznika/zegara.

no ale chyba nie na tym rzecz polega żeby za każdym razem puszczać to wszystko a potem wyłączać i dopiero zapalać silnik. Ale jak na silnik 1,9jtd to 60,63 ah powinno być wystarczająco. Jak myślicie ? Wiem że temat jest już na forum ale taki dość dziwny przypadek z tym

ale niekoniecznie slaby akumulator, mi resetowalo licznik przez tydzien i nie za kazdym razem. Okazalo sie ze klema "-" byla nieco poluzowana. Po dokreceniu problem zniknal.

ja już nawet wszystkie masy po dokręcałem i dalej nic. Musze na dniach przetestować na lepszym aku

Sposób sprawdzenia jest prosty. Potrzebny jest woltomierz i amperomierz 10A - 20A (multimetr
1. Sprawdzamy napięcie akumulatora - powinno być po nocy ok 12.75V ( napięcie spoczynkowe ) 12.3 to za małe, około 50% pojemności, poniżej 12V to cyry się dzieją i resetuje się licznik itp.
2. Odpalamy samochód i sprawdzamy napięcie bez obciążenia, powinno być 14V. Przy różnych obrotach 1000,2000,3000 itp. powinno być stałe. Następnie wszystkie odbiorniki włączamy, dmuchawę, ogrzewanie szyby, klimę itp. Generalnie przy sprawnej instalacji i naładowanym akumulatorze nie powinno spaść poniżej 13.8-13.7V. Można też poruszać kierownicą czy nie ma dużego spadku napięcia przez wspomaganie.
3. Odłączamy klemę "+" na wyłączonym silniku !!! , zamkniętych drzwiach i wyłączonych wszystkich odbiornikachi szeregowo włączamy w to miejsce amperomierz , oczywiście ustawiamy odpowiednio zakres 10A, żeby bezpiecznika nie spalić w przyrządzie pomiarowym. No i wskazanie rządu 0.00A 0.01A 0.02A to poprawne jak najbardziej, ale już np. 0.20A 0.30A może doprowadzić do częściowego rozładowania w 3-4dni akumulatora niewielkiej pojemności ok 50Ah, a kompletnie w około 1-2tyg. A na mrozie intensywniej. Często okazuje, się że w samochodzie radio jest niepoprawnie zamontowane lub uszkodzone i pobiera za dużo prądu w czasie czuwania. Winowajcą, może być też chiński alarm z centralnym zamkiem.

Takie usterki wychodzą szczególnie zimą. Co do akumulatora to nie ma przeciwwskazań do zamontowania o wiele większego niż jest w specyfikacji. Ja mam alternator 120A to nie sądzę, żeby nie naładował akumulatora 63Ah czy 74Ah. Zresztą często kontroluję zimą akumulator co najmniej woltomierzem i zawsze jest naładowany w ~100% nawet po krótkich jazdach w mieście zimą. Oczywiście sprawdzam po ok jednej dobie napięcie spoczynkowe.

Generalnie czasami uszkodzone są też akumulatory ja miałem problem z ZAP Schnaider, 62Ah - 2szt. miały dziwny problem , napięcie czasami spadało do ok 10V a następnie magicznie wracało do 12.6. Zwrócili mi kase za akumulator, w/g producenta uszkodzone płyty zwarcie. Oczywiście sprzedawca upierał się, że akumulator sprawny i nie chciał wymienić. Dopiero po tym jak uparłem się, żeby wysłał do producenta i 3tyg. oczekiwaniu zwrócił kasę. Generalnie nie polecam kupowania akumulatorów u Pana w Muzeum Kowalstwa i Ślusarstwa w Hajnówce przy ul. Lipowej . Tragiczna obsługa i Pan wie lepiej od kupującego. Dopiero na końcu przeprosił...

Sprawdz bezpieczniki:) mialem podobnie w mitsubishi i okazalo sie ze to jeden bezpiecznik sie przepalil.

Dziś przemierzę aku spróbuje na innym może wszystko będzie ok zobaczymy. Ale martwi mnie jedna rzecz, że podczas jazdy prędkościomierz wariuje i sama pogłaśnia lub ścisza się muzyczka w radiu dzieje się tak jak kropek jest zimny. Czy ten objaw może być również spowodowany aku ? Dziwne ;[

[ Dodano: 31 Gru 2008 13:30 ]
remind co do testów to tak :

1. wyszło 12,6V to w miarowo
2. po załączeniu klimy radia city przeciwmgielnych pokazało 13,3 i wydaje mi się że za mało ;/ co do wspomagania to nie było spadku podczas kręcenia
3. 000 to też tak jak powinno.

Auto miało stać całą noc z tym że ktoś pożyczył kropka do sklepu i napięcie bylo mierzone po 3h w spoczynku. Jeszcze jutro raz sprawdzę dokładnie po nocce w garażu i napisze czy się coś zmieniło.

Napiszcie jeszcze czy wariacje prędkościomierza i radia też są winą akumulatora ?

Dzięki wszystkim za wypowiedzi.

[ Dodano: 02 Sty 2009 10:38 ]
dzisiaj rano powtórzyłem zabieg i pkt. 2 wyszło 12,5V ;[ Spróbuję podpiąć jeszcze inny akumulator. Jak wy myslicie ? Malo piszecie.

Właśnie, w naszych kropach spadki napięć są odpowiedzialne za padające kompy, żarówki itp, moim jest to wina zdaniem słabych złącz, szybko się śniedzieją i wypalają. U mnie np czasami światła giną, wystarczy, wyjąc i znów wcisnąć kostkę w reflektorze, niby nic, a wkurza, tym bardziej, że może to się zdarzyć tuż przed kontrolą policyjną i wtedy głupie tłumaczenie i usuwanie na miejscu awarii.. Od paru dni mam problem, nie przełącza na LPG, ale wiem co to jest znów zaśniedział bezpiecznik od sterownika LPG, a że zimno to tak się nie chce grzebać, że

[ Dodano: 02 Sty 2009 10:49 ]
P.S Dziś to naprawię, dość jazdy na samym PB95

12.5V to zdecydowanie za mało, coś ci zjada prąd przez noc. Ja miałem dzisiaj na 3 piętrze -12st, akumulator miał 12.74V po 2 dniach stania. Było tak zimno, że woltomierz z baterią alkaliczną nie chciał się włączyć dopiero jak wrzuciłem baterie w kieszeń to po skrobaniu szyb ruszył. Od sylwestra nie ruszałem samochodu hehe dopiero dzisiaj doszłam do siebie.

Już naprawiłem LPG, wystarczyło kostką poruszać od Sterownika LPG , a u mnie napięcie na aku prawie 13 volt, ale chyba voltomierz mam nie dokładny, akumulator oryginał fordowski od forda fiesty nowy(kupiony okazyjnie:D).

Jaki multimetr wybralibyście (lub inny):
1) http://www.allegro.pl/item514637980_mie ... eniem.html
2) http://www.allegro.pl/item515659567_mie ... _temp.html
3) http://www.allegro.pl/item506665127_mie ... rator.html

hmm tak myśle że może to alternator padł. Podobno jest możliwość sprawdzenia go zdejmując klemę + na wolnych obrotach. Niewiem czy to jest prawda - wyczytałem na necie.

no,no zdejmij klemę to zobaczysz jaki ci skoczy napięcie z braku obciążenia akumulatorem... Później będzie trzeba napisać post w stylu, wyskoczył mi błąd centralki wtryskowej na zegarach lub autko nie odpala. Alternator się sprawdza podłączając woltomierz. 14V=działa lub na desce rozdzielczej gaśnie lampka akumulatora.


http://www.allegro.pl/item516837791_mie ... kazja.html

taki za 5zł multimetr się nada.

odradzam. kupilem identyczny w supermarkecie made by toya za 9zł, podziałał z pół roku (głównie miezylem napiecie na akumylatorkach ~1,2V) i przestał działac.w srodku nic nie upalone, bezpiecznik ok, ale nie wskazuje odczytów.

Możliwe ze teraz jakość się popsuła. Mój ma z 5 lat i śmiga.

albo ja kiepsko trafiłem w sumie dla zabawy odniósł bym go na gwarancji ale jakbym mial jeszcze rachunek

Jak odradzacie to spoko. Coś mi zaczęło stukać przy silniku. Jak mu dodam delikatnie gazu to takie małe echo się wydostaje. Zobaczymy dzisiaj wjade na kanał...

[ Dodano: 03 Sty 2009 10:16 ]
co do miernika to mam ! Pisałem na początku tematu jakie mam napięcia podczas spoczynku i po rozruchu.

Dziś pomierzyłem sobie napięcia na aku etc i prawie wszytsko wyszło ok.

Tzn:

Napięcie w spoczynku (auto jechało jakieś 2,5h wcześniej) - 12,79V
Napięcie ładowania bez obciążenia - 14V
Pobór w spoczynku: 0.01A
I tu chyba jest klops (przynajmniej wg. tego co napisał remind )
Napięcie przy pełnym obciążeniu (światła mijania długie awaryjne, lampka w aucie, nawiew na 4, ogrzewanie szyby i tylnie przeciwmgłowe) - bez zwiększania obrotów - ~12,7V, przy stopniowym zwiekszeniu obrotów (nie mam obrotka wiec na ucho) wzrosło do 13,8V

Mam się czym martwić? IMO to logiczne że przy dużym obciążeniu i małych obrotach alternator daje prąd mniejszy niż przy zwiekszonych obrotach, ale jednak remind pisał inaczej dlatego się zastanawiam

13,8V przy zwiększaniu obrotów to nie jest zle.

remind i buladag dziekuje za info o multimetrze, zdecydowałem sie na taki (też od tego sprzedawcy) http://www.allegro.pl/item513843115_mie ... m_800.html

nom po zwiekszeniu obrotów jest ok ale remind pisał że wlasnie wartość napiecia nie powinna się zmieniac

co do miernika to powinien być ok, jesli nie trafisz na jakiś wadliwy jak ja. jak będziesz miał mozliwość to porównaj wskazywane przez niego wartości z czymś lepszym. ja zwykle mam dostep do takiego sprzetu ( http://www.allegro.pl/item509624366_mi_ ... _zakr.html ) i ten mój z toya wskazywał ok