mam taki problem zaczęły mi lecieć bąbelki w wtrysku nie wiem czym może być to podyktowane:( ale chciałem się zapytać czy w wtrysku nie ma gdzieś podkładki miedzianej na kołnierzu czy gdzieś pod wtryskiem.
a tak wygląda wtrysk u mnie



jak ktoś wie , może miał taki problem czego nie życzę to podzieli się info

Jesli babelki, to uklad sie zapowietrza. Gdzieś musi być nieszczelność, przez którą łapie powietrze i tak sie dzieje. Masz to tylko na jednym wtrysku, czy na wszystkich? Uszczelka powinna być między wtryskiem, a gniazdem, w ktoro go wkrecasz. Nie doczytałem, mówisz, że bąbelki lecą z wtrysku. Wtrysk się rozkreca i tam rowniez powinna byc uszczelka. Byc moze wystarczy go tylko mocniej skrecic. Zaznacze na zdjeciu, gdzie wedlug mnie powinno sie go rozkrecac.



A jakieś problemy z paleniem masz?

wymieniałem świece w tamtym roku i pali na dotyk ale skazówka z paliwa spada jak go pale czasami do zera potem wraca anie było tego.... a cieknie z tego co pamiętam z tej 2 części co opisałeś ale głowy nie dam bo juz nie zaglądałem tam od 2 mies..a co do cieknięcia to tylko na 1 wtrysku mi cieknie pierwszym z prawej koło korka

Fenix - pierwszy wtrysk? Koło którego korka bo jeżeli płynu chłodniczego to OK. Ale jeżeli koło wlewu oleju to jest to czwarty wtrysk. Liczy się je kolejno od strony napędu rozrządu. Zweryfikowałeś moją sugestię z wcześniejszego Twojego wątku dot. tego wtryskiwacza?

czyli to jest 4 z tego co mówisz bo jest koło wlewu oleju
z tej 2 części leci jak sie gwint kończy i wkłada siego do dziury , jest zakręcony na max i a dalej cieknie a uszczelki tam żadnej nie ma. Prośba możesz doczytać czy podać mi gdzie wyczytałeś że tam ma być ta uszczelka miedziana??

Jesli chodzi o ta uszczelke, to nigdzie tego nie wyczytałem. Była to moja sugestia. Wykrecająć wtryski w innym dieselku, widziałem, że uszczelki były. Myśle, że i Fiat robił to na uszczelkach, bo jeśłi nie, to postąpił niemądrze. Sprawdź, jak sprawa ma się na innych wtryskiwaczach.

już zrobiłem tfu tfu by nie zapeszyć okazało się że wężyk przychodzący do wtrysku był dziurawy i ciekło na niego i bąbelki się robiły od spodu pod wpływem ciśnienia koszt naprawy 9 zł

A nie mówiłem żeby w pierwszej kolejności sprawdzić przewody