Witam wszystkich,
Mam punciaka 1,2 8V z 2001r. bez gazu, czasami zdarza mu się , że nie chce odpalić, pompę paliwa słychać, rozrusznik kręci. Usterka ustępuje jak pogrzebie przy przepustnicy i tych dwóch złączach koło niej. Co może być powodem tych problemów??

Pozdrawiam

Dodam jeszcze, że świece, kable i cewki są nowe, na komputerze nie wykazało żadnych błędów.

Może styki zaśniedziały albo kabelki są uszkodzone?

no problem znalazłeś sam ;-) trzeba przyjrzeć się tym złączom i gniazdom pozdrawiam.

Niestety to nie jest to. Sprawdziłem jakiś czas temu wszystko dokładnie w okolicach przepustnicy, wszystkie kostki i złącza. Problem z odpalaniem dalej występuje, problemy były w sobotę i dzisiaj także, ale znalazłem chyba sposób na niego. Gdy mi dzisiaj nie chciał załapać
( tylko kręcił) postanowiłem, że go lekko pchnę na 2 biegu. Okazało się, że to poskutkowało.
I teraz pytanie co się dzieje? Czy to wina rozrządu, jakiegoś czujnika, czy może jeszcze coś innego?

Mogę się mylić ale może coś z rozrusznikiem, może nie łapie koła zamachowego albo coś. Widziałem kiedyś taka akcje z maluchem, nie chciał złapać to koleś go lekko pchnął na biegu, zakręcił i odpalił od razu. Pozdro

a co powiecie na temat czujnika położenia wału korbowego, czy to nie będzie jego wina.
Gdzie dokładnie on się znajduje?

Bardzo możliwe, ten czujnik to chyba jest w okolicach filtra oleju i zbiera sygnał od koła zębatego na wale. Sąsiad miał taką awaria w mk2 1,9 d

a mógłbym prosić o jakąś fotkę tego czujnika, gdzie dokładnie się on znajduje???

Obstawiam czujnik położenia wału korbowego- sprawdź, czy czasem się nie poluzował.

Patrząc na niego z góry- to od spodu jest mała śrubka, która go trzyma, chyba 8*...