Przy skrecie w prawo, po redukcji z 3 na 2, auto mi zgaslo, po ponownym odpaleniu nie pracowalo juz tak samo.... Po przygazowaniu przelaczeniu na gaz zgaslo znowu, po odpaleniu, i jezdzie juz na benzynie zgasilem, odpalilem... i dalej to samo...
Przejechalem 40km, nie ma mocy...na 5 biegu cale 90, z dobrej gorki 100....pod gorke 60....
Jak jechalem to od czasu do czasu zapalala sie kontrolka... zolta... ta niby jak silnik.... Na benzynie palila sie ciagle, na gazie migala... Potem zupelnie zgasla...Nie wiem w poprzednim aucie nie fiacie nie mialem takiej lampki, od czego ona jest?
Pracuje jak maly traktor, czy na gazie, czy na benzynie, na luzie trzesie kierownica jak w starym starym dieslu...
Musze chyba wymienic swiece, plus kable zaplonowe... Kupilem je pol roku temu, nie wiem ile poprzedni wlasciciel na nich przejechal...
Kable NGK? Swiece NGK? Jaki to koszt mniej wiecej? One z lewej strony sie znajduja? Dostep chyba slaby co... AUTO 1.2 8v 2001r. na gazie...totalny golas, bez obrotomierza i innych bajerow.
Aparat zaplonowy tez trzeba od razu? Czy moze to cewka? Patrzylem, zadne iskry po tych kablach nie smigaja, chyba, ze nie tu gdzie trzeba patrzylem.

Jeśli zapalała się kontrolka silnika, to bym stawiał na cewkę, u mnie było dość podobnie kiedyś.

A podlaczenie pod komputer, az klawiatura mi piszczy gdy to wklepuje, w takim strupie komputer... BOZE widzisz i nie grzmisz...
Ten komputer pokaze cos takiego?

On mi tylko wywali wspomaganie kierownicy, bo mam uszkodzony i ten silniczek i ten modul.... A takiej rzeczy jak cewka pewnie nie...

Cewkę może pokazać, ale poproś diagnostę, żeby sprawdził cewki. U mnie położyli świece na silniku (podłączone do cewek) i przez interfejs diagnostyczny uruchomili test cewek i było widać, że jedna daje słabszą iskrę.

Podlaczylem pod komputer, pokazal cewka A i cos tam pierwotny, wtorny....
Dodam, ze wczesniej wymienilem swiece, kable (NGK), to akurat mi sie przyda, ale kupilem tez cewke, zamontowalem, dalej ten sam problem... Pracuje na 2garach...stare cewki mam dobre, sprawdzilem po fakcie, prad nie dochodzi do tej cewki blizej podszybia! Wiecie, samochod byl serwisowany w Warszawce, niby na wsi, ale wies wsi nierowna, w serwisie fiatowskim, mechanik, elektromechanik prawie cala instalacje elektryczna potraktowal tasma izolacyjna, albo ten madrala co gaz zakladal taki ostry jest...prawie cala w tasmach, tu i tam, tam i tu, na dole, na gorze....
Jutro wstawiam do swojego elektryka, moze doklei cos swojego i zadziala...
Jezdze od polowy wrzesnia, zrobilem 17tys, z czego 15tys. przy predkosciach maksymalnych tego strzepa (140,bo u mnie gorki slabe) do wczoraj nie narzekalem, olej, klocki, normalne prawda...
Nigdy wiecej szmelcu, szmelcu z gazem!! Szmelc - Fiat!! Chocby kosztowal i 100tys. i byloby mnie stac.... to bym chyba kupil, aby zrzucic z przepasci i sprawdzic czy wybuchnie jak w filmie!!!!
Choc jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma.... Polska rzeczywistosc, przykre to jest!

Świadomie kupiłeś auto z gazem i jeszcze masz czelność narzekać?! No bez przesady!

Naprawa centralki wtrysków, komputera wtrysków, hybrydy, jak zwal tak zwal, 250zl + 6miesiecy gwarancji, zrobilem juz 2tys.km