Witajcie
Po kupnie auta miałem zwaloną oryginalną przepływkę objawiało się to tym że albo nie było czuć turbiny wcale albo załączała się ok 2.5tys i było czuć szarpnięcie.

Wstawiłem więc zamiennik, niby wszystko ok, przyśpieszał dynamicznie bez szarpnięcia ale z czasem znowu zaczął mulić jakby turbiny nie było postanowiłem, więc wstawić tym razem oryginał.

Kupiłem, używkę ale sprawną, auto jedzie ale tak jakby turbiny nie było.

Czy jest jakiś okres adaptacji po odłączeniu akumulatora?
Po złożeniu wszystkiego zrobiłem jakieś 30km i nic się nie zmieniło.

krzysiek82, nie tak dawno był temat o przpeływce i trochę można się z niego dowiedzieć m.in. o czynnościach po wymianie.

Kurcze szukałem tego postu bo coś takiego kiedyś widziałem, ale nic dzisiaj nie znalazłem na ten temat. Przed chwilą zrobiłem kolejne 50km i nic się nie zmieniło.

Czyżby to to? Nawet się tu wypowiadałeś
http://fiatpunto.com.pl/post211468.html

Nie kupuje się używanej przepływki bez sprawdzenia (są do tego specjalne mierniki lub diagnoza testerem). W JTD nie ma adaptacji bo nie ma składu miesznki jak w benzynie więc zdejmowanie klemy nic nie da. Prawdopodobnie kupiłeś zużyta przepływkę. Niestety zamienniki do boscha są kiepskiej jakości jak już to polecam pierburga, albo skorzystaj z programu regeneracji u boscha oddajesz stara dostajesz zregenerowaną przez producenta z gwarancją.
Jak wymienisz przepływkę to dbaj o filtr powietrza. Przepływki zabija wilgotne powietrze, a celuloza w świerzych filtrach skutecznie pochłania wilgoć.