Tomo pluczesz samochod przed takim myciem ??
jezeli nie to latem zobaczysz piekny lakier z mnostwem malutkich rysek

Ja planuję myć tak:
-piana aktywna na suchy lakier bez wstępnego spłukiwania
-spłukiwanie
-osuszanie irchą naturalną
-ewentualne niedociągnięcie potraktować mięciutkim "mopem" z irchy naturalnej.

Raz na miesiąc wosk Prestone Car Wax- moim zdaniem świetny produkt. Myślę jeszcze nad spróbowaniem tego wynalazku- http://www.autokosmetyki.pl/extreme_nanotech_polishing_wax_nanotechnologiczny_wosk_samochodowy,p226.html
Po zimie myślę o usunięciu nalotów ze smoły. Nie wiem czy dobrze myślę ale do tego nadaje się plastelina nietoksyczna z dużą ilością wody (zraszamy brudne miejsce i przecieramy plasteliną), ale czy to działa nie mam pojęcia.

co Ci da sama piana na suchy lakier i zaschniety brud ??!!
najpierw splucz,niech brud troche namieknie a dopiero na mokry samochod daj aktywna piane ....

No ja mam nadzieję, że to poskutkuje. Wczoraj odkopałem w garażu nieużywany opryskiwacz Kwazara 1l z ceną na spodzie-7,10 pln. Taki sam w Castoramie kosztuje chyba ze 20 pln
Opryskałem auto zwykłym szamponem z woskiem ale piana jako taka nie leciała. Efekt po wyschnięciu tez nie był powalający.
Też zamówiłem tą pianę aktywną i mam nadzieję, że da radę

Przed chwilą kupiłem płyn do usuwania smoły i owadów Prestone w sprayu (taki http://www.autokosmetyki.pl/prestone_bug_tar_remover_preparat_do_usuwania_zywicy_smoly_i_owadow,p214.html) i efekt piorunujący. Psik psik, szmatka i nie ma smoły A przy obecnym stanie dróg i naprawie dziur zasadą wiadro smoły w dziurkę i przyklepanie łopatą to tego świeżego asfaltu jest od cholery na aucie

[ Dodano: 12 Mar 2009 18:14 ]


W zaleceniu producenta Carvalet jest naniesienie piany na sucho bez wstępnego namaczania. W linku z innego forum też jest tak napisane.

wąz,wiadro,gąbka,ludwik i jazda.... najpierw dobrze spryskac fure z piachu potem gabka z piana i jazda cała fure.... na koniec ircha ze skóry cała fura i jest bajecznie pucu,pucu a i tak jak wam ktos przytrze to całe wasze pieszczenie szl.... trafi ... dobrze juz tu pare osob napisało kazdy myje i dba jak uwaza....

Jak ja to wszystko czytam to zostanę przy myjni Statoil i myciu standard za 9.99zł

Jeżeli ktoś ma warunki (tak mam u teściów ale to 11km) to latem bawię się w najpierw karcherem wodą polewam, potem do karchera dołaczona jest taka okrągła szczotka z dozownikiem płynu (dozownik jest przymocowany do karchera i rurką do tej szczotki) i myję tą szczotką z płynem jednocześnie leci z niego delikatnie woda. Potem ściągam tą szczotkę i płukam.

ALE TO LATEM

Mieszkam w bloku i jakoś latanie z wiadrami jest już małym nieporozumieniem (bardziej mokra jest winda i JA a nie auto). Więc pozostaje myjnia..............

Wszystko tylko nie ludwik. Żadnych płynów do garów. Zbyt agresywne działanie odtłuszczające. Dobry szampon z woskiem wcale nie jest droższy od ludwika a efekt duzo lepszy + protekcja lakieru.

mój sposób:
spłukanie wodą z węża
wiadro wody z szamponem z woskiem + gąbka= umycie całości
dokładne spłukanie wężem
osuszenie
nałożenie wosku( mleczko CarPlan)
ręczne polerowanie
podziwianie efektu

Chicane i tak co tydzień z tym woskiem?

[ Dodano: 13 Mar 2009 10:59 ]
Płuczę wodą z węża. Niestety (jeszcze) nie mam myjki ciśnieniowej. Ale tak sobie myślę, że nawet jakbym nie spłukał przed myciem to zaletą takiej szczotki jest to, że piasek nie zostaje na niej tak jak na gąbce i nie rysuje lakieru. Dodatkowo caly czas leci z niej czysta woda. Ciśnienie wody reguluję zaworkiem na rączce. Nawet nieźle się to sprawdza bo od jesieni ani razu nie użyłem szamponu a autko się błyszczy jak psu j..... na wiosnę

OFF TOPIC

A propo LUDWIKA. Kiedyś myłem nim malucha i o dziwo lakier cud miód malina-ale do rzeczy:

jakieś 7 lat temu myłem malacza pod blokiem wiadrami. Podjeżdża STRAŻ MIEJSKA i chce wlepić mi mandat. Ja się pytam czemu? "BO MYJE PAN Z PŁYNEM, A WOLNO NA PARKINGU SAMĄ WODĄ-OD TEGO SĄ MYJNIE, NIE WIDZI PAN: NIE MA KRATKI ŚCIEKOWEJ"

Myśle myślę i pokazuje mu "LUDWIKA" i pokazuje napis: "proszę: TU JEST NAPISANE ŻE ULEGA BIODEGRADACJI :D"

Facet nie spodziewał się tego na moich oczach potargał mandat i pojechał dalej

mario-sz Teraz to byś dostał mandat bo samo mycie jest zabronione, nawet na własnej posesji - przepisy ekologiczne.

5 warstw dzisiaj robione


2 razy woskowane
delikatna polerka i woskowane

roznica niebo a ziemia

[ Dodano: 14 Mar 2009 17:57 ]

Thomas bardzo ładnie. Ja też lubię fajnie nawoskowany lakier, niestety ze względu na brak czasu rzadko bawię się już w takie cackanie auta. Ale kiedyś lubiłem takie zabawy.

Thomas jakiego wosku użyłeś ??

Rex Lack Reiniger jako pierwszy, później 2 warstwy Formula 1 carnauba car wax i na koniec 2 warstwy Nigrin Nano-tec takie mleczko do nablyszczania

no ale chcialbym teraz jakis inny zestawik woskow np. Zaino

Bardzo dobry wosk, ale jak radzisz sobie z przypadkowym zabrudzeniem czarnych elementów? Bardzo trudne do usunięcia.

na czarne elementy, jak zderzaki i inne plastiki uzywam zwyklej czarnej pasty do butow serio sprawdzona,najlepsza postepuje sie podobnie jak z butami ... pastowanie a potem polerka i swieci sie ladnie,dlugo sie utrzymuje,jak sie zabrudzi wystarczy szmatka przetrzec

Thomas mnie chodziło co robisz jak ci się Formulą zajedzie przypadkowo np na klamkę od drzwi. Potem wyłazi taki biały nalot z wosku i trudno to usunać.

miedzy maska a szyba jest plastic tak gdzie sa te cypelki od sprywskiwaczy.... tez moze czysciłes to ?? ale czy tez na to mozna pasta przeleciec ??

wszystko jak mowie wszystko to wszystko ja nie pomijam takich szczegolow
Grzegorz1976 to mowie wlasnie wszystko robie pasta najpierw woskowanie a pozniej jazda pasta i nigdy nie bylo nic nie tak i tak jak mowie wystarczy przetrzec jak sie zabrudzi i dalej czyste i ladnie czarne

Aha no to dzięki za patent, następnym razem wypróbuję bo używałem różnych wosków formula, turtle, shell, Carplan itp ale zdecydowanie Żółta Formula1 jest najlepsza jeśli chodzi o efekt i twałość. Natomiast wadą jest brudzenie czarnych części, ale jak mówisz że szuwaks dobry na wszysko to spróbuję.

czarne elementy, plastiki bardzo fajnie sie tym robi tylko pamietaj o polerce pozniej zeby zetrzec nadmiar pasty i wydobyc polysk efekt dlugotrwaly
zreszta jak widziales u mnie fotki to zobaczysz na nich ze wszystkie czarne elementy wlacznie z listwami bocznymi na drzwiach sa robione ta metoda
na fotkach widac efekt jak dla mnie super a koszt niewielki poza spedzeniem troche wiecej czasu na zrobienie tego

Przez przypadek udało mi się usunąć białe naloty po wosku na czarnych elementach. Wystarczy woda deszczowa i jakikolwiek szampon do włosów. Schodzi aż miło.

ja uzywałem szamponu formula 1 i musze przyznac ze jest jeden z lepszych, ładnie pachnie ma fajna konsytencje i do tego jest tani w koncu Made In USA

wole made in Japan to dla mnie wiekszy wyznacznik jakosci