Witam!
Wiem ze temat byl poruszany wiele razy i co chwile jest "ogrzewany" wiec jezeli robie zle ze pisze nowy temat to prosze podczepcie mnie gdzie .

Powoli zaczyna mi sie sypac silniczek krokowy w P1 55KM (niskie obroty biegu jalowego). Juz raz go czyscilem i pomoglo gdzies na pol roku. Teraz mam zamiar znow go przeczyscic, ale zarazem mysle o kupnie nowego.

I tu sa pytania: Jakiej marki silniczki kupujecie? ktore sa dobre i tanie? Czy te z allego za np 39-50zl warte sa swojej ceny?

Napiszcie swoje sugestie na temat tych silniczkow.

Pozdrawiam i szerokosci!!

ceny napewno warte;) pytanie czy punta warte <lol>

heh....
oczekiwalem konkretow a nie informacji jakie ja mam auto. Mi punto pasuje i niech tak zostanie.....
Czekam na odpowiedzi - Sensowne odpowiedzi

Witaj,

Nie polecam silniczków z Allegro (przynajmniej tanich zamienników) - kupiłem dwa i musiałem odesłać bo nie pasowały. Sprzedawca zapewniał że pasują a jednak różniły się minimalnie długością trzpienia. Efekt był taki że po zamontowniu obroty szalały jeszcze bardziej niż na starym zużytym.

Chyba lepiej dozbierać i kupić oryginalny bo precyzja wykonania silniczka ma duże znaczenie - tak mi się przynajmniej wydaje...

Aha zapomniałem dodać, że po odesłaniu zamontowałem stary

Jak kupisz coś i będzie dobrze działać to napisz bo może informacja przyda się innym

Witam!
Puki co to ponownie wyczyscilem silniczek krokowy i wcisnalem smaru miedzianego (w sprayu) do srodka. Na razie dziala chyba ok. Za pierwszym razem po zlozeniu calosci silnik zgasl, ale za drugim od razu normalnie odpalil.
Mysle ze trzeba zaczac zbierac kase na nowy silniczek. Znajomy ze sklepu zaproponowal mi silniczek firmy meat & dora za ok 120zl, lub MagnetiMarelli za 215zl!! APOKALIPSA!

Slyszal ktos o tej firmie meat & dora?

Pozdrowionka!, a jak bede kupowal to dam znac.

[ Dodano: 14 Mar 2009 15:52 ]
Za dlugo sie nie cieszylem ;/
Raz jest dobrze a raz zle, obroty spadaja tak ze nawet obrotomierz opiera sie i wartosc zerowa.
I zauwazylem ze za pierwszym razem czasami nie odpala. Tzn zagada, ale od razu gasnie, za drugim juz jest OK.

A moze to nie jest wina tego silniczka krokowego?
Macie jakies pomysly? Poza tym autko pali i jezdzi bardzo dobrze.

Szerokości!

[ Dodano: 14 Mar 2009 19:01 ]
KOlejna aktualizacja dzisiejszego dnia.
Po dluzszym postoju silnik bez lekko wcisnietego gazu w ogole nie chce odpalic. Tylko zagada i gasnie. Czy to na pewno silnik krokowy?

Poradzcie prosze!!

tjsz Ale jak trzymasz na pedale gazu to chodzi, bo jak tak to znaczy że ci sie zablokował krokowy i na jałowym nie będzie pracował bo jest zamknięta przepustnica przy puszczonym gazie.
Albo aku. odłacz na 3min. może pomorze.

Puki autko jest zimne to bez gazu nie chodzi. Po odpaleniu (bez gazu) od razu gasnie, a jak odpalam na lekko wcisnietym gazie to pali za pierwszym i chodzi puki nie puszcze gazu, a jak juz sie autko rozgrzeje choc troszke to jako tako chodzi na bardzo niskich obrotach.

Rozmawialem dzisiaj ze szwagrem - mechanikiem z Volvo - to powiedzial ze smarem miedziowym chyba zalatwilem go bo ten smar zasycha. Jutro jeszcze raz go rozbiore i przeczyszcze WD-40. A potem pewnie kupie nowy

Pozdrowionka!

ja słyszałem o tej firmie, bo kupiłem ich mapsensor i działa jak należy już ponad pół roku.Firma jest włoska i jak narazie kupuje wszystko co włoskie do kropka i jakoś nie narzekam.

Witam ponownie!
Wczoraj zakupilem i zamontowalem silniczek krokowy firmy meat & dora. Ktos kiedys pisal ze silniczki z allegro to takie leciutkie w plastikowej obudowie. W moim przypadku jest to tak samo ciezki i masywny silniczek jak oryginal Magneti Marelli.
Na razie dziala bardzo dobrze. Rano pali od pierwszego. Obroty trzymaja sie bardzo dobrze.
Problem byl na samym poczatku przy montarzu bo po odpaleniu nie bylo zadnego pozytywnego efektu. Rozkrecilem jeszcze raz filtry i na chybil trafil odlaczylem czujnik temp (ten co jest tuz przy wtryskiwaczu). Po odpaleniu silnik zaczal dzialac poprawnie ale swiecila sie "marchewka".
Zgasilem, przedmuchalem wtyczke od tego czujnika, podlaczylem ponownie i po odpaleniu wszystko wrocilo do normy do chwili obecnej jest super.
Moze to jakies bledy starego silniczka zostaly i dlatego autko wariowalo? (skaczace obroty 1000-2000 ok 4razy, a potem skok na 4000 a po lekkim dodaniu gazu sytuacja sie powtarzala).

Na razie bede smigac, i dam jeszcze znac jak sie sprawuje taka marka silniczkow. Aha... koszt 110zl.

I jeszcze jedno. Wie ktos jak rozebrac stary silniczek? Chcialbym zamiescic kilka fotek dotyczacych sposobu dzialania takiego urzadzenia dla "potomnych" i przy okazji wyjasni sie sprawa jak i gdzie najlepiej go smarowac.

Szerokości!!

no to ja mam nastepujacy problem

generalnie jezdze na gazie

ale jakis czas jak benzynka byla tania to z miesiac na benzynie

zima bylo, puntek ciagle zimny

teraz zaczyna sie robic cieplej i co sie okazalo

jak sie rozgrzeje, ale raczej wentylatore sie jeszcze nei uruchamia to nie chce jechac na benzynie

ciezko odpala, ale generalnie chodzi o to ze od razu gasnie, obroty wariuja, spadaja i gasnie

musze szybko na gaz przelaczac i jest ok

wystarczy ze chwilke sie ochlodzi silnik i jest juz ok

jakie spomysly ?

silniczek krokowy ? sonda lambda, jakies czujni temperatury ?

PS. zadna kontrolka na desce sie zapala

Witaj...
Coz...mysle ze silniczek krokowy mozna wziac pod uwage, jednak jak widze Ty masz inny silnik niz ja wiec nie do konca jestem pewien co tam u Ciebie moze jeszcze szwankowac.
U mnie odpalal i gasl na zimnym, na cieplym nie bylo problemu. A moze to u Ciebie czujnik temperaturki? wyczuwa inna temperature i potem takie dziwactwa wychodza...? Przypuszczenia tylko, wiec jak masz chwile to sproboj przeczyscic silniczek krokowy. W silniku 1,1 dojscie nie jest najprostsze ale zajmuje mi to ok 15 min .

Szerokości!!

Aha... puki co moj silniczek krokowy meat & dora sprawuje sie dobrze. Oborty w 99% sa ok. (minimalne ruchy obrotomierza +/- 100obr/min - tak mi sie wydaje), ale to moze wina swiec lub kabli....
Tym sie nie przejmuje