Witam. Kupiłem niedawno mojego kropka i nie dostałem żadnych papierów od instalacji gazowej. Oczywiście LPG mam wbity w dowód.

Czy to wystarczy? Czy przy przeglądzie lub przy jakiejś kontroli potrzebne są dokumenty od LPG? Czy wystarczy że mam wbite w dowód, że mam Punto z LPG?

musisz posiadac certyfikat homologacji butli, bez tego nie przejdziesz przegladu

Raczej czegoś takiego nie posiadam...

Ja żadnego certyfikatu nie mam. Mam tylko wbite w dowód i nie ma żadnego problemu podczas przeglądu.

mój znajomy miał podobnie, z tym że jego samochód nie był na stacji diagnostyczne przynajmniej 4 lata

Dwa papierki są potrzebne. Świadectwo homologacji instalacji oraz tzw. legalizacja butli. Bez tych papierków diagnosta może nie podbić przeglądu, mało tego, policja może zażądać ich okazania podczas zdarzenia drogowego (stłuczka itp.) z udziałem kropka, czy nawet podczas rutynowej kontroli drogowej.

Policja to akurat podczas kontroli nic do tego nie ma bo jest dowód rejestracyjny z ważnym przeglądem. Ale tych papierów trzeba żeby przerejestrować kropka i na przeglądzie technicznym.

to jest potrzebne, bez tego czekają Cę niestety wydatki

A ile kosztuje taka homologacja?

Patrz, a ja jeżdżę co roku do autoryzowanego dealera przy którym jest ta stacja diagnostyczna i na której niejednokrotnie nie podbijali dowodu za brak któregoś światła, czyli rygorystyczna jest i ani razu nie pytali mnie o żadne papiery odnośnie LPG.

Ja_szczur jeśli oni Ci montowali gaz to po co maja sprawdzać papierki skoro wszystko mają w komputerze?

Duh podczas zdarzenia drogowego sytuacja już wygląda inaczej i mogą zażądać okazania dokumentacji instalacji, a wręcz zawsze żądają. Kilka razy się z tym spotkałem. Poza tym jeśli zachodzi jakieś podejrzenie podczas kontroli drogowej możesz być poproszony o przedstawienie świadectwa homologacji

Puntez zakładając gaz kupujesz kompletną instalację i jej elementy są uwzględnione w świadectwie homologacyjnym, za to się nic dodatkowo nie płaci. Jeśli masz instalację bez papierka to tak jakbyś nie miał homologacji i tutaj sprawa się komplikuje... Jeśli gazownik tego nie wystawi to załatwianie na własną rękę mija się z celem ze względu na koszty.

mrider to jest tak jak byś musiał miec dodatkowy papier ze masz przegląd techniczny. Przy kolizji mogę sie zgodzić a przy rutynowej kontroli na pewno nie. Nigdy mi sie to nie zdarzyło choć rózne sytuacje przerabiałem np. pieski kiedyś chciały papiery od radia samochodowego i ich wyśmiałem podobną sytuację miałem z CB Nie ma takiego prawa w naszym kraju które by mówiło ze masz takowe papiery miec przy kontroli. Nawet na tych papierach nie ma takiej uwagi. tak samo jest z radiami i innymi bajerami w aucie. np hak wozisz homologację?? tylko na przeglad gdyby sie ktoś doczepił.

mrider nie upieram się że ja mam rację, ale w woli wyjaśnienia to nie oni mi zakładali LPG. Na pewno jak ma się papier to jest git, ale ja jeszcze ani razu nie spotkałem się z potrzebą posiadania go. Mój ojciec też przez wiele lat posiadał auto z LPG i miał papiery, ale nigdy nie musiał ich komukolwiek okazywać tak więc w praktyce chyba jest niezbyt potrzebny. Być może w szczególnych przypadkach trzeba go mieć, nie neguję.

Duh dokładnie tak, tak samo może masz nosić przy sobie "homologację" czyli dopuszczenie do użytkowania komórki itd przecież to kompletny bezsens

Duh jeśli samochód budzi podejrzenia niesprawności mają prawo zażądać dodatkowej dokumentacji. Wystarczy że np. oderwało się mocowanie wlewu gazu lub zostało niedbale założone. Gdyby policja się kierowała tylko tym co wpisane w DR i pieczątkami przeglądów to nie mieli by prawa zatrzymywać dowodu/samochodu. Co z tego że auto wygląda na takie, które się zaraz rozpadnie? Przecież jest sprawne bo ma ważną pieczątkę w DR.

Wszystko co zostało dodane do homologowanego samochodu wymaga odrębnych atestów/homologacji i organa kontroli mogą zażądać ich okazania. Koniec z mojej strony w tym temacie.

Ja_szczur podczas przeglądu w SKP poproszono mnie o okazanie dokumentu legalizacji butli bo stwierdzili że naklejka na butli straciła częściowo swoją czytelność.
Gdy wyrzucałem gaz z samochodu musiałem przedstawić homologację i legalizację aby dostać stosowny papierek. Akurat te dwa dokumenty zapomniałem zabrać jadąc do PL i musiałem je ściągać bo przegląd "na lewo" dało się załatwić bez problemu, ale tego papierka o usunięciu gazu nie.

teraz to przykład dałeś z kosmosu- jesli jest coś nie tak to ci zabiorą DR i po sprawie. Tak jak napisałes urwany wlew- to nikt nie bedzie patrzył na homologację tylko wystawia ci kwitek i po DR po przegladzie sobie przyjdź. I nie przekonasz mnie i pewnie innych że takowy dokument musisz miec przy sobie. Bo równie dobrze musiał bys mieć umowe kupna bo gliny ci powiedza że auto ukradłeś Nie ma takiego prawa. DR + karta pojazdu jak jest + OC reszte mogą ci nagwizdać. Kiedyś było jeszcze koncesja PAR na CB teraz juz nie. A jeśli wozisz wszystko to Twoja sprawa - polecam segregator Nie masz racji. Szukaj w przepisach jak cos znajdziesz stawiam <beer>

Znam ten temat dokładnie bo sam to przerabiałem.Owszem potrzebny jest papierek tylko na homologacje butli.Homologacja jest wazn tylko 10 lat dlatego trzeba to miec.ale jesli diagnosta jest człowiekiem a nie burakiem i leniem to moze wszystkie dane sobie spisac z samej butli bo tam sa tez wybite.Potem jak ma to juz wpisane w kompa to kolejne badania u niego sa juz bez potrzeby szukania.Jednak jest tez mozliwosc załatwienia sobie dublikatu dokumentu.Ja to załatwiałem w firmie SAKO (to producent mojej butli)koszt takiego papierka to 45zł i około dwóch tygodni czekania.Wysłałem do nich imeila z danymi butli potem przelew i po sprawie.

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem... Czy ja gdzieś napisałem że te dokumenty musisz mieć przy sobie? Napisałem że w przypadku wątpliwości MOŻESZ być poproszony o okazanie stosownych dokumentów bo policja ma takie prawo, a nie że MUSISZ mieć je ciągle przy sobie. O dowód osobisty też dość często proszą podczas kontroli drogowej, a przecież do poruszania się autem nie jest dokumentem wymaganym.

cyklista u mnie homologacja instalacji to taka duża kartka z wyszczególnionymi wszystkimi częściami składowymi, na butli tylko mam homologację zbiornika i elektrozaworu no i datę ważności. Reszty podzespołów nie ma.

prosić to Cię oni mogą.... To po co te wątki? Nie trzeba i już!

Z tego co pamiętam to homologacja jest potrzebna tylko do wydziału komunikacji, kiedy wbijają ci stempel o LPG. Na przegląd techniczny wystarczy certyfikat butli od gazu.
Policja nie ma prawa cię prosić o żadne dokumenty związane z LPG, dla nich jedynym dokumentem jest DR z wbitym stemplem o instalacji LPG i oczywiście ważnym badaniem technicznym.
Jeżeli diagnosta na corocznym przeglądzie sprawdził całe auto + instalacjia LPG i uznał że wszystko jest OK to dla policji jest jedynm wiążącym dokumentem jest DR, i nawet jeżeli z auta odpad wlew od gazu i ciągnie się po ulicy z wielkim hukiem to mogą ci zabrać jedynie DR.
A więc napewno przy żadnej rutynowj kontroli żadnych dokumentów od LPG nie musisz posiadać przy sobie i pewnie przy kolizji czy stłuczce też nie będą wołać żadnych dokumentów związanych z LPG, przecież diagnosta potwierdził sprawność i zgodność z danymi instalacji LPG ( w końcu z jakiegoś powodu ten przegląd jest droższy)
Oczywiście pomijam sprawy gdzie w toku jakiegoś dalszego postępowania np. po wypadku lub jeśli zachodzą jakieś przesłanki że instalacjia nie posiada homologacji lub jest przekładką z innego auta, pewnie takie dokumenty będzie trzeba dostarczyć.
Więc prosiłbym ponownie przeciwników gazu do nie wprowadzania ludzi w błąd i nie pisania tekstów mających się nijak do rzeczywistości

[ Dodano: 25 Maj 2009 23:57 ]
Niewiem jak w tym roku, ale dotychczas jeżeli robiłeś przegląd z gazem już przynajmniej drugi raz z rzędu na tej samej stacji diagnostycznej to nie potrzebowali nawet świdectwa butli, mieli już u siebie w kompie.

[ Dodano: 26 Maj 2009 00:17 ]


Diagnosta wbjia pieczątkę że auto jest sprawne podczas badania technicznego, niema on wpływu na stan techniczny auta przez najbliższe 365 dni. Przez rok może zdarzyć się wszystko. Więc jeżeli mają jakieś wątpliwości co do stanu technicznego to zabierają DR.
Jeżeli byśmy podąrzali tym tym dziwnym tokiem rozumowania, to gdybym miał łysą oponę to policja mogłaby zarządać odemnie świadectwa homologacji opony.