Witam Kolegów !

robiłem badanko w sobotę i wyszło mi " słaba skuteczność hamulec roboczy tył koło prawe" i dobra mam dwa tygodnie na zdiagnozowanie usterki i zlikwidowanie jej...co mnie ciekawi w zimie byłem na darmowym przeglądzie w Fiacie i wyszło mi że LEWA strona (tył oczywiście) za MOCNO hamuje gdzie podejrzewali korektor siły hamowania...i teraz mam zawrót głowy kto się pomylił?? może ktoś zna prawidłowe wartości sił hamowania na koła tylne?? w Facie jak byłem wyszło na prawą stronę wartość 910 N a na lewą blisko dwukrotnie większą...i mam jeszcze rozciągniętą linkę na prawą stronę od ręcznego,bo lubię poszaleć na szutrze i często "łapię boki" na lewo (i co za tym idzie większe przeciążenia idą na prawą stronę i pewnie dlatego rozciągnięta),ale czy to może być przyczyną że jest różnica w hamowaniu między stronami aż ponad 40%. może by po prostu podciągnąć linkę żeby mi podbił dowód a potem szukać dokładniej. auto mi jest potrzebne a do pensji jeszcze kilka dni,a bez badania boję się jeździć...pytanie tylko czy jest jakaś regulacja naciągu linki przy kole?? bo coś wiem że przy lewarku jest?? dodam że podczas jazdy nie zauważyłem odchybień w hamowaniu,zero ściągania itd

he , tez na badaniu technicznym wyszlo ze tylni prawy slabszy , ale u mnie to olali , kazali tylko wahaczy wymienic i podbili

jak by korektory były posute to przy gwałtownym hamowaniu najpierw by tył łapał,niewim czemu ale ten typ chyba już tak ma że prawe koło łapie słabiej też tak miałem a właściwie mam i kilku znajomych w puntach też,i niema regulacji przy kole

heh to patrzcie jaki numer no musze coś kombinować bo bez badania lipa

[ Dodano: 26 Maj 2009 12:59 ]
a da jakoś radę wogóle podciągnąć linkę??

To moze jedz do inne stacji ? Ja bylem w jednej to grubas nie widzial numeru nadwozia , niby ze slabo widoczne litery , zdrapywalem farbe itp debil nie widzial, to sie wpienilem i pojechalem do innej , tam odrazu odczylem i bylo wszystko ok.

tylko że już zabuliłem 161 zl i jeszcze musiałem go ugadać żeby mi gaz puścił bo mam urwany króciec od miksera a że na gazie nie jeżdżę to go nie robiłem... dzisiaj robiłem próbę i jednak jak puszczę kierownicę to znosi go przy mocnym hamowaniu na lewo,a jak zaciągam zasadniczy to prawe koło ma objaw włączonego "ABS-u"...może cylinderek przepuszcza?? ale nie zauważyłem ubytku płynu a jeżdżę z tym od zimy...ja bym stawiał na linkę bo wisi na tej stronie...jak myślicie iść tym tropem?

oj to nie fajnie ja akurat nie placilem temu 1 wiem ucieklem do innego , ale tam jak powiedzial o wahaczu to juz trzebabylo zapalcic wiec zrobilismy