Od jakiegoś czasu, właściwie to dłuższego bo cała ta głupia sytuacja miała miejsce jakieś 5 miesięcy temu. Kropek jeździ ze skazą na lewych drzwiach, zastanawiałem się co z tym fantem zrobić. Pojechałem z tym do ASO, mistrz zaproponował wymianę drzwi przednich i szpachlę na tył. Koszta jakie musiał bym ponieść oscylowały by w okolicach 2500 zł, za nowe drzwi, lakierowanie, cieniowanie, naprawa tylnych drzwi na których jest wgniecenie o długości ok. 2 cm. Zastanawiam się teraz czy nie ma innego rozwiązania, w domyśle tańszego żeby wizualnie kropek powrócił do stanu idealnego. Może coś doradzicie... Załączam zdjęcia:

Te rysy masz mocne, czy dałoby się je wypolerować? Ze zdjęć wynika, że dałoby się machnąć polerkę (jeśli nie ma jakichś odprysków) i wydaje mi się, że wyciągnięcie wgnieceń metodą "na klej" by było możliwe. Super może nie wyjść tylko ten 2cm kawałek.

Koszty zrobienia tego by były dosyć niskie w porównaniu z kwotą 2500,-

P.S. Z jakiego jesteś województwa?

Łódzkie

A z czego wynika chęć robienia tego w ASO ?
Wymiana drzwi ? A co im dolega ?
Ktoś się w ASO chyba na główki pozamieniał
Idź do paru blacharzy i popytaj.
To jest do zrobienia na cacy za 600-700 zł.

Mam magika w śląskim. W takim razie wpisz w google "bez lakierowania" i zobacz czy coś w swoim woj. znajdziesz

Chęci nie było nigdy do robienia tego w ASO, pojechałem po tarcze i z ciekawości zapytałem. Od paru speców słyszałem już, że nic innego mi u blacharza nie zaproponują jak tylko szpachla. Która najpewniej odpadnie po pewnym czasie bo wgniecenie jest za głębokie. To ciekawy byłem czy w ASO nie zaproponują naprawy drzwi no ale jak się okazuje zaproponowali wymianę, której koszty są astronomiczne jak dla mnie. Może ktoś z Łodzi zna i może polecić porządnego blacharza, z głową na karku? Bo ja do tej pory na szczęście nie miałem styczności z takimi warsztatami.


Wielkie dzięki domin45670 chyba znalazłeś rozwiązanie mojego problemu tylko teraz muszę znaleźć podobnego magika w okolicach Łodzi.

Jest jeszcze jedno rozwiązanie. Zdecydowanie najtańsze. Uznać, że taki ślad to normalne zużycie eksploatacyjne samochodu i odpuścić sobie. Zabezpieczyć tylko elementy które mogą korodować. Wiem, że to trudne mentalnie ale czy nie możemy wzorować się na twórcach tego samochodu i po prostu się tym nie przejmować? Ci którzy byli we Włoszech (szczególnie w Rzymie) wiedzą o co chodzi.

PS. Kiedyś kolega wydał tzw. kupę kasy na naprawienie czegoś takiego. Po czym dzień po odebraniu z warsztatu TIR zdjął mu cały bok samochodu.

Ci spece zatrzymali się w rozwoju 20 lat temu.
Wtedy w PL dostępne były tylko szpachle nitrocelulozowe, które faktycznie miały tendencje do odpryskiwania i nie dało się ich nakładać warstwą ponad 0,5mm.
Współczesne szpachlówki chemoutwardzalne ( poliestrowe, akrylowe itp. ) można nakładać warstwami do kilku cm ( kilka warstw ) i NIC nie odpadnie.
Może blacha wkoło się rozsypać, a szpachlówka będzie się trzymać.
Na większości starych Dojczwagenów w PL jest kupa szpachli i nie odpada

AF, na grube "kładzenie" dobra jest np. z włóknem szklanym, a na nią np. można dać zwykłą dla wygładzenia. No ale szpachla zawsze była, jest i będzie... szpachlą

pawelll nie grzesz

Wiem, od .... nastu lat stosuję
Pisałem o możliwościach technicznych, nie zalecałem nakładania grubej warstwy szpachlówki.
Dla mnie ładne wyklepane wgniecenia, wyrównane 0,5 - 1mm szpachlówki i pomalowanie jest odpowiednią metodą naprawy.
Ale jak kto chce, to niech kupuje nowe drzwi.
Pomalowane poza fabryką i tak będą do wyłapania miernikiem grubości lakieru
Takie auto w którym całe elementy były wymieniane nie jest łatwo sprzedać, bo jest podejrzenie, że miało bliskie spotkanie 3-go stopnia z pojazdem szynowym na Bahnhoffstrasse w Essen

panowie za długo można by sie nad tym tematem rozwodzić...a rozwiązanie = szpachla,malowanie...koszt zależy ale około 350zł za drzwi w warsztacie albo samemu i finitto:-)

Samemu nie ma opcji bo się na tym nie znam, a chcę to mieć zrobione porządnie. Ciekawa rozbieżność powstała przy "Wycenie" rafał piszesz 350 a AF 600 - 700. No ale AF podkreślił "na cacy". Poszukam speców w okolicy i popytam się o rozwiązania, jak i o koszt. Dam znać, co z tego wyniknie ale dopiero za jakiś tydzień najwcześniej... Sesja idzie.

Kufell rafał79 pisze 350 za drzwi (czyli razy 2), a AF 600-700 więc jak dla mnie nie mam rozbieżności!!
gdzie Ty Kufell ją widzisz?!

z tego co sie orientuje to podana cena jest realna gdyż 300-350zł tak biorą zakłady za malowanie i szpachle jednego elementu ale oczywiście w opcji na "cacy" ...jeszcze jedno oglądając zdjęcia twojej rysy wchodziło by także malowanie tylko do listwy ( gdyż dobry lakiernik wycieniował by ci do listwy a górę zostawił...no ale to musiał by zobaczyć lakiernik) powodzenia

Dokładnie.
Co za problem jechać do paru warsztatów i zapytać ?
A jak nie, to kompresor + pistolet i do roboty

Normalna cena to właśnie te 300-350zł za element, ale już przednia maska lub dach to przeważnie 400+. Oczywiście można i trzeba się dogadywać, gdy robi się więcej niż jeden element. Mój kolegi trochę się tym trudni, i powiem, że to nie takie łatwe "pomalować". Jeśli ktoś jest bdb lakiernikiem, to można śmiało te 350zł zapłacić za drzwi.

!@#$% jestem idiotom i niezauważyłem dziś zasranego słupka, jakieś g***o przy krawężniku do piszszela wysokie. i efekt:







-ile może to kosztować u lakiernika
-napiszcie czy warto zgłaszać to do ubezpieczalni AC (czy wogóle to przyjmą)
- trzeba malowac cały błotnik czy da rade jakoś to zapylić łądnie żeby niemalować całego elementu

ojjj... nie ładnie to wygląda, ale tak pisałeś na PW mogło być gorzej... niestety na lakierowaniu się nie znam więc Ci nie powiem

a zna sie ktoś?

ten lakier to akryl czy metallic?

domin45670 niewiem kurde

[ Dodano: 31 Maj 2009 17:04 ]
ale wydaje mi sie że akryl,

razem .... najpierw jest sam metalic a pozniej lakier bezbarwny ...

O Ja . AC jak najbardziej pokryje ci szkodę, ale sypnie cię po zniżce. Czarny, to dobrze, nie będzie odcieniu. Wgniecenie blachy też jest, zajedź do dobrego lakiernika i zapytaj się jakie koszta, i będziesz wiedział co i jak.

dobrego lakiernika mam ale u siebie w mieście, będe w przyszłym tygodniu to dokłądnie to oceni.
A jak sądzicie w tym przypadku trzeba całe alementy czy da rade przycieniować?


no właśnie, adas napisz coś więcej o tym bo niewiem czy mam to zgłaszać , oni utną zniżki czy tylko przy następnej szkodzie mniej oddadzą kasy (tak wyszytałem)

Czyli metallic generalnie...
Chcąc ograniczyć powierzchnię lakierowaną, moim zdaniem można spróbować polakierować do przetłoczenia będącego pod boczną szybą. Na wysokość szyby wycieniować jeśli to będzie konieczne. Natomiast próg do drzwi, a dalej cieniowanie. Tylko czy drzwi też nie będzie trzeba "siknąć" celem wyrównania odcieni? Chyba wszystko zależy od udanego doboru nowego lakieru.

No chyba żeby się udało polakierować tylko w tym miejscu bez śladu (u mnie tak się udało).