Witam wszystkich mam problem z moim Punciakiem 1.2 75 sx przebieg 225 tys.

Na początku jakiś rok temu przy dużych opadach deszczu silnik się dławił ale tylko w czasie jazdy i to dłuższej.Kiedy stał mogło lać cały tydzień i nic jechał jak rakieta.
Robiłem juz cuda nowe świece 2 razy,w tym czasie nowy rozrząd bo sie zużył,nowe kable,kilka razy podmieniane cewki,czujnik położenia wału.
Na moje nieszczeście usterka sama mija jak auto się osuszy tj 1-2 dni i poźniej śmiga tygodniami aż znow się nie zaleje.
Teraz jednak padł nawet kiedy nie padało wydaje mi się że po przejechaniu kilku dziur. Strasznie sie zamulił,dodaje gazu dusi się,max.obroty jak się uda wkręcić 4 tys.Nawet podczas holowania gasł na wolnych obrotach.Wolne obroty 500-1200 falowały.Postał u mechanika przez noc i rano śmigał znowu.Komputer pokazał 24 błędy przeróżne,zła praca silnika,za mała dawka paliwa,sonda lambda,brak iskry itd.

Czy to może być komputer?teraz te bledy nie chca sie nawet wykasować.
Może ktoś mial podobne objawy?Dzięki z góry

Pozdrawiam Puntom :(

Witam
Masz może katalizator waucie jeszcze?? Odepnij kompa i zobacz czy gdzieś przypadkiem nie ma nieszczelności podspodem, bo może wpadło Ci troche wilgoci do kompa i dlatego auto tak wiaruje. Przyczyn może być mase takiego zachowania się Twojej kropki. Napisz coś szczegółowo.

Pozdrawiam

Witam

Mam katalizator ale nie widzę związku?
Dodam że w deszczu jak zaczął przerywać to nie palil na 2 garze i tylko na nim.Czasem pomagało odpięcie kostki wtrysku i włożenie jej ponownie.
Nigdy w czasie tych awarii nie zapaliła mi się tez kontrolka wtrysku.Kiedyś jak padła cewka to od razu sie zapaliła.
Nie wiem czy to ma związek ale jak ruszam i porządnie go przeciągne to nie odcina zapłonu przy 6.5 tys ale sie zawiesza i obroty stoją.

Czy takie objawy mógłby dawać czujnik przepustnicy i auto tak by szalało?

Pzdr

sie zastanawiam czy alternator Ci nie siadł. Mi sie dusił i prychał jak wjechałem w duzą kałuże. Na wolnych obrotach chodził normalnie ale tylko lekkie dodanie gazu i prychanie- u mnie siadł alternator wtedy. Po wyschnieciu całkowitym wszystko było ok.

Witam elektryk podmienił pompe paliwa bo podobno dawała za niskie ciśnienie.
Niestety dzisiaj wsiadłem do auta przejachałem z 10 kilometrów po mieście i zaczęło sie to samo.
Podejrzewam map sensor ale nie wiem czy takie objawy jak pisałem wczesniej mogą tu pasować.
A znowu nie ma mocy,na wolnych obrotach zachowuje się jakby pracoał na 2 cylindry,żeby ruszyć to trzeba wkręcić go na 3 tys.obrotów.
na 2 ledwo jedzie 30-40km/h a na 4 jazda jest prawie nie możliwa tylko szarpanie.
Proszę piszcie bo już nie mam pomysłu na ten problem

wiesz co sprawdz sobie wtryski jak masz czas wyjmij je i przeczysc chodz sie tego nie robi pdoobno ja kilka razy tak mialem ze mi sie czyms zapchaly , wyciagnalem wyczepalem wszystko i zamontowalem i auto chodzi jak nowe...

Dzięki za podpowiedź ale już wcześniej mechanik podmienił całą listwę wtrysków,nawet kompa mi podmienili i chodził tak samo.

Czy ktoś miał uszkodzony map sensor?
Czekam na jakieś sugestie

Pozdrawiam

sprawdz silniczek krokowy

Witam

Już brakuje mi siły na ten samochód,mam nową pompe,nowe kable WN,świece.
Dzisiaj przejcechałem 3-4 km po mokrej jezdni auto znowu przerywa wyskakuje zapłon tzn.nie pali na wszystkie cylindry,pochodził na wolnych obrotach wentylator właczył się z kilka razy i było juz co raz lepiej.

Czytałem gdzieś na forum że niektórym dostawała się woda do zbiornika ale czy to możliwe żeby auto się tak zachowywało?
Nadal myśle że to cos z elektryką ale cewki są ok,świece nowe gdzie jeszcze szukać usterka na 1000% związana z wodą.

Piszcie proszę bo za tydzień chce tym autem jechać na wakacje!!!

Gdzieś to już pisałem, ale może trzeba powtórzyć
- Sprawdź, czy nie masz wody w baku.
Pompa może czasem chwytać wodę i stąd te numery.
Jeśli nie chcesz pompy wyjmować, to wlej 1/2 denaturatu do baku, tylko żeby z 20l paliwa tam było.
Jak nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi

Dzięki za zainteresowanie tematem ale czy miałeś podobny przypadek ze swoim autem?
Zasatanawiam sie tylko czy 4-5 km wystarczy żeby woda dostała sie do zbiornika?

Jeśli byłaby ładan pogoda tzn nie padało to 2 dni i auto chodzi jak złoto i jak deszcz to temat wraca z tym że auto musi jechać!

Pzdr

Miałem podobne objawy w CC900.
Wymontowałem pompę paliwa i okazało się, że na dnie baku jest trochę wody.
Pompa paliwa czasem łapała wodę i cuda się działy - gasł, kontrolka wtrysku się zapalała, słabł nagle.
Trzeba tą możliwość wyeliminować przed dalszymi próbami
Powodzenia

Mam tylko jedną wątpliwość czy usterka może nagle sama znikać w słoneczne dni?czy jak miałeś wode w baku to ją przepaliłeś z paliwem czy czyściłeś zbiornik?
ja nigdy nie zlewałem wody tylko samo przechodziło.

Obawiam się czy to nie wiązka przewodów która idzie do kompa,bo tam tysiace kabli i trudno wyczaić który miałby uszkodzoną izolacje.

A moze ktoś zna w Poznaniu lub okolicy naprawde dobrego elektryka,a chyba bardziej magika który siedzi w takich tematach.

Pozdrawiam

Jeśli w baku masz litr wody, to ona sobie pływa po dnie.
I jak trafi pod pompę, to silnik się dusi.
Co za problem wlać tam denaturat ?

PUNTOM: a komputer? Może do niego się jakoś woda dostaje i stąd problemy?

otoz mam problem identyczny tylko bez roznicy czy deszcz czy slonce. Wyszyscilem CALUTKI zbiornik paliwa do suchej niteczki nic nie dalo. Duzo elektormechanikow mowilo ze to " wydluzony czas ladowania cewki" czyli poprostu wymienilem i nic nadal to samo. Pozniej ktos powiedzial ze glowica mam wypalone zawory. Zregenerowalem calutka glowice i nic kompletnie to samo dusi sie i wogole a zreszta temat mojego probelemu http://fiatpunto.com.pl/post268072.html#268072

Witam
Komputer juz był podmieniany i działo się podobnie.

Usterka myśle że siedzi w kablach które idą do kompa sa najblizej alternatora i najbardziej narażone na wode.
Własnie zamówiłem osłone pod silnik i dla pewności nadkole przy wlewie paliwa.
Auto jeździ troche lepiej tylko co jakiś czas je zamula czyli woda albo sie przepala z paliwem albo odparowuje z kabli.

Może ogranicze dostęp wody,jeśli ktoś miał taką osłone to piszcie czy pomaga.

Pzdr

Podziękowania wszystkim którzy doradzali problem rzeczywiście tkwił w zbiorniku paliwa.
Założyłem nadkole z tyłu i woda przestała dostawać się do zbiornika.
Jechałem Puntolem w deszczu(ulewie) ponad 200 km i wszystko ok.

Tak więc problem dotyczy głównie Punto z kołami 14" bo ryzyko uszkodzenia rury wlewu paliwa jest b.duże.

Pzdr

http://fiatpunto.com.pl/topic16473-15.html

Wystarczyło wziąć i dopisać tam posta... Nie wiem, jaki ma sens zaśmiecanie forum...