|
Obecny czas: 10 Cze 2024, 13:47
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
|
Strona 1 z 1
|
[ 9 posty(ów) ] |
|
Autor |
Wiadomość |
przemek88 |
#270410 Wysłany:
06 Lip 2009, 21:59; Temat postu: Pisk z tylnich bebnów |
|
|
Puntoświr |
|
Miejscowość: Tychy Rejestracja: 11 Sie 2008, Posty: 136
|
Witam mam mały problem z moim autem, jak puszcze hamulec to z tylnych bednów wychodzi jakiś dziwny pisk. Dzieje się tak tylko wtedy jak puszcze hamulec nożny
|
|
Góra |
|
|
|
|
Thomas |
#270413 Wysłany:
06 Lip 2009, 22:09; Temat postu: |
|
|
Monkey Mod |
|
Imię: Tomasz
Samochód: Punto II FL 5d
Silnik: 1.2 16V 80KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Dynamic
Województwo: pomorskie [G]
Miejscowość: Ustka/Słupsk Rejestracja: 11 Mar 2007, Posty: 9760 Pomógł: 34
|
|
Góra |
|
|
przemek88 |
#270416 Wysłany:
06 Lip 2009, 22:13; Temat postu: |
|
|
Puntoświr |
|
Miejscowość: Tychy Rejestracja: 11 Sie 2008, Posty: 136
|
A czy da się to jakoś w domowy sposób naprawić? Jest z tym dużo pracy czy lepiej jechać na ASO. Jak najprościej sprawdzić czy to to?
|
|
Góra |
|
|
Thomas |
#270417 Wysłany:
06 Lip 2009, 22:17; Temat postu: |
|
|
Monkey Mod |
|
Imię: Tomasz
Samochód: Punto II FL 5d
Silnik: 1.2 16V 80KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Dynamic
Województwo: pomorskie [G]
Miejscowość: Ustka/Słupsk Rejestracja: 11 Mar 2007, Posty: 9760 Pomógł: 34
|
|
Góra |
|
|
krzysiek_pere |
#270511 Wysłany:
07 Lip 2009, 11:04; Temat postu: |
|
|
Puntoświr |
|
Rejestracja: 08 Lut 2009, Posty: 273
|
przemek88 napisał(a): Dzieje się tak tylko wtedy jak puszcze hamulec
oprócz tego co sugeruje Thomas sprawdź jeszcze czy okładzina nie "odlepia" się od szczęki - bardzo częsta przyczyna pisków.
|
|
Góra |
|
|
nitro |
#272836 Wysłany:
16 Lip 2009, 21:58; Temat postu: |
|
|
Sympatyk kropek |
Rejestracja: 19 Paź 2008, Posty: 48
|
Pozwolę podpiać się pod temat, ponieważ mam podobny problem.
Jakiś czas temu zaczęły mi drażnić uszy piski z tylnego zawieszenia (wcześniej wymieniałem szczęki, a następnie płyn hamulcowy).
Generalnie, piski pojawiły się po włożeniu linek hamulca ręcznego do tych koszyków, z których często wypadają. Na wymianie płynu gość włożył linki do koszyków i docisnął je do wahacza tak, aby już nie wypadały.
Trochę po tej naprawie pojawiły mi się takie piski, których częstotliwość była odpowiednia do prędkości, z którą się jedzie, przy czym przy około 40km/h pisków nie było już słychać.
Udałem się więc do innego mechanika, żeby to rozebrał i coś poradził. Po rozebraniu bębnów okazało się, że po włożeniu linek do koszyków, naciąg linki hamulca ręcznego był zbyt duży (łapał już na 2-3 ząbek). Piski były powodowane przez ocieranie piasty o taki metalowy element rozpierający szczęki, gdy pociągnie się za ręczny. Mechanik poluzował linkę (łapie na 10 ząbek) i piski ustały.
Po około 3 m-cach od tego czasu piski znowu się pojawiły. Dodatkowo zauważyłem, że już po około 6km jazdy lewy bęben nagrzewa się bardziej, niż prawy (nie mozna na nim przez dłuższy czas trzymać palca, bo parzy - na prawym mozna spokojnie). Nie zauważyłem za to zmian w działaniu hamulca ręcznego.
Dzwiek jest taki sam, jak poprzednio.
Czy macie może jakieś pomysły, co tam może być jeszcze nie halo?
Jestem umówiony na wizytę u gościa w środę (sam nie mam miejsca i narzędzi, żeby to rozebrać), ale chciałbym się jeszcze przed tym czegoś dowiedziec. Przeszukalem forum, ale stricte takiego problemu nie udało mi się odnaleźć.
Zastanawiam się, czy po prostu linka ręcznego gdzieś się nie zapiekła. Używam go bardzo rzadko - najczęściej po prostu zostawiam auto na biegu. Czy jest możliwość przesmarowania tej linki? Czy ktoś może coś takiego u siebie robił i mógłby coś poradzić?
Z góry dzięki za informację.
|
|
Góra |
|
|
mpj |
#290277 Wysłany:
20 Wrz 2009, 17:10; Temat postu: |
|
|
Sympatyk kropek |
Rejestracja: 20 Maj 2009, Posty: 8
|
Witam , mam podobny problem. N tyle mnie to draznilo , ze wymienilem bebny z tylu i okladziny szczęk. Ale nadal jest to samo trochę było ciszy potem coraz delikatniej a aktualnie znowu standardowo ten pisk slychac.
Jak ostatnio zwróciłem na to uwagę mechanikowi , to stwierdził że jak jest ok i nic nie blokuje to jeździć może przejdzie ale nie przeszło jak widac.
Uznał wtedy że to może być jakaś "sprężyna"? nie wiem o jaką mu chodziło napewno nie o sprężynę zawieszenia. Nie wiem zatem czy jest jakaś w tylnym bębnie czy to wina czegoś innego - najbardziej prawdopodobne na tą chwilę , wydaje mi się że to wlasnie wina cylinderka bo co tam jeszcze może być ?? muszę to wymienić może jakoś w przyszłym tygodniu jeśli coś się zmieni napiszę.
|
|
Góra |
|
|
waldasnn |
#290658 Wysłany:
21 Wrz 2009, 19:49; Temat postu: |
|
|
Puntoświr |
|
Miejscowość: I-sza stolica Rejestracja: 24 Lip 2009, Posty: 207
|
|
Góra |
|
|
nitro |
#290864 Wysłany:
21 Wrz 2009, 22:05; Temat postu: |
|
|
Sympatyk kropek |
Rejestracja: 19 Paź 2008, Posty: 48
|
Hej!
W dniu dzisiejszym jestem bogatszy o doświadczenia z tylnymi bębnami.. i nic mi nie piszczy (odpukać).
A więc jeśli chodzi o sprężynę, to właśnie ona byla u mnie powodem pisków. To ustrojstwo jest umieszczone "pod" piastą i słuzy do odciągania pancerza z linki ręcznego - powoduje odbijanie szczęk po spuszczeniu ręcznego.
Problem polega na tym, że po pewnym czasie sprężynę tą atakuje taki rdzawy nalot i jakoś tak dziwnie się wykręca, że powoduje ocieranie o nią piasty.
Rozwiązanie:
1. Zdjąć bębny
2. Psiknąć WD-40 na sprężynę, a potem wyczyścić do sucha
3. Nałożyć smar na spręzynę.
4. Przećwiczyć zaciąganie ręcznego
5. Założyć bębny i cieszyć się ciszą w aucie.
Good luck.
|
|
Góra |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ 9 posty(ów) ] |
|
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|