Chciałbym zebrać osobiste obserwarcje użytkowników w sprawie obrotów silnika przy których osiągają najlepsze spalanie, osobiście prowadziłem próby w zakresie 2-2,5 tys rpm, obecnie sprawdzam nieco wiekszy zakres liczac ze zapotrzebowanie na olej zmaleje i że może wczesniej go przeciążałem
Interesuje mnie też dlaczego w oficjalnej instrukcji obsługi podaja ze ubywanie oleju w naszych kropkach w ilości 0.7 litra na 1000km jest jak najbardziej prawidłowe. Chodzi o kiepską konstrukcje silnika ? Czy to jest reguła i wszystkim użytkownikom ubywa w takim tempie ?

Wątek zakładam ponieważ nie znalazłem odpowiedzi na te pytania korzystajac z szukajki, mam nadzieje ze nie śmiece

yellowfox: co do spalania i obrotów, to poszukaj tematu "eco driving" tam o tym dużo było. Co do spalania oleju, to wszyscy producenci podają, że do 1l/1000km jest normalnie, ale tak naprawdę to jest sporo za dużo. Silnik praktycznie nie powinien spalac oleju, a jeśli już to duuużo mniej. U mnie np na 15tys km może ze 100ml ubyło.

Spalanie oleju jest moim zdaniem bardzo uzależnione od tego jaki styl jazdy uskutecznia kierowca i na jakich trasach jeździ, więc 0.7l/1000km przy bardzo dynamicznej jeździe na krótkich trasach wydaje się dość racjonalne.

Ja od grudnia zrobiłem w okolicach 6000km i zużyłem litrowe opakowanie oleju.

to fakt, bardzo dynamiczna jazda właściwie wpływa negatywnie nie tylko na ilość oleju ,ale także jego szybkość zużycia ... częsta jazda na wysokich obrotach, lub z wysokimi prędkościami przyspiesza szybkość zużycia oleju i nie chodzi tylko o ilość,ale też o to,że olej szybciej traci swoje właściwości ...

gorzej jak kierowca nie jezdzi ani agresywnie ani zbyt szybko oraz nie wybiera sie tez w trasy po bułki do sklepu a według oględzin wychodzi ze oni olej nie miesza sie z płynem w chłodnicy ani płyn chłodniczy nie przedostaje sie do silnika bo nie kopci i nie ma masełka pod korkiem wlewu paliwa a olej i tak sie spala w sporych ilościach

yellowfox: moze się nie spala tylko wycieka?

Niestety nie ani kropli nie ucieka na podłoge, tylko sie lekko poci przy tej dużej uszczelce przy górnej czesci bloku

yellowfox a nie widać niebieskiego dymku z wydechu ?? w szczególności jak dodajesz gazu ??

wlasnie nie, czasami sie zdarzy ze jak odpale z rana po dluzszym staniu czy jak była wieksza wilgoć to zakopcił chyba lekko niebieskawym dymkiem ale sporadycznie i podczas jazdy albo przy kolejnym odpaleniu problemu nie było a na chwile obecną w ogóle nie zauważyłem kopcenia

śledziłem wątki na forum ale w takich przypadkach albo kropki kopciły albo tez było masełko pod wlewem paliwa czy olej w zbiorniku z płynem chłodniczym

A w mojej sytuacji wydaje sie ze zarowno olej jak i płyn w chłodnicy ubywa chociaż do tego ostatniego nie jestem pewien

yellowfox: jak ubywa a go nie spala, to musi ciec Na postoju moze tego nie być widać, ale w czasie jazdy pod ciśnieniem może się gdzieś pocić.

Jeszcze zaobserwowałem dość niepokojące objawy, na poczatku po uruchomieni silnika np po nocy slychac takie warczenie, niesystematyczne, ktore po jakiejs chwili ustaje, dodatkowo słysze dziwny dzwiek z okolic alternatora ale to może od łozyska i jeszcze to co ostatnio wysłuchałem to w okolicy przepustnicy z tej strony z wężykami od strony kabiny taki dziwny świst jak np z dziurawego albo słabo trzymajacego przewodu jakby jakas ciecz sie tam miała ulatniać ale nie widze żadnego uszkodzenia a przewody trzymaja mocno

Dzieki STax za sugestie, tego nie wziałem pod uwage, jakbyś sie jeszcze odniosł do treści powyzej

Co do podawanego przez producenta zużycia oleju, to 0,7l to i tak niewiele porównując do nowych silników opla, hondy czy volkswagena gdzie według instrukcji dopuszczalne jest nawet 1,5l (!!!) na 1000km, szczególnie w turbodieslach. U mnie podobnie jak u Staxa oleju praktycznie nie ubywa, miałem mały wyciek przez uszkodzony oring przy cewkach zapłonowych i po ok. 1500km ubytek oleju na bagnecie był wręcz nie widoczny.

co do ubytków oleju, to wcale nie musi kapać żeby ubywało...
W moim przypadku pocenie z simmerringów i spod pokrywy wystarczyło żeby w miesiąc ubyło prawie 1L - i wcale nie kapało a silnik był nieznacznie zapocony.
uszczelnienie pomogło i w późniejszych 3 miesiącach ubyło na tyle mało, że nie jestem ocenić ile [średnio miesięcznie robię 1200km]

Polecam usunięcie pocenia, a jak jesteś pewien że nie ma wycieków to powycieraj te pocenia żeby być pewnym

BobMF Ma racje w 101% tak ja tez miałem zarówno z olejem jak i płynem chłodniczym myślałem ze bierze ale jak byłem na badaniu spalin to mechanik powiedzieli ze nic nie wskazuje na to by brał i kazał zlikwidować wszystkie wycieki. Przed uszczelnieniem brał 0,6ml na 1000km po uszczelnieniu około 0,1ml do 0,15ml na 1000km.

byłem dzis na analizie spalin i faktycznie wyszło powyzej normy emisja i diagnosta zaraz jak wjechałem na hale powiedział ze śmierdzi olejem

Kazał mi troche przepiłować silnik na trasie bo katalizator moze byc przytkany tym olejem więc dziś byłem na A4
A poza tym bedzie trzeba zlikwidować to pocenie i przy okazji zobaczyć stan tych popychaczy i UPG skoro juz sie bedzie otwierac silnik. Moge natomiast stwierdzić ze bynajmniej nie brakuje mu mocy, w ramach testu doszedł do 160km/h przy nieco ponad 5k rpm dalej nawet nie probowałem.

[ Dodano: 23 Lip 2009 20:18 ]
przepraszam ze odkopuje ale to z czym mam doczynienia w moim kropku to jakies anomalie, jestem umowiony na jutro na wizyte u mechanika ale może podsuniecie jakąs wskazówke. Ostatnio tz wtedy kiedy utworzyłem wątek dolałem oleju do odpowiedniego poziomu, połowa miarki, od tego czasu kilkakrotnie sprawdzałem poziom, ostatni raz z tydzien temu i było nadal ok bo połowa miarki, dzis sprawdzam i widze 1/4 miarki, te same warunki bo po odstaniu pare h po jezdzie, skąd taki nagły ubytek :o