Witam,

mam pytanie do posiadaczy Punta I '97 1.1, ewentualnie do kazdego co sie zna na tym.

Konkretnie jest taka historia:

Stukało mi w zawieszeniu po lewej stronie kiedy skręcając w prawo wjeżdzałem na dziury. Mechanik powiedział, że to końcówka drążka.

Tutaj dodam, ze auto sciagało mi w lewo dosyć mocno (ale zbiezność chciałem ustawić dopiero po wymianie niezbędnych cześci, zeby nie placic dwa razy).

Po wymianie drążka mniej stukało, jak i sterownośc się poprawiła, ale wyszło na jaw podczas wymontowywania stergo ze lewy wahacz równiez do wymiany. Po wymianie pojechałem do chaupy a po drodze okazało sie że stuka 10 razy bardziej podczas jazdy na wprost (stuka teraz z prawej) niż wczesniej podczas skręcania. Dodam ze teraz mi auta nie ściąga wcale.

Mechanik powiedział że to może być amortyzator, diagnosta powiedział, ze to prawy wahacz ma lekkie luzy (nie wiem czy to lekkie, skoro stuka na byle czym, a przed zmianą lewego wahacza, który miał rzeczywiście duże luzy, było ok...) Jeszcze coś mnie tknęło i pojechałem do innego mechanika, i po przejażdżce stwierdził że to może być stbilizator, kanał akurat miał zajety, więc spojrzał po prostu pod spód i powiedział, ze dziwna sprawa ale nie mam stabilizatora

I teraz pytanie, czy w kazdym modelu punto był stabilizator wahaczy z przodu, czy akurat w wersji 1.1 nie było??

Bo jesli okaze sie poprzedni mechanik zapomniał go przykręcić??

Jutro jade na kanał, to ten ostatni mechanik (brat dobrego kumpla, szkoda ze dopiero teraz sie z nim zgadałem) tam zajrzy i cos więcej powie.

ale do tego czasu może ktoś mi powie czy stabilizator przednich wahaczy to element instalowany w kazdym punto? A jeśli nie to czym spowodowane mogą być te stuki, skoro przed wymianą lewego wahacza ich nie było wogóle ( podczas jazdy na wprost)

Z góry dzięki za pomoc.

niestety nie. ja tez mam punto 1.1 '97 i rowniez nie posiadam stabilizatora.....

Chyba wszystkie 1.1 go nie mają

@stax: ja mam 1.1 98" i mam ten stabilizator

Mam rozumieć, że fabrycznie stabilizator nie był montowany?
Oszczędzają na takich rzeczach (co sugeruje mi odpowiedź, ze we wszystkich 1.1 nie montowali)?

To co w takim razie może powodowac az taką zmianę?? Po cichu liczyłem na ten stabilizator, że on rozwiąże całą sprawę...

No nic, chyba jutro wszystko sie okaze... A co oprócz wahacza może jeszcze powodowac takie stuki? Moze łączenie amortyzatora?

ps. czy dodanie stabilizatora poprawiło by znacząco jakośc prowadzenia, czy też moze zmniejszyło szybkość zużycia elementów zawieszenia przedniego? Czy możliwe jest zamontowanie go (czy przewidziane są otwory w wahaczach)?

STax to chyba zależy na jaki rynek kropek był robiony.Moje dzikie ED ma dwa stabilizatory, tak przyjechał z Niemiec.W zakrętach szybkich bardzo dobrze się spisuje.

No właśnie chyba na polski rynek były auta bez stabilizatorów.


Masz auto krajowe czy sprowadzane?


Bez stabilizatorów też jest dobrze, stabilizator to nie rozpórka, żeby było czuć jakąś dużą różnicę, chociaż jakaś pewnie jest.

nie ma czegoś takiego jak stabilizator wahaczy. Jest stabilizator przedniego zawieszenia.

ja mam stabilizatory obydwa i mam 1.1 sam założyłem sobie wg mnie warto o wiele lepiej się na zakrętach prowadzi i nawet jak jest załadowany

[ Dodano: 21 Lip 2009 22:45 ]

załóż to zmienisz zdanie ja po założeniu odczułem różnicę w prowadzeniu i to,że jest troszkę sztywniej WARTO

Też tak uważam że taki stabilizator dużo daje nie ma przechyłów na zakretach i lepiej sie auto prowadzi

Dużo to pojęcie względne. Owszem, różnica na pewno jest, ale do jazdy na codzień można się bez tego obyć, jeśli ktoś nie ma.

Wszystko zależy jak ktoś jeżdzi ,ale owszem przy spokojnej jeżdzie mozna sie bez niego obejść

Przy niespokojnej też można dać radę

tyle,że mając je jest lepiej

że co prosze ??? przechyłów nie ma ?? Punto przechyla sie nawet ze stabilizatorem na tyle mocno że za szybko sie i tak nie da jechać

jak masz zurzyte amory i sprezyny to nie dziw sie ze masz przechyły na zakretach nawet ze stabilizatorem

ale bzdury gadasz totalne. Widać że pojecia nie masz o zawieszeniach.Stabilizator w Punto nic nie daje. Auto po prostu ma za miekki zawias i tyle w temacie

Zależy co się rozumie przez szybko, ale wg mnie można brać zakręty ze sporymi prędkościami nawet na seryjnym zawiasie i bez stabilizatora.

Lotos mówisz ,że punto ma miękki zawias??Chyba nie jechałeś nexią ,espero czy clio mk1.w tych maszynach dopiero jest miękko. U mnie na nowych amorach jest twardy, jeździ się o wiele lepiej niż w wyżej wymienionych.

No niestety punciak jest stosunkowo miękki. Nie należy tego mylić z komfortowy

Akurat znam sie a zawieszeniu calutkim w puncie mam go od 98 roku i przejechane nim 224000 tys i bzdur nie pisze widze ze ty sie nie znasz lotos masz jakies tandetne amory i mowisz ze punto ma miekki zawias.
Mam załozone amory bilstein gazowe spreżyny H&R po załozeniu stabilizatora duzo sie poprawiło znikneły przechyły wiec jak sie nie znasz to sie nie wypowiadj lotos na forum

Typowe standardowe zawieszenie

[ Dodano: 22 Lip 2009 20:53 ]

Przechyły czego? Bo stabilizator ma wpływ jedynie na przechył kół a nie całego nadwozia

żeby było jasne
wikipedia ci odpowie

Stabilizator poprzeczny - jest to elastyczny element zawieszenia, którego zadaniem jest przeciwdziałanie przechyłom poprzecznym pojazdu w czasie jazdy po łuku.
Zasada działania jest prosta. Można przyjąć, że stabilizator jest prętem lub rurą o odpowiedniej średnicy, wygiętą w kształcie litery U. Umocowany jest wahliwie do nadwozia lub ramy (np. pomocniczej) a jego zagięte końce przymocowane są do piasty koła. W czasie jazdy po niewielkich nierównościach, koła uginają się jednocześnie, lub różnica ugięcia jest nieznaczna. W tych warunkach stabilizator nie ma wpływu na pracę zawieszenia. W czasie jazdy w zakręcie stabilizator przeciwdziała nadmiernemu zwiększaniu się przechyłu poprzecznego. Powoduje to pewną zależność wzajemną kół danej osi.

wiki bym się w 100% nie sugerował ale to tak na marginesie


To się zgadza. Ale kto oglądał jak wygląda ten stabilizator? To nie jest mega gruby pręt, tylko dość cienki. Swoje robi, nie zaprzeczam, chodzi mi tylko o to, ze nie jest to tak kolosalna różnica jak niektórym się wydaje.

chodziło mi o przechył auta jak sie wychodzi z zakretu jak jest stabilizator przechyłow z przodu nie ma (przechyłu poprzecznego) teraz to juz jest jasne kolega dokładnie opisał do czego służy stabilizator poprzeczny