Witam jak w temacie a może kos z forumowiczów ma do sprzedania?

Co myślicie o tym? według mnie trochę szpachli i będzie git

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9001598

[ Dodano: 01 Sie 2009 22:34 ]
i jeszcze taka linijka http://moto.allegro.pl/item697885269_fi ... iciel.html

A to nie ty miałeś kupować ssangyonga w Hiszpanii?

[ Dodano: 01 Sie 2009 22:59 ]

Telewizor tez z pekieta obudowa po upadku z półki kupujesz bo taniej a wyglada wypaśnie tylko się kropelka poskleja? . No dobra taki mały żarcik. Ja rozbitkom mówię nie. Wole skromniej ale nowym.

SSANG YOUNGa to już chyba kolega ma

Co do Bravo... jak to było w kabarecie: "Szpachla, Szpachla, jeszcze raz Szpachla!"

Popieram Grzegorza...

wiesz Kolgega mision ma Bravo i chyab bedzie szkoda calkowita on ma rozwlaony drugi bok to mzoe poskąłdasz z nich jedna calosc

to juz lepiej te linke brac

Zdecydowanie w tym momencie linea.

ja bym też brał Lineę po d warunkiem że ona jest bez szpachli

ssang younga mam nie narzekam super furka, ale spodobało mi się bravo bo ostatnio kumpel podjechał takim, koszty naprawy przeliczyłem na około 4 tys z malowaniem

JVC_PL to co kolekcjonujesz samochody czy na handel ?

[ Dodano: 02 Sie 2009 10:21 ]
Koszt 4000? T chyba rzeczywiście myslisz głównie o klepaniu i szpachlowaniu. No cóż... można i tak...

bez przesady to bravo nie jest az tak rozbite zeby tylko na zlom sie nadawalo jak ma cale podluznice i zawicha cala to myle ze warto wziasc. bravka duzo fajniejsza od linei i silnik ma tez fajny poszukaj kogos kto dobrze umie blacharke zrobic i zapytaj go o koszta, ale w 4k to raczej sie nie wyrobisz.

JVC_PL Co Lancia też już sie odwidziała??

lancie miałem tydzień fajne autko ale jednak nie . Kolekcjonuje , mnie się bardzo szybko auta nudzą wiec jak mogę to szybko kupuje i szybko sprzedaje trochę się naciesze pobawię po pieszczę po dotykam i dalej w świat , niekiedy mi się zdarzy kupić autka po lekkim uderzeniu naprawdę lekkim nie lubię samochodów gdzie pól przodu lub tylu niema.
Cena wydaje mi się atrakcyjna ale znalazłem dzisiaj inne bravo i chyba w tygodniu pojadę to obejrzeć a nawet kupić bo jest naprawdę naprawdę delicie a wiem ze kolega takiego tez chce to kupie pojeżdżę z pół roku i mu odsprzedam
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9409108

moje zdziwienie to jak można z silnika 1.4 wyciągnąć aż 150 km , to chyba na 1000 km bierze 10 l. oleju

JVC - TURBOSPRĘŻARKA - mówi Ci to coś?

Courage TO 60 KM DAJE SPRĘŻARKA ? bo normalne w tych silnikach to 90 km występuję

A czemu by nie? T-Jet jest i 120KM, w GPAbarth 155KM... czemu nie 150KM?

raxon a tamto bravo tez jadę zobaczyć a co kupie dwa

Jak już tak kupujesz, to ja poprosze Punto Mk1 SX 55km na urodzinki, jeśli można

Courage a silnik na tym nie ucierpi bo ja lubię dosyć ostra jazdę i obrotomierz na pewno będzie na czerwonym polu

[ Dodano: 02 Sie 2009 13:05 ]
Courage to bierz moje jest 1.6 i wersja elx

[ Dodano: 02 Sie 2009 13:06 ]
a kiedy urodzinki ? mam czuć się zaproszony?

Gp Abarth z tego silnika z pakietem podnoszącym moc ma 180 KM . Dlaczego ma brać olej? Przecież nie jest to jakis wybitnie wysokoobrotowy silnik. Porzadny moment obrotowy zaczyna mu się gdzieś koło 2000 obrotów, wiec nawet mniej go trzeba kręcić niż zwykłe GP 1,4 8v. Natomiast faktem jest że fiat zaleca wzmożona kontrolę poziomu oleju w tych silnikach i chyba częstsze wymiany niż 30 000. Powód prosty - olej pracuje tam nie tylko jako smarowidło ale i jako chłodziwo

[ Dodano: 02 Sie 2009 13:23 ]

JVC_PL coś mi się zdaje że troszkę fantazjujesz. Nie zaglądam ci w kieszeń bo to nie moja sprawa, ale jak ktoś ma tyle pieniędzy że stać go na kupienie i utrzymanie chodzonego suva, utrzymanie punto i mysli jeszcze o zakupie jednego auta (lub dwóch jeśli to nie był zart) nawet rozbitego i do naprawy w stodole, po to tylko żeby sobie pojeździć i odsprzedać (tak jakby to było takie proste w tych czasach - szczególnie sprzedaz naprawianego przy pomocy szpachli rozbitka), to albo jest fantasta albo bardzo bogaty. Ale szczerze powiedziawszy nie znam nikogo bogatego kto tak szastałby pieiędzmi wywalając je na złom. Więc chyba jedna ciuteńke nas w balonika robisz

następnym razem zacytuj tekst, bo trza szukać twojej wypowiedzi

hehe dobre

Grzesiu - pisał kiedyś kolega w temacie "Gdzie pracujemy", że jest samozatrudniającym się człowiekiem Do portfela nie będe zaglądal, ani się o nic pytał, bo mnie to lotto... mi wystarczy wiedzieć, co ja mam

JVC - a ile sobie wołasz za tego Cabriolecika?

Co do urodzin... szczerze... jest niby wielce moda na huczne 18stki... ale mnie jest cholernie szkoda kasy, wiec nie robie nic... nie po to zapierdzielałem na budowie od rana do nocy, zeby to teraz przewalić...
Na prawko będę miał i na Punciaka dozbieram...

To jak? Dostane jakiegoś złomka? buahahah (joke oczywiście)

No Namepo co zaraz stodoła? jeszcze nie padło ostateczne słowo z mojej strony jeżeli będzie faktycznie jak na zdjęciach to będę się mocno zastanawiał jeżeli będzie bardziej ro*pie**olony to nawet nie ma o czym rozmawiać. od zawsze kocham samochody i mam przeznaczone jakieś tam fundusze i nie żałuje bo to sama przyjemności jak i hobby . to hobby było także moim utrzymaniem parę lat temu bo prowadziłem auto handel. Teraz co prawda prowadzę inny typ działalności ale zboczenie mi zostało na utrzymaniu mam 7 aut wiec dwa w ta czy w tamta nie robi różnicy

[ Dodano: 02 Sie 2009 16:47 ]
Courage cos sie znajdzie w krzakach stoi bravo

[ Dodano: 02 Sie 2009 16:48 ]
z 97 oczywiście

[ Dodano: 02 Sie 2009 16:56 ]
p.s nigdy nie kupie nowego auta z salonu bo wyjeżdżając u progu tracimy sporo gotówki dla tego używane tez nie jest złe a nie kiedy lepsze . ino raz chciałem kupić z salonu bogu dzięki tego nie zrobiłem

p.s nigdy nie kupie nowego auta z salonu bo wyjeżdżając u progu tracimy sporo gotówki dla tego używane tez nie jest złe a nie kiedy lepsze . ino raz chciałem kupić z salonu bogu dzięki tego nie zrobiłem
A dlaczego nie kupisz,pewnie nowym autkiem byś pojeździł tylko rok,góra dwa...Szkoda kasy,bo nie jest wiadome ile pojeździsz...
Moim zdaniem nieźle czarujesz co do aut i ich zakupów... Masz talent

Widać, że towarzystwo na tym forum coraz bardziej nastawia się na patrzenie ludziom po portfelach... niesmaczne to jest...

Kupuje, to jego sprawa... proste...

JVC - w krzakach? zarośniete mchem i wogóle?