Witam panowie. Nie wiem, czy nie powinienem zamiescic tematu w dziale elektronika, ale problem wydaje sie zlozony

Punto I, 98, silnik 1.1 benzyna.

Temat byl kilkukrotnie poruszany, ale czasem brakowalo jednoznacznej odpowiedzi, a moje objawy sa tez troszke inne! Niestety jestem zielony w tym temacie, dlatego problem opisze szczegolowo, zeby czegos waznego nie przeoczyc.

Zimny odpala zawsze, nawet zima, chociaz dopiero na 2-3 "obrocie". Od kilku miesiecy zdaza sie, niestety coraz czesciej, ze po nagrzaniu i wylaczeniu, nie chce odpalic. Rozrusznik kreci sie tylko raz, a potem nic, jakby akumulator byl rozladowany. Za drugim podejsciem, kilka sekund pozniej, odpala jak zwykle. Do tego momentu zawsze odpalal za drugim razem.

Kilka dni temu przyjechalem pod dom, wylaczylem silnik i przypomnialem sobie, ze jeszcze musze gdzies podjechac. Objawy jak zwykle, ale 3x nie odpalił, za kazdym razem jakby rozladowany aku. Za godzine jak zszedlem, odpalil od razu.

Dzisiaj stracilem cierpliwosc. Znowu nagrzany nie chcial odpalic. Niestety nie bylo to juz pod domem, i co kilka, potem kilkanascie minut probowalem wystartowac. Minela godzina od momentu wylaczenia silnika i dopiero przypadkowy pan z klemami mi pomogl. Domyslam sie, ze zbyt czestymi probami rozladowalem akumulator, chociaz wole sytuacje rowniez opisac. Co najlepsze, zrobilem ta sama droge spowrotem do domu, wylaczylem auto i za 5 sek odpalil za 1. razem

W wyszukiwarce sugerowano sprawdzenie pompy paliwa, kilka osob wymienilo czujnika halla, tylko ze zaden z nich nie mial problemu z "kreceniem". Czy moge miec combosa i miec do wymiany ewenatualna diagnoze + aku, czy objawy nie przypominaja slabego akumulatora? Auto mam 2 lata, akumulatora jeszcze nie wymienialem, rok temu regenerowalem obudowe alternatora. Dodam tylko, ze po wymienie nagrzewnicy i zlozeniu kokpitu (przez mechanika) jakby lekko pulsuja mi swiatla i kontrolki, ale nie wiem czy to moze miec cos wspolnego z akumulatorem.

Wybaczcie, ze przydlugo, ale nie potrafie sam dobrac diagnozy z wyszukiwarki, a wole niczego nie przeoczyc. Pozdrawiam.

Sprawdź cewki. U mnie jak cewka siadała to też kilka razy były problemy z odpaleniem ciepłego silnika.


Sprawdź czy nie ma gdzieś zwarcia, bo jeśli jest to aku moze się szybko rozładowywać.

Oprócz tego wymieniłbym kable i świece. To nie kosztuje dużo a też może pomóc.

Konrad00, sprawdź elektromagnes na rozruszniku. Wygląda ze gdzieś ucieka Ci prąd i rozrusznik nie kręci.
Czy oby ten mechanik nie grzebał Ci w instaalcji?
STax, czytaj uważnie. Co mają kable, świece i cewka do kręcenia rozrusznikiem?

dzikidaniel: do kręcenia nic, do nieodpalania sporo...
Rozrusznik faktycznie może też nawalać, chociaż on raczej nie jest tak czuły na temperaturę...

Tu może nie chodzić o temperature a o to że po dłuższym postoju jest ok.

To chyba jednak nie kwestia postoju.


Pulsują, ale kiedy? W czasie jazdy tylko czy zawsze przy przekręconym kluczyku?
I jak się ma czasowo to pulsowanie do problemów z odpalaniem? Tzn co było wcześniej?

Dzikidaniel, nie bylem przy naprawie, zasadniczo mogl zrobic wszystko. Dostajac samochod spowrotem swiecila sie rowniez kontrolka airbaga, ale zostalo usuniete na komputerze.
STax, pulsuje niezaleznie od tego czy jade, czy np stoje na swiatlach. Mam wrazenie ze jest to rownomierne pulsowanie w obu przypadkach. Wymiana nagrzewnicy odbyla sie wczesniej, przed nia nigdy problem z odpalaniem sie nie zdazyl. Zeby wniosek nie byl zbyt oczywisty, to problemy nie zaczely sie bezposrednio po tej naprawie, ale po kilkumiesiecznym (3-4?) odstepie.
Nigdy tez nie sprobowalem pojezdzic przez kilka dni na cudzym akumulatorze, ale widze, ze nie idziecie w tym kierunku.

Akumulator średnio tu pasuje, bo gdyby to był on, to problemy by były zawsze a nie dopiero na zagrzanym silniku...
A próbowałeś może czy da radę zapalić auto, zgasić i od razu znowu zapalić? (na zimnym silniku) To by wyjaśniło czy to kwestia temperatury czy nie.

Dzisiaj na zimnym odpalil 3x z rzedu. Po przejechaniu 6km i zgaszeniu silnika tez odpalil 2x. Moze to kwestia obserwacji przez kilka dni, czasami na cieplym tez nie robi problemow dluzszy czas.
Przy dokladniejszym ogladzie tego pulsowania mam wrazenie ze mocniej pulsuje kiedy sie zatrzymuje, natomiast pulsowanie bezposrednio po wlaczeniu silnika i staniu na parkingu w ogole nie mialo miejsca.

[ Dodano: 20 Lut 2010 02:00 ]
Nie dalem rozwiazania

Skonczylo sie wymiana alternatora i akumulatora. Zasyfiony byl tez rozrusznik. Walniety regulator napiecia wykonczyl akumulator, a ten oslabiony nie mial sily przekrecic uwalonego rozrusznika. Po wymianie i przeczyszczeniu wszystko ok.