Witam mam dziwny problem.
Wymieniłem jakieś 15.000 temu tarcze hamulcowe. Do niedawna wszystko było w porządku. Niestety przypadkowo zauważyłem, że mam duży opór w przednim kole i że ciężko nim zakręcić . Okazało się, że uszkodzoną miałem z przodu gumkę prowadnicy na zacisku ( nię tą na tłoczku).
Wymienili mi to w serwisie , założyłem nowe klocki bo stare już wyglądały niezbyt dobrze oraz płyn.
Przez 2 3 dni było wszystko ok ale po przejechaniu jakiego 1000Km zaczęły się straszne szumy i hałas w kabinie podczas hamowania. Na pewno nie jest to tarcie ani pisk to taki bardzo głośny szum nasialający się w zależności od częstotliwości hamowania - hamulce hamują bez zarzutu ale ten hałas jest bardzo głośny i obawiam się że coś jest niesprawne. Nie zawsze ten szum występuje, ale w 80% przypadków przy używaniu hamulca.
Miał ktoś podobny problem ?
Myślałem że to może wina klocków że są nowe ale wątpie. W końcu po przejechaniu ponad 1000km już się chyba odpowiednio ułożyły ?
Ma ktoś jakiś pomysł ?

[ Dodano: 28 Kwi 2010 12:59 ]
Być może się to komuś przyda - więc napiszę co było przyczyną problemu.

Okazuje się że jednak klocki i tarcze z przodu. W tym sensie że nowe klocki ocierają o ranty na tarczy które zostały po zużyciu poprzednich. Powoduje to niewłaściwe do końca w początkowej fazie użytkowania nowych klocków, ich ułożenie i skutkiem są takie hałasy.

Można ten problem rozwiązać samemu - bo niestety ale u mnie np. nie ustępował ten problem przez całe lato. Wystarczy :

1. Zdjac kolo
2. Otworzyc zacisk hamulca
3. Wyjac klocki i teraz
4. Wytrzec dokladnie tarcze, przy uzyciu rozpuszczalnika , potem minimalnie przetrzec je papierem sciernym "wypolerowac" i znowu wytrzec rozpuszczalnikiem.
5. Powotrzyć operację nr.4 z klockami.
6. Złożyć wszystko z powrotem, UWAGA - czasem może zainstnieć potrzeba aby zmieściły się klocki w zacisk- dociśnięcia tłoka , należy to zrobić z wyczuciem i docisnąć go o okolo 2 cm czymś twardym np. trzonkiem młotka itp.
7. Wadą tej metody jest to że pomaga odrazu i efekty są widoczne jak ręką odjął, ale niestety często okazuje się że po miesiącu dwóch należy tą czynność powtórzyć jak problem nie zniknie na stałe w następstwie prawidłowego ułożenia już mimowolnie klocków.

Dlatego należy wymieniać klocki i tarcze jednocześnie

Witam
Wyczyściłem i wymieniłem gumki, uszczelki, odpowietrzniki na zaciskach z przodu
Można powiedzieć że zrobiłem taka mała regeneracje! + klocki nowe. Tarcze według mnie były jeszcze ok.
Tłoczki po obu stronach chodziły bardzo dobrze nie było żadnych rys od środka.
Teraz jak jadę powoli np w korku to mam takie piszczenie jak by coś ocierało, oczywiście nie zawsze
trzeba dodać i po wciśnięciu hamulca ustaje po przejechaniu jakiegoś odcinka znowu to samo!

pozdrawiam

Może twarde klocki masz.
U mnie po wymianie tarcz i klocków (komplet) też pojawiły się piski. Tym się nie przejmuję, ale słyszalne jest w prawym kole takie jakby chrobotanie podczas hamowania. Myślałem, że może klocek drga w jarzmie, ale raczej nie. Najlepsze, że nie przy każdym hamowaniu to chrobotanie występuje. Przed wymianą hamulców wszystko było cicho. Poodginałem osłony i też nic nie dało. Podczas wymiany oczywiście wszystko rozebrane, nasmarowane (wszystko luźno chodzi) i złożone do kupy. Pedał nie drży podczas hamowania, hamowanie jest bardzo dobre. I co to może być?

Można na forum wyczytać, że źle klocki były włożone, ale jak można źle włożyć źle klocki skoro są one jednakowe? Czy się mylę?

[ Dodano: 05 Kwi 2013 19:48 ]

A dodam, że podczas skręcania też delikatnie piszczy no ale to chyba klocki?

Witam!
Mam taki sam problem co Marcin...
i nikt nie potrafi go rozwiązać

Witam. Może będzie to jakaś podpowiedź dla potomnych. Zlikwidowałem dziś chrobotanie. Wymieniłem przegub bo strzelał (a w zasadzie miałem drugą półoś) oraz łożysko (całą zwrotnicę) i chrobotania brak. Coś tam delikatnie słychać w lewym kole, ale tam eliminuję przegub, ponieważ wymieniałem w zeszłym roku na LOBRO więc wykluczam jego końcówkę (z resztą nic nie strzela), a łożysko pewnie zaczyna mieć dość.