Mam taki problem, że w momencie, kiedy samochód jedzie z wciśniętym pedałem gazu słychać takie huczenie - "łu, łu". Za każdym razem po zmianie biegu huczenie robi się mniej intensywne, po czym wraz ze wzrostem obrotów jest bardziej intensywne. Puszczam gaz huczenie robi się coraz mniej intensywne. Na luzie jest brak huczenia. Wcześniej myślałem, że to łożysko, ale mechanik to wykluczył. Zresztą inny specjalista też obstawiał łożysko. Czy to może być ta turbina, a jeśli nie to co?

Turbina raczej nie, ja sam stawiałbym w pierwszym rzędzie na łożysko. Szczerze mówiąc jestem trochę zdziwiony...

Mechanik osłuchiwał koło na podnośniku i nic nie słyszał. Chyba jakby było złe to łożysko to i na luzie by huczało, nie? To jest wtedy, jak jest na gazie.

u mnie podobnie i było to łozysko wewnętrzne-duzo roboty,a we fiacie wystepuje tylko w zestawie z półosia,ale cwany mechanik zrobi to bez takich wydatków

A gdzie to jest i co będzie, jak się tego nie wymieni?

chyba w skrzyni co będzie?opiłki będą powodowały tarcie elementów w skrzyni-żywotność,trzeba pamietac,ze rozsprzeglenie silnika nie powoduje braku kręcenia sie łożysk i półosi-logiczne,inny dzwiek moze byc przy obciazaniu silnikiem,a inny jadąc na luzie

Do końca nie kapuję, ale ile takie coś kosztuje?

To równie dobrze mogą być to łożyska w kołach?

A czy mechanik na słuch może się kapnąć które to łożyska, kiedy jedzie autem, bo od początku mówił o kołach?

jest łozysko w kołach a i półos jest łozyskowana z tego co wiem i to łozysko w skrzyni potrafi sie popsuc (moment jest inny niz w benzynie wiec szybciej to pada),koszt nie znam ,ale robocizna jest drozsza niz czesci,na internetnie napisze co i jak,to powinien wiedziec fachura,zewnetrzne i tak trzeba rozkręcic aby tam dojsc

Jednak coś tak jakby to tarcie przyspieszało wraz ze wzrostem prędkości. Prawdopodobnie to jednak w kole.

[ Dodano: 04 Gru 2009 23:38 ]
Kurna to nie w kole. Ja pierdzielę. To musi być to, co mówiłeś, tylko ile to kosztuje, kto to zrobi i jakie części kupić w razie czego? Co będzie, jak się tego nie zrobi? W mordę. Wkurza mnie ten hałas.

jak lozyska w skrzyni to koszt jest dosc spory
pare lat temu zaplacilem pondad tysiaka, same lozyska to w sumie duzo nie kosztuja - ok 200zl, a reszta to robocizna (trzeba skrzynie rozbierac)

jezeli podczas jazdy, na luzie nie ma tego huczenia, to na 90% bedzie to skrzynia

gundzik a to jest bardziej świst czy huczenie? Na wszystkich biegach?

Jak się szybko jedzie to świst i jak wysokie obroty to też jakby świst. Jak się na jedynce jedzie i na dwójce i chyba trójce na niskich obrotach to jest to jakby huczenie, szczególnie pod górkę. Jak się rano zapala samochód i jedzie, to nie jest to takie dokuczliwe, ale po kilkunastu kilometrach robi się głośniej jakby.

[ Dodano: 07 Gru 2009 17:32 ]
Rajtek, a jak oni się kapnęli, które to łożysko w skrzyni? Albo inaczej, które to łożysko w skrzyni się psuje?

gundzik ... co to był u Ciebie ?

dla mnie-lajkonika:) objawy jak łożysko w kole,coś huczało,mechanik stwierdził ,że to łożysko w skrzyni,jaki i które nie wiem,orginalnie we fiacie występuje wraz z półosią,czyli jakieś z nia powiązane,ale mechanik polski potrafi naprawić tak,aby nie kupować półosi ,mam spokój od czasu kupna czyli marca 2009,jedynie koszt naprawy wysoko bo dużo robocizny a robota podobno prosta

W związku z kilkoma naprawami innych rzeczy w aucie przestałem się tym przejmować. Brak funduszy. Dalej jest to samo. Zastanawiałem się, czy może gdzieś smar jakiś nie wyciekł. Na razie nie słychać, żeby tam się coś specjalnie pogorszyło.