witam was mam pytanie jak zlikwidowac rdze przyz zamku i przy wycierzcce prosze oo a jkies konkretyy aby w maire ladnie wygladalo

pokaż jakieś foty jak to wygląda ...

Generalnie z rdzą na nadwoziu cudów nie ma - jak jest widoczna to lekki papier ścierny, żeby usunąć luźną warstwę, potem jakiś odrdzewiacz no i na koniec polakierować można.

raczej wypadało by pomalować

No polmalować, ale chyba lakierem a nie plakatówką, więc polakierować

ale zanim ten papier ścierny to najpierw wypadałoby zdemontować zamek i wycieraczkę, będzie wygodniej i rdza zaraz nie wyjdzie wtedy papierek, podkład i na to lakierek

szynski: no tak, to wiadomo, że jesli chodzi o takie miejsca to trzeba zdemontować części pod którymi jest rdza.

Dokładnie tak, jak piszą koledzy:
1. Zdjąć przeszkadzające elementy
2. Zabezpieczyć pozostałe części
3. Papierem gruboziarnistym (powiedzmy 100) wyczyścić rdzę
4. Wygładzić całość papierem wodnym (powiedzmy 400)
5. Polakierować całość lakierem z farbą
6. Zdjąć wszystkie zabezpieczenia (taśmy itd)
7. Poczekać aż wszystko wyschnie
8. Założyć zdjęte elementy
9. Cieszyć się z braku korozji
10. Pochwalić się fotkami

No i aby nie było widać śladów lakierowania (o ile lakier jest dobrze dobrany ) można dane miejsce przepolerować

Ja tam nie jestem zwolennikiem polerowania - miałem polerowane drzwi w swoim kropasie i teraz schodzi z nich lakier do podkładu . Żenująco to wygląda - całe drzwi do ponownego malowania... Ale można na sucho przepolerować pastą polerską (ręcznie) .

No to raczej wskazuje, że po prostu były źle wypolerowane.

pomiędzy tym odtłuścić

Nie nie, to nie wina polerki a lakiernika który to malował. Polerka może ściągnąć Ci lakier jeśli nie jest do końca suchy, po prostu zerwie go ale w żadnym przypadku lakier nie schodzi po polerce. Wina leży albo po stronie majstra albo podkładu lub lakieru.

Trafna uwaga, zapomniałem dodać

dzieki za rady ale mam pytanie jak zerwe rdze pamierem too wodnymm dac na too juz jak pomaluje lakierem znaczy zaprawka czyy jak prosze o pomoc

No musisz odtłuścić to zeszlifowane, żeby opiłki nie zostały i wtedy możesz malować/lakietować .

czyli takk usuniecie rdzy odtluszcenie podklad lakier i papier wodny czyy jak myslicie ze sprejem da sie dobrze zamalowac czy lepiej pobawic sie w zaprawki ii szpachli nie uzywac

Nie nie. Papierem wodnym robisz po papierze grubym, przed lakierowaniem. Jeszcze raz:
jedziesz grubym papierem rdzę, aż jej nie będzie
wyrównujesz papierem wodnym, żeby nie było zadziorów
odtłuszczasz opiłki i inne tłuszcze
lakierujesz
montujesz zdjęte elementy

Jeśli chodzi o spray, to dasz radę to zrobić bez problemu (chyba, że masz do malowania powiedzmy pół maski), jeśli wcześniej to robiłeś. Jeśli będzie to Twoje dziewicze malowanie, to mogą powstać zacieki. Musisz pamiętać, żeby malować z odległości około 30cm, wówczas lakier nie powinien się nawarstwiać

ale przed warstwą lakieru musi być podkład, w przeciwnym razie lakier zacznie się łuszczyć. A spray odradzam, jest to dobre rozwiązanie na chwilę, żebyś nie wiem jak malował to z daleka będzie to widać że jest inny odcień itp itd. Polecam zaprawki, nie jest to duży koszt i wszystko ładnie wygląda A z tą szpachlą to jest tak - jeśli korozja mocno wżarła się w blachę to można to cienko zaszpachlować i przetrzeć papierem wodnym, na to podkład i dzięki temu wszystko jest równiutkie

Dokładnie, żeby nie było garbów.

too radzicie nie robic tego sparyem bo juz sam nieiwem pomocyy

Ja bym zrobił sprayem, ale nie chwaląc się umiem już się sprayem posługiwać

Ja malowałem szprajem i poza tym że widać różnice w odcieniu to wyszło ok.
Nie jest to nic trudnego tylko trzeba sie modlic podczas psikania żeby nagle jakis glut nie poleciał z dyszy bo to zrobi kleksa i bedziesz wtedy bardzo zły
A różnica w odcieniu zawsze bedzie bo lakier ze sklepu nie jest identyczny z tym na aucie. Kod moze i ten sam ale ten na karoserii ma swoje latka i troszkę na pewno wypłowiał dlatego zaleca sie malowanie całych elementów.

aa macie jakies footki mocne sa roznice???;>aa jak damm too jaki radzicie dac lakier ii uzyt troche szpachli la wyrownnia czy lepiej kilka razy podklad

Tzn moim zdaniem zależy w którym to jest miejscu. Jeśli jest to centalnie na masce, to na pewno dałbym podkład, ale jeśli gdzieś przy zamku, czy szybie, to w ogóle nie dawałbym podkładu. Jeśli chodzi o różnice, to będą one zauważalne, ale nie cały czas, tylko do czasu trzeciego-czwartego mycia/woskowania. Po jakimś czasie lakier zmatowieje, będzie nabłyszczany itd i ta różnica nie będzie zauważalna.