Witam,po puszczeniu sprzegla czuje delikatny stuk, co to moze byc i gdzie to moze byc?????????

Oooo tez chetnie bym sie dowiedzial bo mam ten sam problem! Wymienilem juz linke sprzegla, niedawno tez skrzynka biegow byla sciagana i lozysko wyciskowe bylo dobrze osadzone i nic nie wskazywalo zeby to byla wlasnie jego wina... U mnie to wystepuje tylko z rana jak auto stoi nie ruszane przez noc.. Jak na luzie nacisne sprzeglo i je pusze to slychac taki stuk, jakby uderzenie a potem spokoj jest... Podczas jazdy tego niema ale ciekawi mnie co to moze byc:)
Pozdrawiam:)

a moze wiecej informacji?

jezeli podczas jazdy puscisz raptownie gaz i masz podobny dzwiek, to najprawdopodobniej lizak, czyli poduszka silniak

kolo115 a czy jak slychac ten stuk to obroty spadna Ci wtedy troche czy nie? I czy jak puscisz wolno sprzeglo to czy tez slychac stuk?

No oborty spadna troche, a nawet ostatnio to lubi sobie nawet zgasnac gdy puszcze sprzeglo! Ale to tylko na postoju jak auto jest przez noc nie ruszane! Potem juz tego nie ma.
Prawde mowiac to niewiem czy jak wolno puszczam sprzeglo to tez slychac ten stuk... Jeszcze do nie dawna robilem tak: Zapalalem kropka, sprzeglo, wsteczny i puszczam powoli sprzeglo i w miejscu gdzie juz powino zaczynac brac auto dalej stoi, dopiero gdy jeszcze popuscilem sprzeglo byl taki stuk, szarpniecie (jakby strzelenie ze sprzegla) i dopiero wtedy moglem jechac... Potem oczywiscie spokoj przez caly dzien az do nastepnego poranka:) Teraz robie tak ze na luzie naciskam sprzeglo i puszam je (normalnie nie za szybko nie za wolnoi) slychac taki malutki gluchy stuk i potem juz nie ma z tym zadnego problemu.
Pozdrawiam:)

Moze wtedy szczeki hamulcowe popuscily i bylo takie szarpniecie. Jesli nie to, to mozesz miec za gesty olej w skrzyni (teraz jak zrobilo sie juz chlodniej to daje sie to we znaki) albo jego brak. W najgorszym przypadku sprzeglo do wymiany.
Ja tez mam tak ze jak na zimnym silniku przytrzymam sprzeglo jakies 5 sekund, to przy dosc gwaltownym puszczeniu go, slychac taki gluchy stuk i obroty lekko spadna, po chwili sie unormuja. W lato to zjawisko u mnie nie wystepowalo.

U mnie też tak jest.. z rana jest ten stuk jak puszcze sprzęgło po odpaleniu a jak odpalam na luzie bez wciskania sprzęgła to zgasnie po 1-2 sekund, potem normalnie odpali, w lecie też tak było.. olej w skrzyni sprawdzałem i jest norma.

Dzis to mialem zonka jak rano chcialem do roboty jechac Odpalam na luzie, puszczam sprzeglo i zgasnal.... Odpalam 2 raz czekam az sie chwile zagrzeje powoli puszczam sprzeglo, obroty spadaja ale utrzymuja sie na ok 1000 obr/min wiec dodaje gazu a tu ani troche sie nie chce sie wkrecic na obroty! Max co udalo mi sie osiagnac to bylo 3000 obr/min i ani wiecej! Ale zapialem bieg i jakos ruszylem i potem juz bylo normalnie. Dopiero w robocie sie skumalem ze skrzynie mam zalana hipolem a to jest cholernie gesty olej, a u mnie w nocy to juz mroz jest taki nawet do -5 stopni C. Dzis kupilem orginalny olej fiatowski "Tutela" i wymienilem zobaczymy co sie bedzie dzialo rano! Najwyzej czeka mnie autobus

ja mam wlanego "tutela" i itak mi gaśnie

No to witajcie w klubie bo mam tak samo tylko po nocy i tylko jednorazowo,i nie mam pojecia co to jest,sprzęgło kompletne nowe,olej w skrzyni zmieniony,i...no właśnie i dalej tak samo he he przyzwyczaiłem się ale chętnie dowiem się co to jest a co do spadku obrotów po puszczeniu sprzęgła to jest to całkowiecie normalny objaw szególnie na zimnym silniku bo przy wciśniętym sprzęgle mamy mniejsze opory na skrzyni i całkowicie rozłączoną od silnika a po puszczeniu sprzęgła opory się zwiększają i obory leciutko spadają(nie umiem tego profesionalnie wyjaśnić)...a co do gaśnięcia po puszczeniu sprzęgła to mam tak w ... motorze po nocy zawsze pierwszorazowe wrzucenie biegu skutkuje szrpnięciem i zgaśnięciem silnika...moim zdaniem sprzęgło Ci niewąsko ciągnie i dlatego takie zachowanie,nie czujesz nic podczas gwałtownej jazdy??

co do tego jednorazowego stuku po nocy, mysle ze problemem jest docisk sprzegla, po prostu po dluzszym postoje nie odpusza od razu.

i na nowym sprzęgle też by tak się działo? a może to łożysko jakoś się nie wiem obmyka za pierwszym razem,po czym się ułoży i tak dopóki "nie ostynie" jest już w porządku? ale w sumie docisk może tak samo reagować...ciekawa sprawa,bo myślałem że jak zmienie sprzęgiełko na nowiutke to i ten stuk minie,a tu taka zamiana

U mnie jest stuk, obroty spadaja stroche ale mi nie gasnie, a tez mam nowe sprzeglo, tzn 10 tys nalatane juz jest. Te stuki to przez nic innego jak przez to, ze olej w skrzyni jest jeszcze zimny.

może nie znam się na budowie sprzęgła w puntach(w ogóle się nie znam) ale czy przypadkiem sprzegło w puncie nie jest suche??