Witam
Posiadam od niedawna punto I 95rok wersja sx silnik 1.2 75km
wczoraj zauwazylem (i chyba od wczoraj) ze ruszając lewarkiem
w lewo lub w prawo na "luzie" cos ociera, tak jakby blacha o blache(stawia mały opór).
Wszystkie biegi wchodza elegancko jak wczesniej, nic nie wyskakuje.

Dość głośno to ociera, i nie wiem co to moze byc.
Zazwyczaj z wymianami jakichs części typu silniczek krokowy, nagrzewnica, swiece, radze sobie sam ale ze skrzynia nigdy nie mialem do czynienia.

Wiecie moze co to moze byc??? Ewentualnie jaki moze byc koszt naprawy??

oraz drugi problem to lekkie trzepanie samochodu gdy obroty sa wyzsze niz 3tys, wydaje mi sie ze samochod jest troche mułowaty jak na swoja moc.

Z góry dziekuje

hmmm że stawia lekki opór to objaw normalny inaczej byś miał kulkę na wybieraku(dobrze to nazywam??) walniętą,tzn by spadła po prostu. Przerabiałem takie cuś w pugu 406 tylko wtedy innego biegu jak 3 i 4 nie miałem a lewarek latał we wszystkie strony jak flaga na wietrze...a jakieś odgłosy podejrzane słychać?? jak nie słychać,i wszystkie biegi wchodzą jak trza,i nic nie wyskakuje ani nic to ja bym się nie przejmował...normalne jest że skrzynia nawet jak jest na luzie bez wciśniętego sprzęgła stawia opory dla silnika najprostrzy przykład masz jak odpalasz zimny silnik- odpalasz na sprzęgle silnik wchodzi łatwiej i płynniej na wyższe obroty ssania,a jak puścisz sprzęgło czuć delikatny opór od skrzyni i obroty ciut spadają,a dzieje się tak dlatego że olej w skrzyni jest zimny i gęsty i skrzynia pokonuje większe opory toczenia dopóki olej nie nagrzeje sie do temp. roboczej tak samo jest w silniku-analogicznie

[ Dodano: 31 Paź 2009 13:01 ]
a teraz się doczytałem...skoro głośno ociera to proponowałbym sprawdzić i najlepiej wymienić (o ile go masz w skrzyni) olej w skrzyni

olej w skrzyni byl dolewany zaraz po zakupie samochodu.
napewno wczesniej tak sie nie dzialo, pewnie konieczna bedzie wizyta u mechanika po wszystkich swietych, ale jak bedzie tego cena??

a to falowanie silnika przy obrotach 2-3tys??
wydaje sie jakby dostawal jakies lewe powietrze, i czemu jak sie nagrzeje to jest slabszy??

widze ze trzeba gotowke przygotowac...

co do tych falowań obrotów to takie cuś miałem z kolei w Vectrze C że jak dodałem gazu do obrotów dajmy na to 2 tyś to potrafił skakać winą był najprawdopodobniej źle złożony silnik po remoncie i zasysał lewego powietrza...mówię prawdopodobnie bo przyczyna do dziś nie jest znana...po prostu przeszlo po jakimś czasie...a w puncie to może sonda?? albo zapchany filtr paliwa i nie podaje równo paliwa też może być,a jak idzie przyśpieszanie do odcinki??

o widzisz, sprawdze filtr paliwa, nikt sie nim nie interesowal moze faktycznie jego wina. Falowanie jest wtedy gdy chce szybciej przyspieszyc lub wyprzedzic, wtedy zaczyna trzesc, i czuć chwilami jak dostaje mocy i przyspiesza i za ulamek sekundy znowu wolniej i tak wkółko, co daje efekt trzepania na fotelu.

aha na silniczku krokowym na koncówce sa odkształcenia (kurde mogłem zrobic fotki) tak jakby ktoś punktakiem z jednej strony pare razy uderzyl,
to moze mieć jakiś zwiazek z tym?

krokowiec jest tylko od wolnych obrotów bo w chwili przejścia w pracę jałową(ja tak nazywam wolne obroty) on przejmuje role za równe obroty...(które może iczywiście zakłócić niesprawna sonda,ale to inna bajka),co do filtra,możesz go wymienić koszt ja wiem trzy dychy może,zmienienie też prościutkie,zreszta nawet w warsztacie dużo nie wezmą za taką operację...jeśli się nic nie zmieni wtedy przyjrzałbym się pompie paliwa...masz podtlenek oszczędności?? (LPG)

filterek zmienie w poniedzialek jak otworza sklepy, chocby dla swiadmosci.
znajomy wlasnie tez obstawia sonde u mnie lub mowil cos jeszcze o czujniku polozenia przepustnicy(jesli dobrze pamietam, napewno cos z przepustnica)?? mozliwe to?? a ile mniej wiecej wymiana sondy w zł??

lpg nie mam, gdy ogladalem punciaki z lpg (przy kupnie) wydawaly mi sie byly strasznie wykonczone, w sensie wyjezdzone.

z gory thx za odpowiedzi

z tą przepustnicą też realnie może być,co do sondy to lepiej nie pytaj...mnie doszły słuchy że tzw uniwersalna ale pasująca do puntów to coś ok 300zł a markowa koło siedmiu? czy jakoś podobnie...ogólnie lepiej żeby to sonda nie była bo portfel się zapłacze he he,spróbuj z filterkiem i daj znać czy coś pomogło i będziem dalej modzić w razie czego

Z opisu wynika, że to dźwięk taki jak u mnie, chociaż ja bym to bardziej okreslił jako takie "gumowe skrzypienie". Wydaje mi się to normalne, tzn w tym sensie że nic się z tym za bardzo nie da zrobić i trzeba z tym żyć

to dlaczego ja nic takiego nie mam?? u mnie bez skrzypienia,ani gumowego ani żadnego wsio cicho

napewno u mnie to nie szelest mieszka, ani nic w tym stylu.
ewidentnie blacha o blache ociera, moze w poniedzialek nagram dzwiek jaki wydaje, dość głosno ze przy wlaczonym silniku wyraznie slychac, wiec normalne mi sie to nie wydaje, zwlaszcza ze wczesniej tak nie mialem. Pozdro

to by wychodziło na to że może tryby pokaleczone?? albo łożysko?? aczkolwiek nigdy nie słyszałem jak łożysko na skrzyni hałasuje ale jakoś mi tak do głowy przyszło

A no, jeśli coś się pojawia z dnia na dzień to na pewno normalne nie jest. U mnie to po prostu z czasem drążek zaczął skrzypieć, ale wymieniane były i cięgła i sprzęgło i skrzypi dalej więc się przyzwyczaiłem.
Natomiast u ciebie to tak jak piszesz - nagraj dźwięk to spróbujemy dociec co to

o jestem za

oddalem samochod do mechanika po godzinach pracy (jego godzinach;p hehe). Problemy z odpalaniem na zimnym silniku dotyczyly ssania i czujnika temperatury, trzepanie samochodu - powod pompka paliwa.
Cena za wymiane + podpiecie do komputerka i sprawdzenie silniczka krokowego pod komputerem - 50zł.
Ze skrzynia to dziwna sprawa, samo ustaje.
Jak samochod jest zimny nic nie ociera, jak sie nagrzewa z powrotem ociera (ale faktycznie moze jakby "gumowe" ocieranie)
Podobno mozna z tym jezdzic. (jesli macie pomysly co to moze byc to piszcie) Pozdro