Witam
mam małe pytanie odnośnie kropka 1.2 75km
Kropek wreszcie "gotowy" do jazdy od czasu zakupienia, i teraz pytanie.

Czy ten silnik jest az tak mułowaty?
Wiem - pojęcie wzgledne, zwlaszcza trudno to przez neta wyjasnic ;p hehe ale spróbuje.
Zero błędów w komputerze, spalanie w normie, sprawdzana, pompka paliwa rownież, rozrząd był wymieniany niedawno, sprzegło ok itd
sonda lambda - po wypieciu samochod zachowuje sie dokladnie tak samo - nie dziala wogole, czy dziala prawidłowo??

Samochodem mozna ruszyc gwaltowniej nawet na suchym asfalcie,
lecz dziwnie sie zbiera na do 3-3,5 rpm.
Dziwnie oznacza mi tutaj ze wolno wchodzi na wyzsze obroty, ale po przekroczeniu juz 3,5-4tys rpm wciska w fotel (a jednak można).
Tak jakby cos "przedarło" heh

to samo jak odpale samochód i ruszam przy wlaczonym jeszcze ssaniu,
wtedy czuć moc - w czasie jazdy na ssaniu wyczuwa sie te 75km, (pozniej jakby 20km mniej)
nie wiem czym to moze byc spowodowane. Jakieś propozycje??

Predkość maxymalna rowniez nie zaskakuje - do 120km/h elegancko - pozniej mozna wycisnac 20-25 ale przy sporym odcinku drogi i to wszystko.

Dodam tylko kropek fabrycznie ma opony 14 cali, a teraz nowe zimowki 175/65. Może to być powodem??
Jednak na ssaniu i z tymi oponami mozna?? heh

Czekam na jakieś propozycje

Jaki przebieg?? filtr paliwa, powietrza wymieniony u mnie było tak że filtr/siatka która jest na pompie w baku był tak zawalony brudem że auto nie kręciło się więcej niż do 4000orb/min. Jeździłem 75 wujka i też ma taki zawias ale tylko na starcie

witaj ja mam punciaka 55km i mialem to samo po zalozeniu gazu moc spadla nabezn i na aze mol od 2-5 do 3-5 na 3 biegu nie bylem na kompie (mam zamiar jechac) lecz ja zalałem CEramizer i mocy przybylo nawet w 55 km predkosc z 125 zrobilo sie 140 a poszedl by jeszcze przebieg 180 tys

ps. tyle zdiagnozowałem ze na gazie sonda dziala a na benz nie (sprawdzane na komputerze gazu)

na lgp masz emulacje sondy

filtr powietrza byl wymieniany 2tys km temu, paliwa nie.
dzis wymienilem sonde lambda - stara byla calutka biala, jakby pokryta porcelana :O - ale po założeniu nowej nie ma zadnej roznicy

przebieg 189tys

problem z tym ze auko wkreca obroty nawet do 6-7tys rpm, lecz do 3,5-4tys odbywa sie to strasznie mozolnie, od 4 czuć moc.

Kolego crash37 napisałeś "Samochodem mozna ruszyc gwaltowniej nawet na suchym asfalcie,
lecz dziwnie sie zbiera na do 3-3,5 rpm.
Dziwnie oznacza mi tutaj ze wolno wchodzi na wyzsze obroty, ale po przekroczeniu juz 3,5-4tys rpm wciska w fotel (a jednak można).
Tak jakby cos "przedarło" heh" - normalny objaw mam identycznie tak samo odkąd go mam,najbardziej to czuć podczas przyśpieszania od 1tyś rpm wyraźnie wtedy czuć jak od 3,5 tyś jest wzrost mocy (a mam go dwa i pół roku i 50tyś km w tym czasie )

dalej napisałeś " to samo jak odpale samochód i ruszam przy wlaczonym jeszcze ssaniu,
wtedy czuć moc - w czasie jazdy na ssaniu wyczuwa sie te 75km, (pozniej jakby 20km mniej)" - jak wyżej dla ścisłości wtedy zasysa zimne powietrze a jak wiadomo jak zasysa zimne powietrze to silnik lepiej pracuje,potem już jednak łapie cieplejsze i dlatego jest wrażenie jakby był "słabszy"

co do Vmaxa- filtr paliwa możesz wymienić koszt niewielki,a co do przyśieszania...każdy kto ma 75 i odrobinę skromności to powinien wiedzieć że ten samochód ma trzy etapy przyśpieszania...pierwszy to jest ten najzrywniejszy do wspomnianych 120km/h idzie jak strzała jak na taką pojemność...potem od 120 do 140k/h jest lekkie załamanie mocy które czuć ale i tak zaskakuje ze względu na pojemność(cały czas sprawnie idzie i to czuć choć nie tak jak do 120km/h) a trzecie jest takie że od 140 do 160km/h idzie idzie ale wyraźnie czuć że łatwo mu to tak nie przychodzi(aczkolwiek wskazówka widać że nie ma zamiaru skończyć swojej podróży ku dolnej części licznika),i praktycznie na tym się kończy coś takiego jak przyśpieszanie...oczywiście jest czwarta faza ale to jest już raczej osiąganie prędkości maksymalnej niż przyśpieszanie,i zależna jest ona od warunków atmosferycznych jak wiatr,nawierzchnia drogi itd. mój ma rekord 179km/h na prostej drodze,ale ak jechałem w trzy osoby pod silny wiatr to wskazówka kończyła przygodę na liczbie 150...także przyśpiesznianie masz do 160km/h a potem to już tylko osiąganie prędkości maksymalnej więc się powtórzę "MAM IDENTYCZNIE TAK SAMO" także masz sprawne auto i gratuluje że pomimo takiego przebiegu praktycznie nie widać specjalnego zużycia motoru a masz o 45 tyś większy przelot ode mnie,co przy takich przebiegach to jest spora różnica ...

a filterek paliwa zmień

[ Dodano: 27 Lis 2009 18:50 ]
i nie szkoda Ci silnika na LPG?? ile to Ci pali?? ja ostatnio swoim na trasie zszedłem do 3,5litra /100km przy prędkości 90-100km/h gdzie gazu mi palił koło 9 litrów...ale to już kwestia jak kto lubi

powiem tylko tyle...
cos sobie zle obliczyles

Włodar dzięki za wypowiedź, o takie wyjaśnienie mi chodziło.
Nie wiedziałem czy to normalne w tych samochodach, mam go dopiero 2miesiace, a nie jedzilem innymi punciakami.

Lpg nie mam, i nie mam zamiaru zakładac - spalanie przy wkrecaniu go do 4tys rpm na kazdym biegu to okolo 8litrow, 50%miasto 50%trasa.

Bede musial zrobic test ile pali przy oszczednej jeździe.

[ Dodano: 27 Lis 2009 19:34 ]


[ Dodano: 27 Lis 2009 19:41 ]
i żeby było ciekawiej jak mam dobre warunki drogowo-atmosferyczne to na tej trasie(wawa-obwodnica radzymina-obwodnica wyszkowa-ojcowizna-poręba-brok) przy ostrym ciśnięciu po full to spalę około 7litrów gdzie od radzymina do wyszkowa cisnę 160-170km/h ... co innego jak jadę we wiatr,zawieje i inne cuda atmosferyczne to wtedy potrafi nawet 9litrów łyknąć...ale to jest ostre grzanie a nie ekonomiczna jazda gdzie się obroty zmienia przy 2,700rpm przy każdym biegu

5 w trasie jest calkowicie realne