Witam
Jak w temacie:
Lewy przód hamuje słabo, a prawy za to bardzo mocno.
Odpowietrzyłem cały układ i nic, tarcze są prawie nowe podobnie jak klocki.
Wymieniłem przy lewym zacisku ten przewód gumowy i rozebrałem i wyczyściłem zacisk i dalej to samo.

Nie wiem co zrobić
Proszę o poradę.

Ja miałem to samo. Wymieniłem przewody i po problemie. U mnie jeszcze był taki objaw, że jak ma maksa skręciłem koła, to hamulce lekko "trzymały".

Kolego ja w tamtym roku przez cos takiego spalilem tarczę hamulcową i klocki w jednym kole. Też nierówno hamowało aż w końcu się zapiekło i trzymało lekko hamulec i naprawa konieczna. Przyczynę oczywiście znalazłem. Mianowicie nie odbił tłoczek w zacisku (ten co napiera na klocek) i nie wracał. Stało się tak ponieważ skorodował. Wyciągnąłem ten tłoczek i obczyściłem papierem ściernym. ( nowego nie kupiłem ponieważ nowy nie był hromowany czy tam niklowany) do tego zestaw naprawczy (uszczelniacze) za 10 zł i rewelacja. Sprawdź to. Możesz jeszcze mieć hamulce zapowietrzone itp.
Powodzenia
pozdrawiam

puntolot ma racje. sprawdz ten tloczek. u mnie tez byl z nim problem ale po przeczyszczeniu smiga poki co

u mnei nawet czyszczenie tłoczka nic nie dało. Tak samo w lewym przednim po rozgrzaniu tłoczek pęcznieje i nie wraca.